Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Na obrzeżach Zagłady

http://press.princeton.edu/titles/8347.html

Ciekawe rzeczy są napisane w omówieniu książki Grossa

"Gross argues that postwar ..."

"Gross uzasadnia, że powojenny polski antysemityzm nie może być traktowany jako kontynuacja przedwojennego antysemityzmu. Jest to skutek Holocaustu i powojennego opanowania Polski przez komunistów. Antysemityzm stał się ogniwem łączącym nowy reżim ze społeczeństwem złożonym z osób które uczestniczyły w mordzie i grabieży Zydów przeprowadzanym przez nazistów, osób, dla których ocalali Zydzi byli żywym oskarżeniem. Polski poeta Czesław Miłosz powiedział, że komuniści zrealizowali marzenie polskich nacjonalistów o państwie jednolitym etnicznie.

Przez ponad pół wieku, to co spotkało Zydów ocalałych z Holocaustu było zakryte całunem wywołanym przez wstyd i winę. Z wielką pasją, błyskotliwością i precyzją, Gross wydobywa prawdę na światło dzienne."

Akurat w Polsce doskonale wiemy, że to jest - mówiąc najdelikatniej - nieprawda. Ale na świecie nikt przecież nie będzie się wgryzał w temat, jeśli stoi za tym autorytet profesora z Princeton, który nieomylnie orzekł gdzie jest prawda.

konto usunięte

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Stanisław Bartkowski:
http://press.princeton.edu/titles/8347.html

Ciekawe rzeczy są napisane w omówieniu książki Grossa

"Gross argues that postwar ..."

"Gross uzasadnia, że powojenny polski antysemityzm nie może być traktowany jako kontynuacja przedwojennego antysemityzmu. Jest to skutek Holocaustu i powojennego opanowania Polski przez komunistów. Antysemityzm stał się ogniwem łączącym nowy reżim ze społeczeństwem złożonym z osób które uczestniczyły w mordzie i grabieży Zydów przeprowadzanym przez nazistów, osób, dla których ocalali Zydzi byli żywym oskarżeniem. Polski poeta Czesław Miłosz powiedział, że komuniści zrealizowali marzenie polskich nacjonalistów o państwie jednolitym etnicznie.

Przez ponad pół wieku, to co spotkało Zydów ocalałych z Holocaustu było zakryte całunem wywołanym przez wstyd i winę. Z wielką pasją, błyskotliwością i precyzją, Gross wydobywa prawdę na światło dzienne."

Akurat w Polsce doskonale wiemy, że to jest - mówiąc najdelikatniej - nieprawda. Ale na świecie nikt przecież nie będzie się wgryzał w temat, jeśli stoi za tym autorytet profesora z Princeton, który nieomylnie orzekł gdzie jest prawda.

Wszystko, co Pan zacytował jest nieprawdą?
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Bardzo ciekawe są także omówienia pod spodem:

""Strach" Grossa powinien wywołać narodową dyskusję dlaczego w Polsce teraz Zyda ze świecą szukać"

"Co jest istotne w tej książce, to refleksja, dlaczego cywilizowany naród mógł upaść tak nisko .."

""Strach" pokazuje jak Polacy niemal z każdej warstwy społecznej prześladowali nieszczęsnych, zdruzgotanych ocaleńców z Holocaustu. Jeśli następnym razem usłyszę, że Polacy byli tak samo źli jak Niemcy, to oczywiście zaprotestuję, ale tym razem trochę z mniejszą werwą"

....
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Michał M.:
Stanisław Bartkowski:
http://press.princeton.edu/titles/8347.html

Ciekawe rzeczy są napisane w omówieniu książki Grossa

"Gross argues that postwar ..."

"Gross uzasadnia, że powojenny polski antysemityzm nie może być traktowany jako kontynuacja przedwojennego antysemityzmu. Jest to skutek Holocaustu i powojennego opanowania Polski przez komunistów. Antysemityzm stał się ogniwem łączącym nowy reżim ze społeczeństwem złożonym z osób które uczestniczyły w mordzie i grabieży Zydów przeprowadzanym przez nazistów, osób, dla których ocalali Zydzi byli żywym oskarżeniem. Polski poeta Czesław Miłosz powiedział, że komuniści zrealizowali marzenie polskich nacjonalistów o państwie jednolitym etnicznie.

Przez ponad pół wieku, to co spotkało Zydów ocalałych z Holocaustu było zakryte całunem wywołanym przez wstyd i winę. Z wielką pasją, błyskotliwością i precyzją, Gross wydobywa prawdę na światło dzienne."

