Radosław Szczebak Lampenszpecjalista
Temat: spekulacje na temat "Odessy"
Coś zamarło to forum, a zatem... poruszam temat organizacji opisanej przez Fredericka Forsyth'a w książce "Akta Odessy".Dla przypomnienia, za Forsyth'em: "Tytułowa Odessa to nie miasto na południu Związku Radzieckiego, nie chodzi też o mniejsze miasto w Teksasie. To słowo złożone z początkowych liter wyrazów tworzących niemiecką nazwę Organisation der ehemaligen SS-Angehörigen, czyli Organizacja Byłych Członków SS".
Wiem, że to powieść, że cała fabuła - wzbogacona faktami historycznymi - została stworzona przez pisarza. Jednak zastanawiam się, na ile procent taka organizacja została powołana do życia. Myślę, że wyjaśnienia Forsyth'a, po co Odessa była potrzebna członkom SS są na tyle logiczne, że spokojnie jestem w stanie uwierzyć w jej istnienie.
Co o tym sądzicie?