Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Wczoraj zmarł Tadeusz Mazowiecki, pierwszy premier III RP i aż dziw, że nikt nie założył tutaj tematu o nim. W końcu minęło od tego czasu już przeszło dwadzieścia lat i uznajmy temat za historyczny...
Alina K.

Alina K. księgowa

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Problem polega na tym, że w 89 roku był to NASZ PREMIER => a dziś, gruba kreska , kompromisy i ana końcu że agent .............. => no nic , czas taki że warto wspominać.
s może przerażające jest nie to, że Mazowiecki przestał być w pewnym momencie ikoną => PIERWSZYM NASZYM PREMIEREM ......... , przerażające jest to że większość społeczeństwa zupełnie nie wie kto to był :(
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Trochę przykro, że tylko jedna osoba zdecydowała się skomentować ten wpis. A już myślałam, że padnie cytat z grubą kreską, będzie okazją go wyjaśnić, padną ostre zdania, Kaczyński i Smoleńsk i będę musiała rozdzielać dyskutantów. A tu taka cisza...
Widać grupa umiera....

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Musi jeszcze minąć następnych kilkadziesiąt lat aby móc obiektywnie oceniać dokonania Mazowieckiego. Choć mi trudno wyobrazić sobie, że mogło się to lepiej potoczyć. Ale wtedy nie było wielu chętnych do rządzenia (tak zły był stan naszego kraju i tyle do zrobienia). No i bardzo wielu ludzi, rodzin nagle zbiedniało (np. ci pracujący w tzw. PGR-ach).
I dobrze, że nie miała Pani pracy w tym temacie. Przecież Premier był siłą spokoju.. :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.11.13 o godzinie 22:26
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Może warto przypomnieć, jak to brzmiało w oryginale.

"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią . Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania."

A potem tą wypowiedź z expose zmanipulowano.

konto usunięte

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Krzysztof C.:
Może warto przypomnieć, jak to brzmiało w oryginale.

"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią . Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania."

A potem tą wypowiedź z expose zmanipulowano.

To może warto dopowiedzieć kto zmanipulował Pańskim zdaniem ?

konto usunięte

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Jerzy A.:
Krzysztof C.:
Może warto przypomnieć, jak to brzmiało w oryginale.

"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią . Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania."

A potem tą wypowiedź z expose zmanipulowano.

To może warto dopowiedzieć kto zmanipulował Pańskim zdaniem ?http://pl.wikipedia.org/wiki/Gruba_kreska

konto usunięte

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Michał M.:
Jerzy A.:
Krzysztof C.:
Może warto przypomnieć, jak to brzmiało w oryginale.

"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią . Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania."

A potem tą wypowiedź z expose zmanipulowano.

To może warto dopowiedzieć kto zmanipulował Pańskim zdaniem ?http://pl.wikipedia.org/wiki/Gruba_kreska


Zatem zmanipulowali ci co chcieli rozliczeń za okres PRL-u oraz funkcjonariusze i aparatczycy z czasów PRL-u, którzy nie chcieli żadnych rozliczeń i oceniali grubą linię (czy kreskę) jako przyzwolenie do zamknięcia rozliczeń.

konto usunięte

Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Nie oceniam "grubej kreski". Natomiast wiem, że to Mazowiecki musiał dokonywać wyborów nie tylko politycznych, ale i gospodarczych. Szedł w nieznane - dziś każdy ma prawo go oceniać bogatszy o własne doświadczenia i wiedzę z dnia dzisiejszego jakie szanse wykorzystano, a jakie zostały pominięte z braku wiedzy, informacji czy możliwości. Mazowiecki tego doświadczenie nie miał, a musiał decydować i decydował o naszym losie.

