konto usunięte

Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Może za 1000 lat, gdy nie będzie osobistych emocji i wszystkie źródła będą dostępne historycy uzgodnią ocenę. Obecnie to wykorzystywanie emocji do polityki i załatwianie osobistych lub politycznych interesów.
Moja ocena w 1981, 13 grudnia była szybka i jednoznaczna, negatywna - wtedy miałem 21 lat, teraz nie jestem taki zdecydowany w ocenie. Znałem wtedy ludzi, choć nie miałem pojęcia o ich osobistej historii. Ich ocena nie była jednoznaczna, a im w latach 1945-1958 nie było po drodze z "władzą ludową" . Dlatego ferowanie wyroków z obecnej perspektywy uważam za obarczone dużym błędem.

Łatwiej mi ocenić obecne wybory tych, którzy teraz "generała w czarnych okularach" autorytatywnie oceniają i ferują wyroki. Część moich bohaterów z lat 1981 - 89 nie sprawdzili się w obecnych czasach, nie sprostali wyzwaniom, a "niezłomność lat walki" rozmieniali na drobne.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

wilekim błedem jest ocenianie Jaruzelskiego przez pryzmat jedynie stanu wojennego i pokojowego oddania władzy, trzeba mianowicie pamiętać o całej jego karierze politycznej i wojskowej, a ta jest już w mojej opinii zdecydowanie jednoznacznie negatywna. to nie była jasna postać a w pokojowych oddaniu władzy nie widze mądrości, dobrej woli czy innych przymiotów a jedynie oportunizm tchórza, któremu zabrakło wsparcia ze wschodu.
Tomasz P.

Tomasz P. prawnik,

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Arkadiusz Piotr Z.:
wilekim błedem jest ocenianie Jaruzelskiego przez pryzmat jedynie stanu wojennego i pokojowego oddania władzy, trzeba mianowicie pamiętać o całej jego karierze politycznej i wojskowej, a ta jest już w mojej opinii zdecydowanie jednoznacznie negatywna.
To prawda - o jego kariera politycznej lat 44-80 nie da się powiedzieć NIC dobrego, żadnych pozytywów: współpracownik informacji Wojskowej, pupil sowieckich generałów przez nich pchany na kolejne szczeble kariery, jako szef MON sprawca masakry na Wybrzeżu, czystek antysemickich w LWP, akceptant sowieckich planów wojennych z których jasno wynikał los naszego kraju w razie wybuch konfliktu bloku sowieckiego z NATO, wykonawca poleceń Moskwy (ta słynna Kisielowska "bojowość" generała tzn., że cały czas się bał...:) )...

to nie była jasna postać a w pokojowych oddaniu władzy nie widze mądrości, dobrej woli czy innych przymiotów a jedynie oportunizm tchórza, któremu zabrakło wsparcia ze wschodu.
Właśnie... To był przede wszystkim intencja generałów Kiszczaka i Jaruzelskiego jeśli chodzi o zainicjowanie tych rozmów - a i one nie odbyły się bez zgody i przygotowania od 86 roku w Moskwie.
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Nie potrafię Jaruzelskiego opisać jednoznacznie źle. Wiara w Moskwę została mu wpojona - pewne rzeczy łykamy jak małpa kit. Dobrze, że w tym wszystkim nie stracił poczucia, że jest Polakiem. Patrząc na ostatnie lata, w których coś znaczył - tak, rok 1981 mógł skończyć się krwawą jatką - może wyczucie czy jakaś intuicja kazała mu zakuć Polaków w kajdany po to, by ich powoli uwalniać? Kto wie, jak wyglądałby blok krajów socjalistycznych, gdyby nie stan wojenny? Może do teraz istniałoby ZSRR, a T-72 stałby przed każdym budynkiem użyteczności publicznej?

konto usunięte

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Piotr T.:
Nie potrafię Jaruzelskiego opisać jednoznacznie źle. Wiara w Moskwę została mu wpojona - pewne rzeczy łykamy jak małpa kit. Dobrze, że w tym wszystkim nie stracił poczucia, że jest Polakiem. Patrząc na ostatnie lata, w których coś znaczył - tak, rok 1981 mógł skończyć się krwawą jatką - może wyczucie czy jakaś intuicja kazała mu zakuć Polaków w kajdany po to, by ich powoli uwalniać? Kto wie, jak wyglądałby blok krajów socjalistycznych, gdyby nie stan wojenny? Może do teraz istniałoby ZSRR, a T-72 stałby przed każdym budynkiem użyteczności publicznej?
To racja. Daleki jestem od wychwalania Jaruzelskiego ale po prostu wyobrazić sobie nie mogę, że mógł celowo działać na szkodę Polski. Być może po prostu nie miał wyboru albo uważał, że to co robi jest wyborem najlepszym.
Tomasz P.

Tomasz P. prawnik,

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Piotr T.:
Patrząc na ostatnie lata, w których coś znaczył - tak, rok 1981 mógł skończyć się krwawą jatką - może wyczucie czy jakaś intuicja kazała mu zakuć Polaków w kajdany po to, by ich powoli uwalniać?
Wejście Sowietów w 81 roku było już bardzo mało prawdopodobne (o wiele bardziej było rok wcześniej) - potem to już generał starał się o ich pomoc - bezskutecznie... Coraz trudniej znaleźć jakiekolwiek pozytywy tej postaci o czym mówią historycy...
Po 2-gie - to wejście Sowietów... Oni już tu byli więc to była raczej kwestia wyjścia z koszar... A jednak nie wyszli...