Akurat w Polsce doskonale wiemy, że to jest - mówiąc najdelikatniej - nieprawda. Ale na świecie nikt przecież nie będzie się wgryzał w temat, jeśli stoi za tym autorytet profesora z Princeton, który nieomylnie orzekł gdzie jest prawda.

Wszystko, co Pan zacytował jest nieprawdą?

Jak mawiają, jest prawda, cała prawda i g... prawda. Proszę sobie wybrać.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Luděk V.:
Dawid C.:
Dorzucę tylko, że nigdzie w Europie nie groziła za pomaganie Żydom kara śmierci.

Ja znalazłem poniższe.

(ciach - można wyżej wyczytać)
Cytowałem za źródłami. Może się mylą. A poza tym północne Morawy są bardzo blisko południowej Polski. Może to stąd wynikło...
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Moraw dotyczył pierwszy przypadek, ale w każdym razie to był Protektorat Czech i Moraw. Drugi przypadek był z Pragi, to ten sam Protektorat, więc te same przepisy prawne.

konto usunięte

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Stanisław Bartkowski:
Michał M.:
Stanisław Bartkowski:
http://press.princeton.edu/titles/8347.html

Ciekawe rzeczy są napisane w omówieniu książki Grossa

"Gross argues that postwar ..."

"Gross uzasadnia, że powojenny polski antysemityzm nie może być traktowany jako kontynuacja przedwojennego

No przecież powyżej dyskutanci twierdzili to samo, że przedwojenni narodowcy gloszacy czesto antysemickei hasla z pozniejszymi wydarzeniami nie chcieli miec nic wspolnego.
antysemityzmu. Jest to skutek Holocaustu i powojennego opanowania Polski przez komunistów.

Identyczna uwaga padla i w tej dyskusji.
Antysemityzm stał się ogniwem łączącym nowy reżim ze społeczeństwem złożonym z osób które uczestniczyły w mordzie i grabieży Zydów przeprowadzanym przez nazistów, osób, dla których ocalali Zydzi byli żywym oskarżeniem.

Przeciez to zdanie nie dotyczy _wszystkich_ Polakow.
Polski poeta Czesław Miłosz powiedział, że komuniści zrealizowali marzenie polskich nacjonalistów o państwie jednolitym etnicznie.

Alez po wojnie Polska byla przeciez panstwem jednorodnym etnicznie.

Przez ponad pół wieku, to co spotkało Zydów ocalałych z Holocaustu było zakryte całunem wywołanym przez wstyd i winę. Z wielką pasją, błyskotliwością i precyzją, Gross

A nie? Kto wspominal o Jedwabnem? Dlaczego wstydliwie pomijano istnienie szmalcownikow?
Jak mawiają, jest prawda, cała prawda i g... prawda. Proszę sobie wybrać.

Prawdę się poznaje, nie wybiera :)

// Jeśli już poświecamy chwile nad "Strachem". Taki syntetyczny urywek z wikipedii.

Tuż po wojnie w Polsce było ok. 180-240 tys. Żydów, w większości zamieszkujących Warszawę (ok. 8 tys.), Łódź (ok. 30 tys.), Szczecin (20-31 tys.), Kraków (ok. 13 tys.) i Wrocław (ok. 90 tys. na Dolnym Śląsku).

Jednak wkrótce po zakończeniu II wojny światowej zaczęli oni masowo opuszczać Polskę, gdyż w nowej Polsce obawiali się o swoje życie. Powodem tego była niechęć do nich, czego szczytowym przejawem był pogrom kielecki w 1946 (w wyniku tego i podobnych wydarzeń, w latach 1945-1946 zginęło w Polsce 1150-1500 ocalałych z Holokaustu Żydów) i obojętny lub niechętny stosunek do tragedii Żydów ze strony państwa i Kościoła. Dodatkowo komunistyczne władze odmówiły restytucji mienia żydowskiego, zagrabionego podczas wojny. Polscy Żydzi zaczęli więc snuć plany opuszczenia kraju w celu zbudowania własnego państwa w Palestynie. Z tego powodu ok. 140 tys. Żydów opuściło Polskę w latach 1944-1947. Ich podróże były organizowane przez aktywistów syjonistycznych, takich jak Adolf Berman czy Icchak Cukierman, będących członkami organizacji Berihah (Ucieczka). Zajmowała się ona także urządzaniem emigracji z Rumunii, Węgier, Czechosłowacji i Jugosławii (ogółem ok. 250 tys. osób). Druga fala masowych wyjazdów z Polski nastąpiła w okresie względnej liberalizacji reżimu komunistycznego w latach 1957-1959.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_%C5%BByd%C3%B3w_...
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Marcin C.:
Piotr Guz:

pozatym kazda wladza zaborcza starala sie wygrywac jedne nacje przeciwko innym

a szczególnie grano kartą żydowską, w ten sposób, że chętnie przesuwano "swoich" Żydów na tereny zaborów. Przecież w Rosji miały miejsce pogromy żydowskie po zabójstwie cara Aleksandra II. Żydom rosyjskim odmawiano dostęp do nauki i niektórych zawodów. Najszybciej mogli rozwijać się w Królestwie Polskim, do którego tłumnie napływali po kolejnym wygnaniu u schyłku XIX wieku. Podobnie Austriacy, najchętniej widzieli Żydów na terenach swojego zaboru.
Oczywiście część działań sprawiła, że nastąpiło zbliżenie Polaków i "nowych" Żydów a część przyniosła odwrotny skutek. Bo relacje polsko - żydowskie są złożone, tak jak złożone postawy reprezentowali i Polacy i Żydzi wobec siebie, natomiast przedstawianie tylko jednej perspektywy (a tak czyni Gross) budzi uzasadniony niepokój.
ale czy Gross ma obowiazek pisania historii Zydow w Polsce?
on opisuje konkretne przypadki
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Kazimierz A.:
Popełnił też wiele błedów czysto malarskich ,niemniej jednak był wielkim historycznym malarzem badającym historię i znającym historię,swoja droga trzymał sie bardzej prawdy niż dysponujacy wiedza wspólczesni twórcy
to chyba zart ;)
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Kazimierz A.:
Monika S.:
malarzy nie może być argumentem w dyskusji.
a co moze/ prosze o liste
czy jako zrodlo historyczne poleca pan oprocz Matejki ksiazki Sienkiewicza?
czy jeszcze cos innego?

konto usunięte

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Luděk V.:
Moraw dotyczył pierwszy przypadek, ale w każdym razie to był Protektorat Czech i Moraw. Drugi przypadek był z Pragi, to ten sam Protektorat, więc te same przepisy prawne.

Czy przepisy prawne Protektoratu Czech i Moraw przewidywały karę śmierci za pomoc Żydom? Wydaje mi się, że tylko na terenie okupowanej Polski było takie prawo.
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Marcin C.:
Panie Michale, przecież mogę na to napisać, że AK w czasie powstania uwolniła "Gęsiówkę" i ramię w ramię walczono w dalszej części Powstania. Że uratowaliśmy kilkadziesiąt tysięcy Żydów, wśród Polaków najwięcej jest "Sprawiedliwych wśród narodów świata". Sama tylko Irena Sendlerowa uratowała ponad 2500 żydowskich dzieci. Trzeba także zauważyć, że odbywało się to na terenie najsurowszego w Europie terroru zaprowadzonego przez hitlerowców. Ponadto, jak wskazuje życie, działalność i świadectwo Jana Karskiego głuchy i bierny na holocaust był cały świat, nawet najpotężniejsi ówczesnego świata.
Mam nadzieję, że nikt nie ma zamiaru zaprzeczyć tutaj zbrodniom i pogromom żydowskim przedwojennym i wojennym, nikt nie zaprzeczy, że miał miejsce numerus clausus, działalność polityków jak Piasecki czy Jedwabne. Że była zbrodnia w Koniuchach i do tej pory zastanawiamy się nad udziałem Żydów w powojennym aparacie bezpieczeństwa. Chyba jednak chodzi o coś innego.. raczej o możliwość wielopłaszczyznowego dialogu i konsensusu a pozycje takie jak profesora Grossa raczej wywołują kolejną burzę, kto "sieje wiatr ten zbiera burzę"..
ale co ma piernik do wiatraka?
temat jest o Grossie, a Gross pisze o tym ze w Jedwabnem zamordowano Zydow- czy to nieprawda? prawda
pisze ze Polacy przekopywali Oswiecim w poszukiwaniu zlota? nieprawda? prawda
jest milion ksiazek o wojnie, Polakach i Zydach. a wy sie czepiliscie tego Grossa bo nie napisal epitafium naszym przodkom. najlepiej zapewne byloby napisac krotka broszurke: Polacy zamordowali Zydow. a potem 7 tomow ich usprawiedliwiajacych.
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Tomasz K.:
Czy przepisy prawne Protektoratu Czech i Moraw przewidywały karę śmierci za pomoc Żydom? Wydaje mi się, że tylko na terenie okupowanej Polski było takie prawo.