Dlatego nie mam zamiaru dorzucać drewna do stosu, na który niektórzy go już skazali.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Generalnie w tej sprawie trzymam się konsekwentnie jednego stanowiska.
Tadeusz Mazowiecki działał w pewnych określonych warunkach. Jakich?
Ano takich, że niby przyszło nowe - ale stare jeszcze się trzymało (i to solidnie). Rewolucję można było zrobić albo na zasadzie takiej jak w Polsce, albo takiej jak w Rumunii - dawny reżim wcale tak chętnie władzy oddawać nie chciał. ZSRR cały czas istniał, a jego wojska stacjonowały na terenie Polski. Rozpiżono może częściowo komunę na tzw. szczytach - ale na poziomie regionalnym (województwa, miasta, gminy) starzy aparatczycy trzymali się w najlepsze, najczęściej przefarbowując się tylko na mniej czerwony kolor. W MSW Kiszczak miał taką władzę, że bezkarnie niszczono kompromitujące dokumenty - a ponieważ nie szło zniszczyć wszystkich i od razu, więc robiono to selektywnie (część trzeba było zostawić, żeby w szachu trzymać ludzi, którzy byli np. umoczeni we współpracę z SB, a za chwilę mogli rządzić).
Tadeusz Mazowiecki obejmował rządy w takich warunkach. I on mógł Sowietom w Moskwie powiedzieć, wzorem Margaret Thatcher, że nie złoży kwiatów pod Mauzoleum Lenina, bo Polska to kraj niepodległy. Ale nie mógł zrobić czegoś takiego, że nagle wszystkim sowieckim wojskom w Polsce kazałby się wynosić. Uwagi i pracy wymagała cała masa kwestii - od kwestii stricte gospodarczych poczynając, poprzez organizacyjne, a na politycznych kończąc. Wziął sobie chłop na garb zadanie potężne - i dziś jest oceniany z tego, jak się z niego wywiązał. Skoro oceny są skrajnie różne (od zdrajcy i sprzedawczyka po wielkiego patriotę i męża stanu), to pewny wniosek jest tylko jeden - Tadeusz Mazowiecki na pewno był postacią nietuzinkową :) Moim zdaniem - zrobił ile mógł zrobić w danych warunkach - kompletnie nowych, nikomu nieznanych - i diabelnie trudnych (gdzie konsekwencje każdego kroku były nie dość, że trudne do oszacowania, to jeszcze wręcz często nie szło ocenić czy dany krok jest dobry czy zły). Czy mógł więcej? Odpowiedź brzmi: nie wiadomo. Często jest tak, że mylimy realne możliwości ze zwykłym chciejstwem.
Co, w efekcie, wyszło z tego tekstu: "wasz prezydent, nasz premier"? Mazowiecki premierował, a Jaruzelski został wybrany na prezydenta. W 1991 roku zastąpił go na tym stanowisku Lech Wałęsa. A 2 lata później do władzy powrócili tłumnie przefarbowani aparatczycy dawnego reżimu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.11.13 o godzinie 16:04

konto usunięte

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Cały szkopuł w tym, że uzgodnień z Magdalenki trzymała się tylko strona rządowa (czyli solidarnościowa) a postkomuniści śmiali się z tego w kułak i zawłaszczali już wcześniej oddane pole - banki, oświatę, gospodarkę, ogólnopolskie organizacje, ogródki działkowe, PZPN, spółdzielnie mieszkaniowe itp.

I zamiast Solidarność postępować tak jak postkomuniści, rząd starał się ich głaskać, żeby się nie złościli.
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

[img]
Obrazek
/img]
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

00 dni, które wstrząsnęły Polską

12 września 1989 roku zaprzysiężony został pierwszy od pół wieku niekomunistyczny rząd kierowany przez Tadeusza Mazowieckiego. Podczas wygłaszania exposé premier zasłabł. Gdy powrócił na salę, by dokończyć przemówienie, zażartował: "Bardzo przepraszam, po kilku tygodniach zbyt intensywnej pracy doszedłem do stanu takiego jak polska gospodarka. Wyszedłem jednak z niego i mam nadzieję, że gospodarka też wyjdzie". Od początku było jasne, że naprawa i transformacja gospodarki to obok zmiany ustroju politycznego najważniejsze zadanie rządu.

