Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Mam do Was pytanie co sądzicie o królu Stasiu. Czy rzeczywiście ucywilizował nasz kraj, wprowadził ostatecznie w świat Zachodniej Europy czy może jak piszą stare podręczniki podpisał Targowicę i na tym koniec. Zapraszam do dyskusji o tym czasie polskie j historii. Inspiracja na pewno jest dla mnie wystawa o królu Stasiu jaka była na zamku królewskim.
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Tragiczna postać króla, niejednoznaczna i niebanalna. Ciężko mu było rządzić w czasach, w których autorytet króla polskiego był najsłabszy, Polskę otaczali wrogowie finansujący szpiegów wśród szlachty i magnaterii, kiedy jej wszystkie organa administracyjne chyliły się ku upadkowi...

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Ci szpiedzy bardzo zaszkodzili krajowi. Ogólnie patrząc na dzisiejsze wrzenie polityczne wiele podobieńśtw nasuwa się do okresu własnie tamtego. W końcu jak by nie patrzeć magnateria i pewna częśc szlachty była oporna na reformy i w pewnej mierze przyczyniła się do upadku Państwa. Osobiście cenię króla Stasia zwłaszcza jego działalnosć na rzecz kultury i sztuki. Odbudowana Warszawa, to co w niej ciekawe pochodzi z czasów jego panowania. A Łazienki cudem uniknęły bomb.

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Był rzecznikiem brytyjskiej formy monarchizmu.
I gdyby w Polsce w jego czasach panował ustrój brytyjski to Stanisław August Poniatowski byłby królem doskonałym. Mógłby pięknie panować, niekoniecznie rządząc. Mógłby się w całości poświęcić mecenatowi kulturalnemu, która to problematyka niewątpliwie była mu bliska.

Gdyby...

Był jednak królem w Polsce trudnych czasów, które stawiały wszystkim politykom duże wymagania.
I tu - w całej rozciągłości - SAP okazał się niewłaściwym człowiekiem na niewłaściwym miejscu.
Jako polityk zawiódł w całej rozciągłości. Nie miał charakteru, nie miał nerwów, nie miał charyzmy, miał zaś talent do zrażania do siebie ludzi.

Miał szansę - pomimo tragizmu - zejść ze sceny politycznej godnie. Wystarczyło nie ulegać szantażowi Katarzyny, że caryca wykończy polskiego króla na Syberii, wyciskając z dłużnika każdy, najmniej grosz z dawnych pożyczek. I tak by tego nie zrobiła, a grono kandydatów, chcących iść za królem na Syberię było całkiem liczne. Katarzyna z pewnością nie zesłałaby SAP na Syberię.

Wyrażenie zgody na abdykację umożliwiło - z punktu widzenia ówczesnego prawa międzynarodowego - ostatni rozbiór Polski, bo brak władz politycznych na danym terenie oznaczał brak państwa, więc ziemię niczyją. Rozbiorów i tak by dokonano w 1795 roku pro forma, a po śmierci SAP de facto (1798), ale przynajmniej SAP uratowałby opinię o sobie jako cierpiętnika i tzw. męczennika sprawy.

Zamiast tego SAP uległ szantażowi, co zresztą Katarzyna słusznie przewidziała.
Jego ciało sprowadzono do Polski dopiero w 1938 roku i to bardziej pod wpływem Sowietów, niż woli wewnetrznej. Spoczął zupełnie bez rozgłosu, a nawet w tajemnicy, w Wołczynie, który ledwo kto potrafi wskazać na mapie. Paradoks, że w Krakowie ani się koronował, ani też nawet po śmierci tam nie spoczął. Po raz kolejny jego zwłoki (i tak bez pewności, że to jego zwłoki) sprowadzono do Polski w 1988 roku.

