Temat: IPN podaje wyniki ekshumacji gen. Sikorskiego
Jacek Piotrowski:
ale to tylko wyjasnianie prawdy. Jeżeli to kaastrofa, to już nikt nie będzie sugerowął, ze było cos innego. Wiadomo, że Sikorski był w czasie wojny niektórym solą w oku, chocby jego dązneia do wyjasnienia sprawy Katynia.
Co to za dziwne wyrażenia "zwolennicy teorii spiskowych"? Może lepiej wszystko zaorać, spalić, zniszczyć. Począwszy od zarania dziejów. Bo każde badanie ma na celu wykąsnianie prawdy o czasach minionych. A jak można cos ustalic w spośób kategoryczny to chyba dobrze.
Panie Jacku! Wczoraj podano wyjaśnienia, według których Sikorski zginął na skutek siły uderzenia i/lub utonięcia, na skutek zanurzenia się samolotu w wodzie. Wykluczono rany postrzałowe, uduszenie. Wydaje mi się, że to jest wystarczająco kategoryczne stwierdzenie, że nikt nie zamordował generała. Ale jednak widziałem wczorajszą wypowiedź dla TVN24 p. Dariusza Baliszewskiego , który od dawna, zawsze i wszędzie głosi wersję o zabójstwie. Jego odpowiedź sprowadzała się do stwierdzenia, że "ja i tak mam swoje dowody...", poza tym stwierdził coś o "całkowitej pewności" w sprawie dokonania zabójstwa. Pomijam już fakt, że lada chwila czeka nas film i program o zabójstwie generała, który będzie głosił właśnie taką tezę...
Jak zatem nie mówić o "zwolennikach teorii spiskowych", skoro oficjalna instytucja publiczna podaje jasne argumenty medyczne, a i tak są ludzi którzy mają "całkowitą pewność" i "swoje dowody"?
Oczywiście zgadzam się, że każde badanie historyczne musi zmierzać do odkrycia prawdy, ale jeśli chodzi o osobę gen.Sikorskiego to odnoszę wrażenie, że ktoś cierpi na jakąś idee fix i na siłę próbuje udowadniać, że kwadrat jest kołem...