W ciągu trzech i pół miesiąca, które pozostały do końca roku, rząd musiał zmierzyć się z trzema zadaniami, z których każde było nie lada wyzwaniem. Trzeba było:

1. Stabilizować gospodarkę, która wciąż była w większości państwowa.

Z powodu galopującej inflacji budżet nowelizowany był co miesiąc. Zgodnie z ustaleniami Okrągłego Stołu wynagrodzenia były co kwartał waloryzowane. Duże przedsiębiorstwa wywalczały dla siebie o podwyżki przekraczające waloryzację. W efekcie inflacja, która na początku roku 1989 wynosiła 70-80 proc. w skali roku, skoczyła jesienią do 500-600 proc.

2. Negocjować z MFW i wierzycielami Polski, by mieć odrobinę oddechu.

Wierzyciele mogli w każdej chwili zaaresztować polskie statki jako zastaw za niespłacane długi. Polska potrzebowała choćby kilkuset milionów dolarów, by normalnie funkcjonować. Dziś to suma śmiesznie niska, co świadczy o tym, jak głęboko sięgało dno PRL-owskiej gospodarki.

24 września do Waszyngtonu pojechała polska delegacja na czele z wicepremierem Leszkiem Balcerowiczem. Na spotkaniu ministrów finansów grupy G7 wicepremier przedstawił szczegółowy plan reform, który rząd Mazowieckiego zamierzał realizować. Wicepremier doskonałą angielszczyzną otwarcie przedstawił problemy, przed jakimi stanął rząd. Nie ukrywał, że Polska startuje z bardzo trudnej pozycji, ale przygotowany plan jest odpowiedzią na najważniejsze problemy gospodarcze. Brytyjski kanclerz skarbu Nigel Lawson określił publicznie projekt polskiego rządu jako "zaskakująco szczegółowy, przemyślany i profesjonalny".

Od grupy najbogatszych państw świata rząd Mazowieckiego otrzymał sygnał: "Polska musi najpierw przedłożyć silny i trwały program odrodzenia gospodarczego i zacząć program ten wdrażać. Wówczas kraje zachodnie zaczną pomagać w jego realizacji za pomocą działań jednostronnych i wielostronnych, włączając w to rozłożenie spłaty długów przez Klub Paryski". Interpretowane to było jako silna zachęta dla Polski, by ta zawarła jak najszybciej porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

Jeszcze w czasie pobytu polskiej delegacji w Waszyngtonie prezydent George Bush publicznie stwierdził, że "trzeba dla Polski zrobić więcej", i wezwał Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy do szybkiej pracy nad porozumieniem w sprawie pomocy dla Polski. Ostatecznie Stany Zjednoczone, Japonia i kilka krajów europejskich złożyły się na fundusz stabilizacyjny w wysokości 1 mld dol., który miał zagwarantować stabilność kursu złotego wobec walut zagranicznych. Ale warunkiem uruchomienia funduszu było zawarcie porozumienia między Polską a Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,14888477,Jak_polsk...
Wojciech D.

Wojciech D. malleus maleficarum

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Z całym szacunkiem dla Tadeusza Mazowieckiego ale gruba kreska nigdy nie była ani gruba ani kreską. Nomenklatura miała się dobrze a dziś ma się jeszcze lepiej.

PS
Grupa nie umiera.
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Wojciech D.:
Z całym szacunkiem dla Tadeusza Mazowieckiego ale gruba kreska nigdy nie była ani gruba ani kreską. Nomenklatura miała się dobrze a dziś ma się jeszcze lepiej.
No kiedy Mazowieckiemu wcale nie chodziło o nomenklaturę. Radzę uważnie przeczytać cytat podany wcześniej:

"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią . Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania."

Cały paradoks w tym, że premierowi chodziło o gospodarkę. Bo to był największy problem, kiedy objął rządy. Znajdowała się wtedy w katastrofalnym stanie. I o to chodziło, a nie o jakąś tam nomenklaturę. Cała "polityka grubej kreski" z podręczników nadaje się do kosza.

konto usunięte

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Monika S.:
Wojciech D.:
Z całym szacunkiem dla Tadeusza Mazowieckiego ale gruba kreska nigdy nie była ani gruba ani kreską. Nomenklatura miała się dobrze a dziś ma się jeszcze lepiej.
No kiedy Mazowieckiemu wcale nie chodziło o nomenklaturę. Radzę uważnie przeczytać cytat podany wcześniej:

"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią . Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania."

