Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.
Andrzej T.:
Robert Suski:
Od samego początku:) podobnie jak Kongres Wiedeński:)
Acha to kazda zabór i rozbiór innego państwa jest legalny jak sobie to sąsiedzi postanowia ?????
Hm ??/. Czesi tez na pewno tak myśla po Monachium ?
Hm, skoro rozbiory Polski w XVIII były nielegalne (przecież rozbiory uchwalił polski Sejm lub król), to jak można było te rozbiory przeprowadzić legalnie?
Z Wikipedii:
"Podpisanie traktatów, dotyczących pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej nastąpiło w Petersburgu 5 sierpnia 1772 r. Zaś w dniu 30 września 1773 r. zatwierdził je Sejm Rozbiorowy, zwołany w Warszawie przez zaborców (przy proteście trzech posłów, w tym Tadeusza Rejtana)."
Drugi rozbiór: "W 1793 r. odbył się w Grodnie sejm rozbiorowy, który pod presją obu zaborców wyraził milczącą zgodę na kolejny rozbiór kraju"
Trzeci rozbiór: "Król Stanisław August Poniatowski opuścił Warszawę i w asyście dragonów rosyjskich udał się do Grodna, pod opiekę i nadzór namiestnika rosyjskiego, po czym abdykował 25 listopada na rzecz Rosji."
Więc tu były prawne akty rozbiorów. Międzynarodowe społeczeństwo rozbiory uznało (oprócz nielicznych, znane jest powiedzenie o Lechistanie).
Kto był wtedy gwarantem jakiegoś międzynarodowego prawa?
W XX wieku była sytuacja nieco inna. Rozbiór Czechosłowacji akceptowało międzynarodowe społeczeństwo (powiedziano czechosłowackim dyplomatom, że jak się nie zgodzą na układ monachijski, to Czechosłowacja będzie oficjalnie uznana za winnego wojny). Układ monachijski został ogłoszony jako niebyły dopiero po spaleniu Lidic i innych aktach terroru po zamachu na Heydricha - Wielka Brytania 5 sierpnia 1942, Francja 29 września 1942, Włochy 26 września 1944 oraz w 1946 w procesach norymberskich, w 1968-1969 ONZ, Niemcy (zachodnie) 11 grudnia 1973 r. (za
http://cs.wikipedia.org/wiki/Mnichovský_diktát)
Wracając do osiemnastowiecznej Polski, dopiero w 1928 r. powstał pakt paryski, który odrzucił wojnę i groźby wojną jako dozwolony środek prawa. (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pakt_paryski) Chyba dopiero od tego czasu można uważać za niebyłe umowy, które zostały wymuszone przemocą (wojną) lub groźbą przemocy. W XVIII wieku takiego traktatu nie było. Wojny były "legalne".