Kto wie, jak wyglądałby blok krajów socjalistycznych, gdyby nie stan wojenny? Może do teraz istniałoby ZSRR, a T-72 stałby przed każdym budynkiem użyteczności publicznej?
Nie było takiej możliwości skoro zdychał bez zachodniej pomocy... to już był czas, że Związek Sowiecki był w podobnym stanie jak jego przywódca Breżniew.. I bardzo dobrze rozumiał to Andropow ówczesny szef KGB... Ze stenogramów BP KC KPZR wynika, że akceptowano by nawet sytuacje dojścia Solidarności do władzy ale na zasadzie finlandyzacji polityki zagranicznej Polski...
Jak to ujął albo Breżniew lub Andropow około 82 roku: 'jeśli Polska będzie socjalistyczna to stosunki z nią będą socjalistyczne, jeśli stanie się kapitalistyczna - stosunki zamienią się w kapitalistyczne..."
Kolejny istotny dowód na pogodzenie się elit ZSRR z tym, że taka forma istnienia bloku socjalistycznego się wyczerpała jest sformułowana chyba w 85 roku doktryna Falina-Kwiecińskiego zgodnie z którą w sytuacji utraty przez Sowietów wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej jedynym realnym narzędziem realizacji ich interesów ma być handel i transport surowców energetycznych. Czyli już wówczas przewidywano nawet rozpad bloku sowieckiego.
Poza tym ZSRR nie potrafił już dźwigać finansowo tworów jakim były i RWPG i Układ Warszawski stąd już od końca rządów Breżniewa pojawiały się nieśmiałe propozycje reform państwa sowieckiego coś na wzór chiński... Ich autorem był m. in właśnie Andropow a Gorbaczow tylko nieudolnie wcielał w życie doprowadzając ZSRR do rozpadu...
Dlatego nie kupuję tego, że Jaruzelski nas przed krwawą jatką uratował skoro sam zabiegał o interwencję- w 81 doktryna Breżniewa istniała już tylko na papierze...Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.05.14 o godzinie 22:34

konto usunięte

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Piotr T.:
Nie potrafię Jaruzelskiego opisać jednoznacznie źle. Wiara w Moskwę została mu wpojona - pewne rzeczy łykamy jak małpa kit.

Byli tacy co wiary w Moskwę nie mieli, a walczyli o to, aby stolica i suwerenny rząd znajdował się w Warszawie.
Dobrze, że w tym wszystkim nie stracił poczucia, że jest Polakiem.

Bardzo ciekawe stwierdzenie. Powiedział to Panu ?
Prośba skierowana do Sowietów o pomoc bardzo świadczy o jego miłości do narodu.
Albo proszę spytać rodzin tych co w strajkach zginęli.
Patrząc na ostatnie lata, w których coś znaczył - tak, rok 1981 mógł skończyć się krwawą jatką - może wyczucie czy jakaś intuicja kazała mu zakuć Polaków w kajdany po to, by ich powoli uwalniać? Kto wie, jak wyglądałby blok krajów socjalistycznych, gdyby nie stan wojenny? Może do teraz istniałoby ZSRR, a T-72 stałby przed każdym budynkiem użyteczności publicznej?

Jaruzelski chronił Polskę przed inwazją?! Tylko na to dowodów nie ma.Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.05.14 o godzinie 13:08
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Maciej B.:
Jaruzelski chronił Polskę przed inwazją?! Tylko na to dowodów nie ma.

Jak to "nie ma dowodów"? Była inwazja czy nie? :)

konto usunięte

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Luděk V.:
Maciej B.:
Jaruzelski chronił Polskę przed inwazją?! Tylko na to dowodów nie ma.

Jak to "nie ma dowodów"? Była inwazja czy nie? :)
Nie było i nawet nie jest do końca pewne czy była planowana.Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.05.14 o godzinie 13:17
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Nie wiem czy W. Jaruzelski stanem wojennym chronił Polskę przed interwencją wojsk ZSRR, nie wiem czy chronił ją przed interwencją wojsk DDR, nie wiem czy chronił ją przed wojną domową (chociaż "chodziły wtedy słuchy", że Solidarność chce się "zbroić" nie tylko w powielacze), ale zatrzemał tą decyzją chaos strajków o papier toaletowy czy "niewłaściwego" dyrektora, który opanowywał dzień po dniu moją ojczyznę. Równocześnie spowodował, że po raz w życiu pierwszy naprawdę się bałam o moje dziecko i o mnie samą (stan wojenny zastał mnie poza domem, na drugim końcu miasta,daleko od mojego synka). Bo dla mnie, dwudziestoparoletniej osoby, słowo wojna, godzina policyjna kojarzyło się z czymś strasznym (a nie z grą komputerową). Spowodował, że przez długie miesiące każdorazowe opuszczenie miasta, związane było z koniecznością otrzymania "przepustki" i kontrolą wojskową na rogatkach miasta. Pośrednio spowodował, że dzisiaj mieszkam daleko od mojego ukochanego miasta. Ale za to może powinnam mu powiedzieć - dziękuje? Bo dzisiejsza Polska (może nawet bardziej niż PRL), to też nie jest kraj, w którym chciałabym na stałe żyć.

W każdym razie, "niech mu ziemia lekką będzie".

konto usunięte

Temat: Wojciech Jaruzelski nie żyje

Luděk V.:
...
Jak to "nie ma dowodów"? Była inwazja czy nie? :)

A sądzisz, że była ? Ja nie pamiętam takowej.
Katarzyna Z.:
...
W każdym razie, "niech mu ziemia lekką będzie".

To najlepsze puenta.Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.05.14 o godzinie 23:41

Następna dyskusja:

Dlaczego Jaruzelski nie jes...




Wyślij zaproszenie do