Temat: Niemieccy zbrodniarze i ich pomocnicy
Robert Suski:
Maciej D.:
Zabralem glos dopiero po przeczytaniu artykulu.
Straszne sa te afery kiedy ktos nie przeczyta, a sie wypowiada jak np. pan w przypadku ks. Isakowicza-Zaleskiego nie wiedzac co wogole powie na konferencji, ktora odwolano.
1 w artykule nie ma tego czego pan twierdzi
Nie tylko ja widze w tym artykule probe zdejmowania odpowiedzialnosci z Niemcow i przerzucania jej na innych.
2 Isakowicz nie ejst historykiem i nie ma odpowiedniej wiedzy aby zabierrac glos na konferencjach historycznych
To juz Pana opinia czy nie ma wiedzy. Przypominam, ze caly czas czekam na slynny tekst ks. Isakowicza, w ktorym "w kazdym zdaniu robi blad merytoryczny". Narazie nie byl Pan w stanie podac jakichkolwiek danych poza tym, ze wg Pana taki tekst istnieje wiec pozwoli Pan, ze narazie nie bede podzielal panskiego zdania w jego kwestii.
Tak Ks. Isakowicz nie jest historykiem czy to znaczy, ze nie moze sie wypowiadac na konferencji historycznej?
Caly off topic o ks. Isakowiczu zaczal sie od tego, ze krytukuje Pan tych, ktorzy jakoby nie czytali (ja czytalem), a sie wypowiadaja przypomnialem zatem Panu panska postawe w temacie odwolania konferencji:
"Niektore z rzeczy gloszonych przez Isakowicza to chyba jego wlasny wklad. Nie sadze aby mial wiecej do powiedzenia o Wolyniu niz o rzezi Ormian. Nie dziwie sie wiec ze odwolano jego wystapienie bo to hucpa."
Dalej razi Pana wypowiadanie sie na temat czegos czego sie nie zna?