Czasy Poniatowskiego to w moim przekonaniu zmarnowane panowanie. On się po prostu na te czasy nie nadawał. Poniekąd był ofiarą samego siebie i ambicji matczynych.
Z pewnością chciał dla kraju dobrze, ale dobrą wolą jest piekło wybrukowane.Maciej Piechocki edytował(a) ten post dnia 24.11.12 o godzinie 11:48
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Było albo za późno albo za wcześnie na takiego króla. Polska w XVIII w. to już była anarchia i chylenie sie ku upadkowi, żaden monarcha nie był w stanie tego zmienić w ciagu kilkunastu lat panowania, bo kraj chylił sie ku upadkowi od lat kilkudziesięciu. Trudno jednoznacznie powiedziec jak do tego doszło, w każdym razie szlachta pracowała na ten upadek cały XVIII wiek

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Renata Ż.:
Było albo za późno albo za wcześnie na takiego króla. Polska w XVIII w. to już była anarchia i chylenie sie ku upadkowi, żaden monarcha nie był w stanie tego zmienić w ciagu kilkunastu lat panowania[...]

Paradoksalnie Poniatowski trafił na moment, gdy anarchia wygasała, a jako taki ład zaczynał się kształtować. Myślę, że Poniatowski trafił się Polsce za wcześnie, chociaż wcale nie skreśla to jego kardynalnych błędów.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Maciej Piechocki:
Renata Ż.:
Było albo za późno albo za wcześnie na takiego króla. Polska w XVIII w. to już była anarchia i chylenie sie ku upadkowi, żaden monarcha nie był w stanie tego zmienić w ciagu kilkunastu lat panowania[...]

Paradoksalnie Poniatowski trafił na moment, gdy anarchia wygasała, a jako taki ład zaczynał się kształtować. Myślę, że Poniatowski trafił się Polsce za wcześnie, chociaż wcale nie skreśla to jego kardynalnych błędów.
Ale dla państwa było już za późno - sasiedzi czekali na dogodną chwile zeby kraj rozebrac.
Swego czasu zresztą zastanawiałam sie nad taka oto teorią spiskową - w jakim kształcie byłaby dziś Polska gdyby nie rozbiory i to wszystko co do nich doprowadziło?
Osobiscie nie mam wątpliwosci, że Litwa, Białorus i Ukraina oderwałyby sie tak czy inaczej, a Polska pozostałaby w granicach ówczesnej Korony (tej sprzed konstytucji 3 maja rzecz jasna). Bez Szczecina, Wrocławia, Zielonej i Jeleniej Góry, za to bardziej przesunieta na wschód.
Oczywiscie to tylko moja teoria spiskowa, nic więcej

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Renata Ż.:
Ale dla państwa było już za późno - sasiedzi czekali na dogodną chwile zeby kraj rozebrac.

Zapewne tak.
Twierdzę tylko, że w czasach Poniatowskiego anarchia niejako oddolnie wygasała.
Swego czasu zresztą zastanawiałam sie nad taka oto teorią spiskową - w jakim kształcie byłaby dziś Polska gdyby nie rozbiory i to wszystko co do nich doprowadziło?
Osobiscie nie mam wątpliwosci, że Litwa, Białorus i Ukraina oderwałyby sie tak czy inaczej, [...]

Dużo tu gdybania, ale całkiem miłego :)
Zasadniczo o Litwę i Białoruś byłbym spokojny. Myślę, że unia Korony z WXL by się utrzymała. O Białoruś byłbym już całkowicie spokojny, zważywszy że powstania kozackie w zasadzie zawsze zatrzymywały się na południowej granicy Litwy. Carat też miał z Białorusią spokój, a w czasach radzieckich Białorus należała do najbardziej zsowietyzowanych republik.
Ukraina, hm... Tutaj byłaby opcja "albo, albo". Albo by się Ukraina (przynajmniej ta jej część należąca do Rzeczplitej) uniezależniła, albo też udałoby się wypracować płaszczyznę sfederalizowania Ukrainy w ramach Rzeczplitej. Zważywszy, że "nasza" Ukraina raczej nie obejmowała już Kozaczyzny byłoby łatwiej taki plan zrealizować.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Maciej Piechocki:
A ja uważam że Litwa oderwałaby sie całkowicie. Oni mieli serdecznie dość przewagi polskiej szlachty. Białorus w zasadzie była mało swiadoma narodowo, wiec oderwanie sie mało prawdopodobne ale nie niemozliwe. Ukraina na pewno by sie oderwała.
Prawda jest taka, ze te wszystkie narody w XIX/XX w dojrzałyby do niepodległosci tak czy inaczej, jedynie granice przebiegałyby inaczej

