Temat: Zbrodnie Albańczyków w Kosowie

Nie mam pewności czy to już historia czy jeszcze polityka, więc decyzję o pozostawieniu postu zostawiam administratorom forum. Uważam jednak, że temat jest wstrząsający i mało w mediach obecny.

Cytat przeniosłem z wypowiedzi członka innej grupy:

"Kosowscy Albańczycy sprzedawali organy serbskich jeńców w latach 1998-99 – twierdzi w swojej książce Carla del Ponte, była naczelna prokurator Trybunału ONZ ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii.


Del Ponte opisuje w swojej książce :

Jest rok 1999. Kosowscy Albańczycy upychają trzystu serbskich zakładników do ciężarówek i wywożą na północ Albanii. Tam zakładnicy stłoczeni w barakach czekają, aż z Europy przyjdzie zamówienie na ich organy. Po wycięciu narządów są zabijani. W książce "Polowanie. Ja i zbrodniarze wojenni" Carla del Ponte ujawnia, że kosowscy Albańczycy sprzedawali organy serbskich jeńców na transplantacje do bogatych krajów Europy.
Z książki wynika, że porwani Serbowie przechodzili w albańskich szpitalach specjalistyczne badania stwierdzające ich "użyteczność". Ci, którzy testy zdali, byli karmieni i pilnowani do czasu, aż trafią na stół pod nóż chirurga. Jeśli komuś wycięto jedną nerkę, pozostawiano przy życiu aż do kolejnego "zlecenia" – twierdzi Carla del Ponte."

Temat: Zbrodnie Albańczyków w Kosowie

Hm. Taką mamy oświeconą Europę. Nie ważne czyjeś życie ludzkie. Tak jakby nikt na Zachodzie o niczym nie wiedział.

Temat: Zbrodnie Albańczyków w Kosowie

Nie pozostaje nic tylko przeprosić Serbów, za uznanie popierdółki o nazwie Kosowo, czyli kolejnej "Jałty".

Mi było wstyd, że nasze władze dały ciała... Jeśli chcecie, to możemy w rocznicę uznania Kosowa wybrać się pod Serbską ambasadę i przeprosić naszych pobratymców za poparcie przez rządzik i prezia tego rozbioru.