Podałem dwa źródła, które wspominają karę śmierci za pomaganie Żydom, ale oczywiście nie znam ustaw Protektoratu, więc nie wiem, czy to była jedyna kara, czy maksymalna kara. A w GG za pomaganie Żydom groziła *tylko* kara śmierci, czy też były jakieś widełki od powiedzmy 10 lat do kary śmierci? A skąd w ogóle owa informacja, że *tylko* w okupowanej Polsce było takie prawo? Czy to informacja sprawdzona, czy tylko publicystyczna? A jak w ogóle było na terenach polskich wcielonych do Rzeszy?
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Luděk V.:w GG za pomaganie Żydom groziła *tylko* kara śmierci, czy też były jakieś widełki
kara smierci
a nieoficjalnie mozna bylo kombinowac z lapowkami
Kazimierz A.

Kazimierz A. artysta rzeżbiarz

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Piotr Guz:
>órcy
to chyba zart ;)
ma pan inne poglady pana sprawa ,ja tego nie mam zamiaru komentowc
Kazimierz A.

Kazimierz A. artysta rzeżbiarz

Temat: Na obrzeżach Zagłady

polecam -Marian Fuks .Zydzi w Polsce w latach 1918-1945 ,Janusz tazbir specyfika polskiej tolerancji.Zygmunt Sułkowski- Liczenosc Zydow na ziemiach polskich-zamiast wklejek z portalu Gw
Aleksander Majerski

Aleksander Majerski Co było to było,
rzeźba
zostanie...KOŃ BY
SIĘ UŚMIAŁ :)))...

Temat: Na obrzeżach Zagłady

...Aleksander Majerski edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 17:02
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Michał M.:
Stanisław Bartkowski:
Michał M.:
Stanisław Bartkowski:
http://press.princeton.edu/titles/8347.html

Ciekawe rzeczy są napisane w omówieniu książki Grossa

"Gross argues that postwar ..."

"Gross uzasadnia, że powojenny polski antysemityzm nie może być traktowany jako kontynuacja przedwojennego

No przecież powyżej dyskutanci twierdzili to samo, że przedwojenni narodowcy gloszacy czesto antysemickei hasla z pozniejszymi wydarzeniami nie chcieli miec nic wspolnego.
antysemityzmu. Jest to skutek Holocaustu i powojennego opanowania Polski przez komunistów.

Identyczna uwaga padla i w tej dyskusji.
Antysemityzm stał się ogniwem łączącym nowy reżim ze społeczeństwem złożonym z osób które uczestniczyły w mordzie i grabieży Zydów przeprowadzanym przez nazistów, osób, dla których ocalali Zydzi byli żywym oskarżeniem.

Przeciez to zdanie nie dotyczy _wszystkich_ Polakow.

Wcześniejsze zdania służą do wyprowadzenia powyższej konkluzji, która nie jest prawdziwa. Nie jest prawdą, że antysemityzm stał się jakimś "ogniwem łączącym" narzucone z zewnątrz władze i polskie społeczeństwo. Każdy doskonale wie, że to kompletna bzdura. Chociaż amerykański czytelnik nie musi tego wiedzieć i taki pogląd podparty autorytetem profesora z Princeton kupi.
Polski poeta Czesław Miłosz powiedział, że komuniści zrealizowali marzenie polskich nacjonalistów o państwie jednolitym etnicznie.

Alez po wojnie Polska byla przeciez panstwem jednorodnym etnicznie.

Oczywiście że się stała. Z powodu zmiany granic wypadły mniejszości narodowe: Ukraińcy i Białorusini. Zniknęli Mnemonici, wyjechali Niemcy, osadnicy józefińscy, Warmiacy, Slązacy, Mazurzy, zniknęli Zydzi. Większość wymordowali Niemcy, pozostali wyjechali po wojnie. Wrócili przesiedleńcy ze Wschody, Gorale Czaccy itp itd.
Za tym stały doskonale wszystkim znane historyczne wydarzenia. Ale jakoś tutaj ten fakt pojawia się w kontekście aktów przemocy względem Zydów po wojnie, cały inny kontekst został pominięty.