Cały paradoks w tym, że premierowi chodziło o gospodarkę. Bo to był największy problem, kiedy objął rządy. Znajdowała się wtedy w katastrofalnym stanie. I o to chodziło, a nie o jakąś tam nomenklaturę. Cała "polityka grubej kreski" z podręczników nadaje się do kosza.

To jeszcze proszę przypomnieć jakim sposobem rząd wzmacniał gospodarkę, grał na giełdzie czy też miał bogatą ciotkę w USA i dostał spadek ?

Odbudowa gospodarki odbyła się kosztem społeczeństwa Polskiego i nie powinno się o tym zapominać.

W między czasie różnej maści biznesmeni robili interesy na prawo i lewo najczęściej kosztem społeczeństwa.

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Jerzy A.:
Monika S.:
Wojciech D.:
Z całym szacunkiem dla Tadeusza Mazowieckiego ale gruba kreska nigdy nie była ani gruba ani kreską. Nomenklatura miała się dobrze a dziś ma się jeszcze lepiej.
No kiedy Mazowieckiemu wcale nie chodziło o nomenklaturę. Radzę uważnie przeczytać cytat podany wcześniej:

"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią . Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania."

Cały paradoks w tym, że premierowi chodziło o gospodarkę. Bo to był największy problem, kiedy objął rządy. Znajdowała się wtedy w katastrofalnym stanie. I o to chodziło, a nie o jakąś tam nomenklaturę. Cała "polityka grubej kreski" z podręczników nadaje się do kosza.

To jeszcze proszę przypomnieć jakim sposobem rząd wzmacniał gospodarkę, grał na giełdzie czy też miał bogatą ciotkę w USA i dostał spadek ?

Odbudowa gospodarki odbyła się kosztem społeczeństwa Polskiego i nie powinno się o tym zapominać.

W między czasie różnej maści biznesmeni robili interesy na prawo i lewo najczęściej kosztem społeczeństwa.
No właśnie !
Jesteśmy w grupie Historia, czyli każda wypowiedź powinna przedstawiać zjawiska pozytywne i negatywne. Wtedy można budować jakiś obraz wspólny naszej historii. Gdy jest inaczej to się kawałkujemy i części narodu wiedzą swoje i coraz trudniej o porozumienie. :(
Może jest tak, że duża część z nas straciła empatię (albo poczucie solidarności) i o tych co stracili na przemianach (niektórzy nie mieli żadnej szansy na adaptację) nie należy wspominać bo a nuż trzeba było im jakoś pomóc (nie "piję" do Kuronia).
Czyli chociaż pamiętajmy o tym.Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.11.13 o godzinie 00:18
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Jerzy A.:

Odbudowa gospodarki odbyła się kosztem społeczeństwa Polskiego i nie powinno się o tym zapominać.

W między czasie różnej maści biznesmeni robili interesy na prawo i lewo najczęściej kosztem społeczeństwa.
Dobre, Lenin wiecznie żywy DDD

konto usunięte

Temat: Wasz prezydent, nasz premier

Krzysztof C.:
Jerzy A.:

Odbudowa gospodarki odbyła się kosztem społeczeństwa Polskiego i nie powinno się o tym zapominać.

W między czasie różnej maści biznesmeni robili interesy na prawo i lewo najczęściej kosztem społeczeństwa.
Dobre, Lenin wiecznie żywy DDD

Jak widać żywy, ale dla Pana.

Czy w ruchu solidarnościowym chodziło o to, żeby część społeczeństwa się bogaciła ?

Proszę przypomnieć sobie o co walczyła Solidarność.

Następna dyskusja:

Japonia. Nasz zapomniany so...




Wyślij zaproszenie do