Temat: Monte Cassino
Robert Suski:
>On wojne widzial na oczy, zbaczyl ja z najgorszej strony. Zreszta jego tekstt to bardzo dobrze
oddaje. On zdaje sobie sprawe z jednej strony ze inni tez cierpieli i zdaje sobie sprawe ze jego przezycia byly na tyle mcno ze nie byl w stanie czuc nic innego. Tymczasem ty woje znasz z ksiazek.
A Ty skad znasz przedwojenna Polske, ze tak kategorycznie sie wypowiadasz na temat panujacego tam antysemityzmu?
Bo "woje" to pewnie z autopsji?
Krotko mowiac nie mozna miec tego zdania co Edelman? Tylko w tej kwestii czy w innych tez? Bo o Giertychu mysle to samo i nie wiem czy nie powinienem go pokochac teraz...
mimo to odczuwasz nienawisc wobec innych, jestes pozbawiony empatii (a przynajmniej twoje posty).
Z Twoich za to zawsze bije starannosc poznania zdania rozmowcy i szacunek do niego. Nie zauwazylem tez zebys kiedykolwiek odnosil sie ad persona...
>Dla ciebie te same czyny sa chwalebne jesli dokonuja to nasi a zle
jesli ktos w ten sposob zachowuje sie wobec nas.
Szkoda, ze nie prezentowales takiego podejscia w kwestiach narodowosciowych w II RP.
>Instyntkt stadny na poziomie wspolnoty ktora jest pewnym konstruktem
Nie rozumiesz ze nie istnieje jedna narracja hstoryczna. Dla wielu sob te same wydarzenia wygladaly zupelnie inaczej.
Rozumiem i prezentuje swoje zdanie tak jak Ty piszesz swoje. Szkoda, ze np. nie zawarles tych 2 roznych narracji w ocenach okraglego stolu i wyborach czerwcowych...
"Nie rozumiesz ze"
yyy, ze co?
Maciej D. edytował(a) ten post dnia 18.05.09 o godzinie 18:28