Czy marzeniem polski nacjonalistów była polska jednolita narodowościowo ? Raczej mocno dyskusyjne, może tak, może nie. W różnym czasie na temat wygłaszano najprzeróżniejsze poglądy. W czasie wojny w pomoc Zydom byli zaangażowani także nacjonaliści i antysemici, znany przykład Zofii Kossak-Szczuckiej. Poza tym, co to są "polscy nacjonaliści" ? Państwo jednolite etnicznie i religijnie to był również program twórców Konstytucji 3 Maja. Może także Hugo Kołłątaj i król Poniatowski powinni być wymienieni w kontekście powojennych aktów przemocy względem Zydów ?
Po prostu cały ten świat i ludzie go zamieszkujący jest dużo bardziej skomplikowany i nic dziwnego, że niektórzy "historycy" wyszukujący wyłącznie kto był "dobry", a kto był "zły" czują się bezradni. A już nieszczęście, gdy tacy "historycy" piastują katedry na prestiżowych uczelniach.

Więc czy to jest prawda, cała prawda czy g... prawda ?

Przez ponad pół wieku, to co spotkało Zydów ocalałych z Holocaustu było zakryte całunem wywołanym przez wstyd i winę. Z wielką pasją, błyskotliwością i precyzją, Gross

A nie? Kto wspominal o Jedwabnem? Dlaczego wstydliwie pomijano istnienie szmalcownikow?

Fakt istnienia szmalcowników jest tematem znanym, co najwyżej ktoś jest prywatnego zdania, że temu tematowi powinno być poświęcone tyle samo miejsca, co Powstaniu Warszawskiemu. Ale to jest kwestia perspektywy. O pogromie kieleckim istnieje literatura, nigdy nie słyszałem, żeby to był temat tabu. Tutaj jest mowa o książce "Strach" ("ocalałych z Holocaustu"), a nie o "Sasiadach". Z dekretu sierpniowego osądzono kilkanaście tysięcy osób po wojnie, wśród nich także ludzi, którzy byli winni śmierci Zydów.

Jak mawiają, jest prawda, cała prawda i g... prawda. Proszę sobie wybrać.

Prawdę się poznaje, nie wybiera :)

// Jeśli już poświecamy chwile nad "Strachem". Taki syntetyczny urywek z wikipedii.

Tuż po wojnie w Polsce było ok. 180-240 tys. Żydów, w większości zamieszkujących Warszawę (ok. 8 tys.), Łódź (ok. 30 tys.), Szczecin (20-31 tys.), Kraków (ok. 13 tys.) i Wrocław (ok. 90 tys. na Dolnym Śląsku).

Jednak wkrótce po zakończeniu II wojny światowej zaczęli oni masowo opuszczać Polskę, gdyż w nowej Polsce obawiali się o swoje życie. Powodem tego była niechęć do nich, czego szczytowym przejawem był pogrom kielecki w 1946 (w wyniku tego i podobnych wydarzeń, w latach 1945-1946 zginęło w Polsce 1150-1500 ocalałych z Holokaustu Żydów) i obojętny lub niechętny stosunek do tragedii Żydów ze strony państwa i Kościoła. Dodatkowo komunistyczne władze odmówiły restytucji mienia żydowskiego, zagrabionego podczas wojny. Polscy Żydzi zaczęli więc snuć plany opuszczenia kraju w celu zbudowania własnego państwa w Palestynie. Z tego powodu ok. 140 tys. Żydów opuściło Polskę w latach 1944-1947. Ich podróże były organizowane przez aktywistów syjonistycznych, takich jak Adolf Berman czy Icchak Cukierman, będących członkami organizacji Berihah (Ucieczka). Zajmowała się ona także urządzaniem emigracji z Rumunii, Węgier, Czechosłowacji i Jugosławii (ogółem ok. 250 tys. osób). Druga fala masowych wyjazdów z Polski nastąpiła w okresie względnej liberalizacji reżimu komunistycznego w latach 1957-1959.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_%C5%BByd%C3%B3w_...

