Temat: Pierwszy zamach stanu w II RP
Faktycznie bardzo ciekawy artykuł pokazujący jak bardzo wówczas była skomplikowana sytuacja Polski.
Ja z kolei wyciągam wniosek jeszcze bardziej ogólny. Jak bardzo potrzebna nam jest edukacja o sztuce kompromisu, więcej od czegokolwiek innego (rozpocząć by można już od małego dziecka). W tym przypadku tylko tych kilka niesamowitych postaci uratowało plan odzyskania niepodległości (na szczęście dogadali się - co prawda z "nożem na gardle", podzielili władzą i współpracowali) i oczywiście poparcie międzynarodowe. Bez tych wszystkich czynników to obojętnie ile byśmy wylali krwi nic by nie dało.
I o tej metodzie sukcesu zapomniano - bardzo szybko. Czy trwa to do dzisiaj ?
A zaproponowane wtedy ułatwienie życia większości pracowników jak:
ośmiogodzinny dzień pracy, legalne związki zawodowe i prawo do strajku, a także inspekcja pracy czy ubezpieczenia chorobowe
obecnie szybciutko idzie w zapomnienie. :(
Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.01.14 o godzinie 23:30