Robert
Puszczyk
bezrobotny filozof
kawiarniany
Temat: Upadek mitu?
Andrzej T.:
Chyba 3 ???
Chyba co?
Tylko widzisz sytuacji na polu walki jest inna niz dyskusja po fakcie (Powstanie warszawskie )
Na polu walki nie ma dyskusji. Są rozkazy.
Dowódca nie tylko ocenia to ci sie dzieje na placówce ale i co w całym kraju .
Major d-ca kompanii ocenia co się dzieje w całym kraju?
Dobrze zrozumiałem?
Czy takie uporczywe trzymanie posterunku i walka do końca ma wpływ na innych .
Czyli dlatego walczyli bo kraj na nich patrzył.
No proszę Cię.
W tej dyskusji rozchodzi się o to, że rozmaici ludzie
mają *wielkie pretensje* do tego, że Sucharski mógłby
(podkreślam, mógłby) zgodnie z rozkazami poddać
placówkę po 12 godzinach - i miał do tego wszelkie prawo.
Żadne zaklinanie i semantyczne powstawanie warszawskie
na Westerplatte tego nie zmieni.
Myśmy w przeciwieństwie do Francji nie skapitulowaliśmy
Nie było jak. Rząd i Naczelne Dowództwo uciekło z kraju.
Zastanawiając sie czy warto było walczyć do końca na W .I
Czy warto było walczyć do końca? Warto.
Czy warto było skapitulować po 12 godzinach? Też warto.
to miało sens to tak jak zastanawiać się czy partyzantka AK czy Al czy BCh tez miało sens ?
Ta analogia jest kompletnie niezrozumiała.
Wojciech D.:
(...)za to Sucharski (...) na końcu żałował, że braterska armia czerwona nie zdążyła z odsieczą.
??
Tylko skąd kilka trupów znalezionych po walce i ułożonych w sposób sugerujący "swoją" egzekucję?
Mariusz Borowiak je widział.
Dlaczego większość weteranów ucinała rozmowy o tym jak było?
To jacyś jeszcze żyją.
Dzisiaj już się tego nie dowiemy z pierwszej ręki ale to dobrze, że ktoś ma na tyle jaj aby przepisać historię na nowo wbrew ogólnie przyjętemu kanonowi.
I bez kłopotania się jakąś tam krytyczną analizą źródeł!
(w naszej tylko świadomości, bo przecież wojna rozpoczęła się
w Pearl Harbor albo wskutek zdradzieckiej napaści w czerwcu 41).
Ależ skąd, Panie Wojciechu. Wojna światowa rozpoczęła się 3.09.1939.
W tych wymienionych przez Pana momentach po prostu niektóre kraje
do niej przyłączono.