Temat: Tragedia wołyńska
Michał M.:
Michał B.:
Michał M.:
U nas też.
konkretnie to kto jest tym ludobójcą u nas?
U nas też, przynajmniej w niektórych kręgach czci lub czciło się ludobójców: Pinochet, Franco.
Zapomina sie,że w Hiszpanii szwadrony czerwonej hordy rownież mordowały ludność cywilną.Tępi się Franco a gloryfikuje NKWD.Hipokryzja.
1. Jest coś takiego, jak polityka historyczna. To, że władze Ukrainy wspierają postaci, które ja akurat uważam bandytów, nie oznacza, że będę nazywał każdego obywatela Ukrainy bandytą.
Tu jednak nikt nie nazywa każdego obywatela Ukrainy bandytą,więc proszę nie spłaszczać tematu.
2. Problem jest szerszy, bo kraje byłego ZSRR naprawdę mają kłopot z tożsamością narodową.
Ale to wcale ma nie oznaczać,że mają jako bohaterów narodowych stawiać zwyrodniałych ludobójców.nie pamięta się, że UPA mordowała również Ukraińców którzy pomagali Polakom.
3. Akurat na Ukrainie w czasie IIWś są wszystkie odcienie szarości. Naprawdę trudno te czasy i realia ogarnąć. Ale jeżeli jedyną refleksją, która się pojawia jest stwierdzenie, że Ukraińcy są be, prezyden Kaczyński jest be, to sorry.Michał M. edytował(a) ten post dnia 28.07.08 o godzinie 09:50
Tak samo jak było w Polsce.Nikt jednak nie mordował swoich sąsiadów.Przypadki mordów zawsze się zdarzały podczas wojen.Celową masową brutalną eksterminację pokazały 3 narody:Niemcy, Rosjanie i Ukraińcy.
Jestem przyjaźnie nastawiony do tych 3 nacji, jednak o ile Niemcy przeprosili za zbrodnie, Rosjanie za Katyń(symbolicznie ale jednak) o tyle Ukraińcy nie przypomina sobie żeby to zrobili.