Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Zagadka historyczna

Mam zagadkę:

"Nie ma czarownic ani opętanych przez czary dopóki się o tym nie zacznie gadać czy pisać".

Kto napisał te słowa ?

Odpowiedź niedługo.

Zachęcam do zgadywania, dla ułatwienia podpowiadam możliwe odpowiedzi.
- Współczesna feministka
- Renesansowy humanista
- Oświeceniony intelektualista
- Hiszpański inkwizytor
- Papież
- Swięty
- Biskup
- Filozof
- Lewicowiec
- Aktywista zwalczający analfabetyzm
- Racjonalista walczący z przesądami
.....
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Zagadka historyczna

Wiem, że zagadka była za łatwa, takie słowa mógł napisać tylko hiszpański inkwizytor, co jest oczywiste jak drut.

Opisuje tę historę Lea w swojej Historii Inkwizycji Hiszpańskiej.

W 1610 roku w Nawarze wybuchła panika na punkcie czarownic. Gorączka ogarnęła tez trybunał inkwizycyjny w Logrono, gdzie najmłodszym z trójki inkwizytorów był Alonso de Salazar Frias. Schwytano winnych i po długich debatach zorganizowano 7 listopada 1610 autodafe. 29 kobiet oskarżono o czarownictwo, z czego pięc z nich spalono in effigie (tnz same wizerunki, gdyż delikwentki albo w porę umarły albo uciekły), zaś sześć spalono zywcem.
Jednak ta straszliwa kaźń nie wywarła należytego wrażenia na czarownicach, które nadał grasowały w najlepsze.
Tym razem Suprema, w marcu 1611 roku, wysłała samego Salazara z misja, która okazała się epokowa. Kazano mu ogłaszać edykt łaski zachęcając mieszkańców do wyrzeczenia się błędów i nawrócenia. Salazar zaczął działać od maja 1611 roku, zakończył w styczniu w styczniu 1612 roku. Pojednał z Kościołem 1820 osoby, w tym 1384 dzieci, dodatkowo wskazano około 5000 innych nazwisk.
Salazar jednak nie ograniczył się tylko do tycz czynności. Starannie przeanalizował zebrane zeznania (bylo ich 11 tysięcy stron) i tak lektura tak nim wstrząsnęła, że w marcu 1612 roku wysłał do Supremy płomienny raport.

--------
Rozważywszy wszystko z całym staraniem będącym w mojej mocy nie znalazłem nawet śladu z którego mógłbym wywnioskować choćby jednego przypadku praktyk czarodziejskich, czy to udział w "sabacie czarownic" (aquelarres), czy powodowanie szkód czy jakiekolwie inne domniemamne czyny. Te wnioski umacniają mnie w przekonaniu, że dowody wydobyte od zamieszanych w te czyny, bez dowodów pochodzących ze żródeł zewnętrznych, są niedostateczne aby nawet usprawiedliwić aresztowanie. ..... Podstawowym pytaniem jest: czy mamy wierzyć, że czary miały miejsce tylko dlatego, że czarownice się do tego przyznają ? Oczywiście że nie, nie należy wierzyć czarownicom i sędziowie w takich sprawach nie powinni wydawać wyroków, dopoki nie są dostarczone zewnętrzne i dostateczne dowody na czarownictwo, które będą przekonujące dla każdego, kto się temu przysłuchuje. Bo kto może uwierzyć takim opowieściom: że ktoś potrafi latać w powietrzu i pokonywać odległość setek mil w ciągu godziny, że kobieta może przejść przez dziurę, gdzie się nawet mucha nie przeciśnie, że można się zanurzyć w morzu czy rzece i pozostać suchym, że można być jednocześnie na sabacie czarownic i spać we własnym łóżku. I że czarownica może się przemienić we wszystko, co tylko podsunie wyobraźnia, np. muchę czy wronę. Te wyznania przekraczają ludzkie pojmowanie, wydaje się nawet, że przekraczają możliwości samego Szatana.
-----
I deduce the importance of silence and reserve from the experience that there were neither witches nor bewitched until they were talked and written about.

I także jestem pewny, że w obecnych okolicznościach, nie są potrzebne żadne nowe edykty (łaski, uwalniające z winy pod warunkiem przyznania się) ani przedłuzanie obecnie obowiązujących, ale raczej, biorąc pod uwagę chorobliwy stan całej społeczności, jakiekolwiek publiczna dyskusja na ten temat jest szkodliwa i zwiększa tylko zagrożenie. Uwazam, że bardzo ważne jest uspokojenie i powściągliwość na podstawie doświadczeń, że nie ma żadnych czarownic ani zaczarowanych dopóki się na ten temat nie gada czy pisze.

---------------
Poglądów Salazara nie podzielili jego koledzy z trybułu, nie wszyscy członkowie Supremy byli także tego samego zdania. Ostatecznie po dwóch latach debat, 29 sierpnia 1614 roku Suprema wydała stosowny edykt, podzielając całkowicie wnioski Salazara.
Inkwizycja nawet przyznała się do błędu w sprawie autodafe z 7 listopada 1610 roku, co było absolutnym ewenementem w dziejach tej instytucji.
Dekret z 1614 roku nie tyle zabraniał ściagania czarownic, ile dokładnie precyzował procedurę. W 32 artykułach szczegółowo opisano, jakie dowody muszą być zabrane, aby postawić komuś taki zarzut. Bez zebrania tych dowodów zabronione była nawet aresztowanie kogokolwiek. Te procedury były tak drobiazgowe, że rzeczą niemożliwą było oskarżenie kogokolwiek z tego tytułu.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Zagadka historyczna

W sprawach o czary często podstawowym dowodem były zeznania samych oskarżonych, względnie jedne osoby oskarżone wskazywały kolejne. W tamtych czasach był prowadzony spór o charakterze prawnym, czy takie dowody sa dostateczne do skazania, czy tez potrzebne sa jednak dowody pochodzące z zewnątrz. Jedni prawnicy twierdzili że tak, inni że nie.

W sprawie o czary z 1611 Salazar zebrał ogromny materiał, a zwłaszcza poszukiwał takich zewnętrznych dowodów.

Na google books można znaleźć książkę:

The Salazar documents: Insquisitor Alonso de Salazar Frías and others on the Basque witch persecution
Autorzy Gustav Henningsen

Salazar szczególnie szukał osób spoza grona oskarżonych, które by na przykład potwierdziły, że widziały czarownice lub czarownika udającą się na sabat czy powracającą z sabatu, albo potwierdziły, że czarownica była nieobecna tej nocy, gdy miała przebywać na sabacie. ale nie udało mu się znaleźć nikogo takiego.

Jak napisał w raporcie do Supremy:

"Jedynym wyjątkiem był Juan de Saldia, mężczyzna około 80 lat, ale w bardzo dobrej kondycji fizycznej i umysłowej. Oświadczył, że jego żona słyszała wielokrotnie jak wracał z sabatu i pytała, dlaczego jest taki zimny gdy ponownie wskazuje do łóżka. Niestety, ale kobieta zmarła wiele lat temu."
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Zagadka historyczna

Salazar zdobył sobie ogromny autorytet w Inkwizycji. W 1631 został członkiem Supremy, czyli organu zwierzchniego nad całą Inkwizycją Hiszpańską.
Kamil M.

Kamil M.
http://openscience.c
om/feed/

Temat: Zagadka historyczna

Bardzo ciekawy materiał, brawo!

Następna dyskusja:

Zagadka historyczna




Wyślij zaproszenie do