Temat: Upiory komunizmu przestały straszyć w muzeum
Cmetarze to tabu. Powinno je się pielegnować, ale też bez przesady. Dlaczego: Cytat z opisu historii cmentarza orląt lwowskich:
"Po zajęciu Lwowa przez wojska radzieckie cmentarz był regularnie grabiony i niszczony, rozbito pomniki żołnierzy amerykańskich i francuskich, którzy walczyli po stronie polskiej, a w katakumbach, na których nadbudowano dodatkowe piętro, umieszczono garaże i zakład kamieniarski. Przez część cmentarza poprowadzono drogę. Ostatecznej dewastacji dokonano w latach siedemdziesiątych."
Co do pomników naszych "oswobodzicieli" i rzekomej przyjaźni z nimi, nie powinien zostać nawet jeden. Jesli nawet nas "wyzwolili" bo im poprostu po drodze było, to wszelkie swoje zasługi przekreślili swoim postępowaniem w latach 1945-1953 i jeszcze trochę poóźniej. Wrogom nie stawia się pomników.
Takim przykładem jest pomnik Braterstwa broni, a potoczanie nazywanym "czterech śpiących, trzech walczących" na Pradze PN. w Warszawie. Czyste cyniczne oszustwo, kłamstwo historyczne.
Tak ja to odczuwam. Pałac kutury, nazywany wcześniej Pałcem Józefa Stalina (wykuty napis jest widoczny do dzisiaj) też powinien zniknąć.