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Maciej Lubicz Rąbalski:
Ci szpiedzy bardzo zaszkodzili krajowi. Ogólnie patrząc na dzisiejsze wrzenie polityczne wiele podobieńśtw nasuwa się do okresu własnie tamtego. W końcu jak by nie patrzeć magnateria i pewna częśc szlachty była oporna na reformy i w pewnej mierze przyczyniła się do upadku Państwa. Osobiście cenię króla Stasia zwłaszcza jego działalnosć na rzecz kultury i sztuki. Odbudowana Warszawa, to co w niej ciekawe pochodzi z czasów jego panowania. A Łazienki cudem uniknęły bomb.

Świetny był Poniatowski jako król, szkoda tylko ze w Warszawie nawet nie ma jego ulicy. Jest most Poniatowskiego , ale Józefa.
Jego listy do władców europejskich były bardzo podobne stylem i duchem do listów "Ojców Założycieli" USA. Miał jakieś okrzesanie, znał się na ówczesnej dyplomacji. Szkoda ze nie miał w Polsce żadnego oparcia, a tamtejsza ludność dała się przekupić, często tez zawiść, zapędy do władzy pewnie wchodziły w grę.
Fajnie ze Rosjanie pozwolili mu na starość godnie przeżyć z dala od tego wszystkiego. Zresztą Paweł I uznawał Poniatowskiego za ojca, choć w Polsce SAP oficjalnie zaprzeczał.

Jego wadą było to ze miał tyle nieślubnych dzieci - mógłby się ustabilizować, tym bardziej jako król :)Dorota R. edytował(a) ten post dnia 24.11.12 o godzinie 22:59

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Do cieni Poniatowskiego dodałabym jeszcze romans z mężatką - nie w wymiarze politycznym bo on taki głupi nie był, jakby się mogło komuś wydawać. Ja bym tu udzieliła sprawę jednak uczuć do Katarzyny od całej polityki. Katarzyna miała swoje cele, Poniatowski swoje i to nie akurat SAP pozwolił Katarzynie na realizacje swoich, wrogich Polsce. Nie on urzeczywistniał politykę Katarzyny, starał się przeciwnie, ale został zagnany w kozi róg.

Tak średnio ze król mieszał się w tego rodzaju romanse po prostu, tak samo jak nie bardzo jest romans z mężatką w dzisiejszych czasach.Dorota R. edytował(a) ten post dnia 24.11.12 o godzinie 23:27

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Gdyby oddzielał to nie zostałby królem :)Swój cel osiągnął :)
Coś za coś :)

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Czasy Poniatowskiego to w moim przekonaniu zmarnowane panowanie. On się po prostu na te czasy nie nadawał. Poniekąd był ofiarą samego siebie i ambicji matczynych.
Z pewnością chciał dla kraju dobrze, ale dobrą wolą jest piekło wybrukowane.

Stanisław Poniatowski był dzieckiem swojej epoki jak nic. Gdyby panował w Szwecji lub Danii inaczej potoczyły by się losy Państwa. Upadek Polski przesądzony był w zasadzie w czasach Augusta II (Traktat Loewenwolda 1732). Tak wie król nie wiele mógł. To co zrobił to było nadgonienie Europy, przynajmniej w paru kwestiach. Był to człowiek nowoczesny i pasował by z pewnoscią bardziej jako książe jakiegoś małego Państwa niemieckiego czy Księstwa Luksemburga niż naszego kraju. Polska była i jest swoista, ma w sobie też coś co Zachodniej Europie wydaje sie dzikie-cytuje tylko Francuzów po bycie we Francji.

