Temat: Powstańcy nie mieli szans zwyciężyć

Piotr B.:

Jan D.:

>

W czasie II w.św. wolałbyś żyć w Czechach, Słowacji czy u nas ? Tam wielu ludzi w ogóle nie wiedziało, że jest wojna.

To raczej retoryczne pytanie. Jestem tu gdzie jestem i tego nie zmienię. Jestem dumny z osiągnięć Polaków - obojętnie jakie głoszą poglądy polityczne. Wady i porażki ma każde społeczeństwo.

Nie zgodzę się, że rok 1918 zawdzięczamy tylko prezydentowi Wilsonowi. Moim zdaniem tak się nie da. Na niepodległość złożyło się wiele zdarzeń i działań różnych ludzi.

Temat: Powstańcy nie mieli szans zwyciężyć

Jan D.:

Piotr B.:

Jan D.:

>

W czasie II w.św. wolałbyś żyć w Czechach, Słowacji czy u nas ? Tam wielu ludzi w ogóle nie wiedziało, że jest wojna.

To raczej retoryczne pytanie. Jestem tu gdzie jestem i tego nie zmienię. Jestem dumny z osiągnięć Polaków - obojętnie jakie głoszą poglądy polityczne. Wady i porażki ma każde społeczeństwo.

Nie zgodzę się, że rok 1918 zawdzięczamy tylko prezydentowi Wilsonowi. Moim zdaniem tak się nie da. Na niepodległość złożyło się wiele zdarzeń i działań różnych ludzi.

Ja też jestem dumny, szczególnie z tych działań które i z dzisiejszego stanu wiedzy można uznać za właściwe. Jeśli nasi przodkowie komuś ratowali życie, ukrywali, ... to w każdych okolicznościach można chodzić z podniesioną głową.
Z kolei gdy weźmiemy się za akty sabotażu, akcje zbrojne to tu możemy mieć wątpliwości i nie do bezpośrednich wykonawców ale do dowódców którzy je zlecali. Wiemy, że AK przez naszych wrogów była oskarżana, że "stoi z bronią u nogi". I z tego Ja jestem dumny. Zbrojne wystąpienia mogły być uruchamiane tylko w rzadkich i niezwykle ważnych okolicznościach z dużą szansą na sukces. Bo nasz naród był w swojej masie bezbronny przed odwetami.
Przy Powstaniu Warszawski zabrakło odwagi aby go nie zaczynać - i tu jest mi wstyd. Choć wiem że takie działanie było trudne i dla elit i dla dużej części społeczeństwa (która chciała odreagować).

Przecież nigdzie nie napisałem, że ponowne pojawienie się na mapie naszego kraju zawdzięczamy tylko Wilsonowi. Ale miał on takie idee fixe (marzenie) aby dać swoje państwa małym narodom i je zrealizował. My przez nasze działania to ułatwiliśmy i pewnie zwiększyliśmy obszar naszej ojczyzny (powstania).

Zgodnie z ewolucją to gatunek aby przetrwać musi się adaptować do zmieniających się warunków. Czyli i narody powinny to czynić. Usuwać swoje wady, tworzyć zdolności. Ale największą szansę mają ci którzy tworzą te warunki. Obecnie czynią to USA, Chiny i troszkę Rosja (Niemcy ?).
A my nie chcąc się edukować to nawet nie chcemy wiedzieć co mamy robić aby się adaptować.

Temat: Powstańcy nie mieli szans zwyciężyć

o, ciekawa dyskusja o Powstaniu Warszawskim. To i ja coś od siebie dorzucę ;) Dlaczego wydana została decyzja o podjęciu powstania pomimo tego, że nie było widać jeszcze czerwonoarmistów na rogatkach Warszawy? Dlatego, że Rząd Londyński chciał ich przywitać jako gospodarz. Dlaczego czerwonoarmiści nie zajęli Warszawy? Powodem wojskowym jest wytracenie impetu Operacji Bagration (22 czerwca 1944 front stał jeszcze na dawnej granicy Estonii i ZSRR, Dźwinie, Dnieprze i Berezynie). Rzekoma teza o tym, że Powstanie przedłużyło wojnę o kilka miesięcy dlatego, że bolszewicy stali z założonymi rękami nad Wisłą łatwo obalić samym spojrzeniem na mapy II wojny światowej: pomiędzy sierpniem 1944 i styczniem 1945 Armia Czerwona: zajęła niemal całe terytoria Estonii, Litwy i Łotwy (poza kotłem kurlandzkim), wyłączyła z wojny Finlandię, wyrwała z sojuszu państw Osi Bułgarię i Rumunię, wdarła się na węgierski Siedmiogród, do Jugosławii, opanowała sporą część Słowacji... to mało? Powstańcom należy się pamięć za walkę, ale ich dowódcom należy się jednoznaczne potępienie za to, że doprowadzili do niemal całkowitego unicestwienia lewobrzeżnej, śmierci nie mniej niż 150 tys. cywilów którzy mogli przeżyć wojnę i wysłania na śmierć tysięcy powstańców, którzy mieli w chwili wybuchu powstania środki na kilka dni wojny. Wszystko w imię kalkulacji politycznych. O tym do czego zdolni są Niemcy i służący im Ukraińcy, Rosjanie, Kałmucy można się było aż nadto przekonać przed sierpniem 1944 choćby na przykładzie bestialskiego stłumienia Powstania w Getcie warszawskim, czy pacyfikacji całych wsi na terenie GG. A Warszawa została do sierpnia 1944 wyczyszczona z broni i sporej części akowców po to, aby wspomóc Akcję "Burza"... Dowódcy nie wiedzieli na co mogą skazać Warszawę i jej ludność cywilną? Nawet gdyby Warszawa ocalała, to historia zapewne potoczyłaby się podobnie jak w Czechosłowacji - tam w co prawda dopiero w 1948 władzę przejęli komuniści, ale jednak zwyciężyli w walce o władzę. I czas Powstania i czas po Powstaniu pokazały jednoznacznie, że było jednym z największych błędów w historii Polski.

Temat: Powstańcy nie mieli szans zwyciężyć

Masę szczegółów. :)
Ale co trzeba powiedzieć/przekazać również dla nie zainteresowanych historią ludzi.
Jaką radę dla nich, czy mogą mieć i kiedy zaufanie do elit które chciałyby wyprowadzić nas ponownie do walki ?
Wg mnie jest ona taka:
Od czasów króla Sobieskiego. Gdy nie mamy za swoimi plecami "Wielkiego Brata" który w razie potrzeby udzieli nam efektywnej pomocy to "nici" z naszych wysiłków i przelanej krwi. :(
Nawet wojna z 1920 z bolszewią mogła się powieść bo Niemcy nie mogli wbić nam "noża w plecy" bo ich pilnowali Francuzi. Przynajmniej jako groźba a Niemcy jak wiemy nie podejmują ryzykownych działań (niepewnych)- wszystko jest obliczone.Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.08.16 o godzinie 16:11