http://en.wikipedia.org/wiki/History_of_the_Jews_in_Po...
-------------
Zydzi którzy przetrwali uznali, że jest niemożnością odtworzenie takiego życia, jakie istniało przed wojną. Gminy żydowskie i bogaci Żydzi zostały unicestwione. Ci którzy przetrwali i wrócili do miejsce swojego zamieszkania zobaczyli swoje domy zniszczone i ograbione. Niektóre miały swoich nowych mieszkańców, którzy czasami nie byli zachwyceni widząc poprzednich właścicieli.
Wyjazd Zydów z Polski miał różnorakie przyczyny. Wielu wyjechało, gdyż nie mieli ochoty żyć w państwie komunistycznym, a także dlatego, że ich własność została znacjonalizowana przez nowe władze. Wielu nie chciało żyć tam, gdzie były cmentarze ich rodzin i woleli wyjechać do krewnych w innych krajach. Wielu wolało wybrać życie w Palestynie pod protektoratem brytyjskim, zwłaszcza wkrótce po tym, jak władze polskie pozwalały na wyjazd do nowego państwa Izrael bez żadnych wiz i paszportów. Inni wyjechali ponieważ wielu Polaków miało niechętny stosunek do Zydów ze względu na antysemityzm.
Miało także miejsce wiele aktów przemocy względem Zydów, których ofiara padły setki ofiar. Najbardziej znany to pogrom kielecki. Także wojna domowa jaka miała miejsce w Polsce powodowała, że Zydzi zniechęcali się do powojennej Polski w wybierali zycie na emigracji.
---------
Dodatkowo warto wiedzieć, że 50-80 tysięcy Zydów w Polsce po wojnie to byli przesiedleńcy ze Wschodu, dla których Polska była tylko stacją przesiadkową. Dodatkowo warto wiedzieć, że nie tylko Zydzi wyjeżdżali z powojennej Polski - sa to przeciez tematy znane i oczywiste.

Więc - konkludując - prawda, cała prawda czy g.. prawda ?

konto usunięte

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Luděk V.:
A skąd w ogóle owa informacja, że *tylko* w okupowanej Polsce było takie prawo? Czy to informacja sprawdzona, czy tylko publicystyczna?

O ile dobrze pamiętam, to już w szkole podstawowej się o tym mówi. A tu masz cytat:

(...) These people either feared becoming actively involved in aiding Jews because of the risk of the death penalty the Germans automatically imposed on Poles who helped Jews - Poland was the only occupied country where this was done (...)

Zródło: Out of the inferno: Poles remember the Holocaust, Richard C. Lukas, str. 11
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Na obrzeżach Zagłady

Otrzymałem odpowiedź od pani Miroslavy Ludvíkovej z Żydowskiego Muzeum w Pradze (http://jewishmuseum.cz/):

"I v protektorátu hrozil Čechů, resp. těm, kteří pomáhali Židům za války, trest smrti.
Nejsem odborník na protektorátní právo, a tak Vás bohužel neodkážu na příslušný paragraf, nicméně trest opravdu hrozil. Taky za tento typ pomoci bylo popraveno celkem dost lidí, jejich jména jsou např. v pankráckých
vězeňských knihách."

"Również w protektoracie groziła Czechom, tzn. tym, którzy pomagali podczas wojny Żydom, kara śmierci.
Nie jestem fachowcem od prawa Protektoratu, więc niestety nie mogę podać odsyłacz do odpowiedniego paragrafu, niemniej kara naprawdę groziła. Też za ten typ pomocy zostało stracone w sumie sporo osób, ich nazwiska są np. w księgach więzienia Pankrác [w Pradze]."

Druga odpowiedź jest od pana Vojtěcha Blodiga z Terezína (http://www.pamatnik-terezin.cz/):

"Také na území protektorátu byli nežidovští občané trestáni smrtí za pomoc osobám, které podléhaly norimberským zákonům, ale nerespektovaly je a ukrývaly se. Příslušný Heydrichův výnos je možno nalézt v ročence Ústavu soudobých dějin AV ČR (vydala Helena Krejčová a Anna Hyndráková)."

"Również na terenach protektoratu karano nieżydowskich obywateli śmiercią za pomoc osobom, które podlegały ustawom norymberskim, ale nie respektowały ich i ukrywały się. Stosowne rozporządzenie Heydricha można znaleźć w roczniku Instytutu Nowoczesnych Dziejów Akademii Nauk RCz (wydały Helena Krejčová i Anna Hyndráková)."

Nie znalazłem niestety tej publikacji online. Ale chyba warto by dotrzeć do źródeł - do konkretnych rozporządzeń i paragrafów, i to tak czeskich, jak i polskich, żeby ustalić, czym się w tym zakresie różniło prawo w protektoracie i w GG. I może jeszcze w Rzeszy.

Następna dyskusja:

Czaszka Zagłady- zdemaskowana




Wyślij zaproszenie do