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Renata Ż.:
Maciej Piechocki:
A ja uważam że Litwa oderwałaby sie całkowicie. Oni mieli serdecznie dość przewagi polskiej szlachty.

Proszę pamiętać, że ta niechęć chłopstwa litewskiego do spolszczonej szlachty pojawiła się jednak dopiero po powstaniu listopadowym, a w szczególności styczniowym i proces ten był mocno wspierany (może nawet inspirowany?) przez Rosjan przeciwko Polakom. To nie był tak szczerze oddolny proces, jak na Ukrainie.
W XIX Wieku na Litwie z pewnością nastąpiłby proces uświadomienia narodowego Litwinów rdzennych, ale przebiegałby on pod patronatem Rzeczpolitej (istniejącej, bo tak przecież zakładamy). Można więc założyć, że proces ten przebiegałby łagodniej.
Z Białorusią byłby przypuszczalnie spokój, a z Ukrainą...?

Rzeczplita miała talent do adoptowania ciągle nowych mniejszości, które może i generalnie psioczyły, ale bogactwo narodowościowe jednak o czym świadczy. Czy rozpad Rzeczplitej w XIX wieku byłby nieunikniony? Nie mam pewności. Z drugiej jednak strony w XIX wieku Walia, Anglia i Szkocja pozostały w ramach jednej państwowości, nawet stworzyły imperium.

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Maciej Lubicz Rąbalski:
Stanisław Poniatowski był dzieckiem swojej epoki jak nic. Gdyby panował w Szwecji lub Danii inaczej potoczyły by się losy Państwa. Upadek Polski przesądzony był w zasadzie w czasach Augusta II (Traktat Loewenwolda 1732).

Chyba nie do końca, skoro I rozbiór Polski to w zasadzie efekt oddziaływania Prus na Petersburg wobec nieumiejętności poradzenia sobie przez Rosję z pacyfikacją konfederacji barskiej. Sądzę, że gdyby skutecznie udało się Rosjanom spacyfikować konfederację to rozbioru by nie było. W końcu, smaczniejszy "kąsek" stanowiła Rzeczplita w kształcie sprzed 1772 roku, niż po tej dacie.
Był to człowiek nowoczesny [...].

Był. To fakt.
Ale koncertowo mu nie wyszło.
Bilansem jego panowania są jednak trzy rozbiory i likwidacja państwa. A za trzeci rozbiór ponosi odpowiedzialność osobistą.
Nie jest też wcale "wytartym" zarzutem fakt, że podpisując Targowicę przekreślił całe swoje panowanie. Zrobił to, bo brakowało mu odwagi cywilnej i politycznej, był bojaźliwych(?), strachliwy. Jednym podpisem przekreślił całe swoje panowanie i niewątpliwy sukces własny, jakim była konstytucja.

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Dorota R.:
Świetny był Poniatowski jako król, szkoda tylko ze w Warszawie nawet nie ma jego ulicy. Jest most Poniatowskiego , ale Józefa.

Czy fakt, że nie ma on swojej ulicy, a pomnik miał tylko jeden (może obecnie się to zmieniło?) nie jest formą surowej, ale jednak uzasadnionej oceny historycznej?
Jego wadą było to ze miał tyle nieślubnych dzieci - mógłby się ustabilizować, tym bardziej jako król :)

No, nie żartujmy sobie. I dzisiaj wielu bije rekordy płodności :)
Według złośliwych ocen historycznych August II miał mieć podobno 300 dzieci. Przy parciu na kobiety Augusta II duża liczba nieślubnych dzieci (z małżeństwa miał tylko jednego syna, późniejszego Augusta III) nie powinna dziwić, niekoniecznie aż 300 potomków, ale kilka dziesiątek było możliwych.

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Andrzej T.:
Gdyby oddzielał to nie zostałby królem :)Swój cel osiągnął :)
Coś za coś :)

Coś pomyliłeś to Katarzyna chciała wykorzystać uczucie Poniatowskiego, a nie odwrotnie.
I osiągnęła swój cel ale dzięki rożnym konfederatom, Poniatowski był przeciwny jej planom, które były niekorzystne dla Polski. To Katarzyna aniołkiem nie była i znalazła sobie łatwo ludzi w Polsce do współpracy. To ona kopała dołki pod Poniatowskim razem z Polakami.
Targowiczanie wszelkiej maści cel osiągnęli - owoce jakie były takiej sytuacji- wiadomo. W innych krajach zaborów nie było bo ludzi tak łatwo nie dałoby się przekupić przeciwko dobremu królowi.Dorota R. edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 10:40

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Dorota R.:
Andrzej T.:
Gdyby oddzielał to nie zostałby królem :)Swój cel osiągnął :)
Coś za coś :)

Coś pomyliłeś to Katarzyna chciała wykorzystać uczucie Poniatowskiego, a nie odwrotnie.[...]

I to jest jaskrawy przykład nieskończonej naiwności Poniatowskiego.

Bo - zgodnie z Pani słowami - Poniatowskiemu musiało się wydawać, że został królem z namaszczenia dawnej kochanicy tak po prostu, bez oczekiwania ze strony Katarzyny uległości i realizowania jej interesów. On miał być uległy, miał być przedłużeniem władztwa Katarzyny w Warszawie.
Takie były intencje Katarzyny II, gdy SAP dostał "nominację" na króla, a później Rosjanie zafundowali mu najbardziej jednomyślną elekcję w dziejach Polski. Tylko Poniatowskiemu się wydawało, że tak po prostu spadło mu to z nieba.

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Maciej Piechocki:
Dorota R.:
Andrzej T.:
Gdyby oddzielał to nie zostałby królem :)Swój cel osiągnął :)
Coś za coś :)

Coś pomyliłeś to Katarzyna chciała wykorzystać uczucie Poniatowskiego, a nie odwrotnie.[...]

I to jest jaskrawy przykład nieskończonej naiwności Poniatowskiego.

I to tez dobrze o nim świadczy. Nie jest ważne jak został królem, kto to chciał wykorzystać. Ważne jest ze działał rozsądnie, na poziomie i korzystnie dla Polski. A ze ksenofobii szli na niego z siekierami tylko dlatego ze on taki nie był, to nie rozumiem dlaczego później narzekali na zabory, mieli co chcieli.
Bohater "Puławski" miał wilczy bilet w Europie za próbę królobójstwa, dlatego wylądował w USA i wykorzystano go tam , bo brakowało im kogoś do "naparzania się ".Dorota R. edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 10:53

konto usunięte

Temat: Stanisław August Poniatowski - blaski i cienie

Dorota R.:
I to tez dobrze o nim świadczy.

Pani Doroto,
Litości!
Naiwność dobrze świadczy o człowieku...?
Nie jest ważne jak został królem, kto to chciał wykorzystać. [...]

O Targowicy (z udziałem Poniatowskiego nota bene) też Pani powie: Nie jest ważne, że zawiązano zdradziecką komitywę, ważne co chcieli osiągnąć?
Bohater "Puławski" miał wilczy bilet w Europie za próbę królobójstwa, [...]

Za próbę królobójstwa, którego nie było, a "hicior" o królobójstwie sprzedał publice najbardziej zainteresowany, czyli... Poniatowski.

Czy Pani uważa, że katoliccy ortodoksi, występujący pod hasłem obrony katolicyzmu i ojczyzny podnieśliby rękę na bożego pomazańca, pobłogosławionego przez kościelnego hierarchę, panującego z łaski bożej...?
Przecież głoszona przez konfederatów katolicka ortodoksja i mord na królu z łaski bożej wzajemnie się wykluczają, szczególnie w kraju, gdzie ostatnia próba mordu królobójczego miała miejsce ponad stulecie wcześniej (Zygmunt III) i była efektem działania wariata.

"Królobójstwo" w wydaniu konfederacji barskiej między bajki można włożyć, dodajmy - bajki snute właśnie przez SAP.



Wyślij zaproszenie do