Temat: Filip IV Piękny / Philip IV le Bel
Renata Ż.:
Niejednoznaczna postać, trudna do oceny - takie zresztą lubię najbardziej. Jan Baszkiewicz w Historii Francji pisze o nim tak:
Oceniano go jako marionetkę w dworskim otoczeniu, człowieka słabego z wybychami zimnej wściekłości. Ale są też inne mniemania: Filip IV to wybitny dyplomata, przedkładający grę polityczną i zreczną technike rządzenia nad reguły rycerskiej walki. Atletyczny, lodowaty w obejściu prowadził oszczędny tryb życia na dość ponurym dworze.
Żył w latach 1268-1314, panowanie było naznaczone zarówno wzlotami, jak i upadkami.
Co myślicie?
Jeśli weźmie się pod uwagę otoczenie w którym ten władca żył i działał, to można powiedzieć jedno - talent wybitny.
Politykiem zręcznym był na pewno (IMHO przejawem tego było zwołanie Stanów Generalnych po raz pierwszy w historii Francji, zresztą nietrudno chyba zgadnąć po co - i na pewno nie będzie to chęć dążenia do demokracji:)). Był też konsekwentny zdobywaniu i egzekwowaniu swojej władzy. Nie byle jaką osobistością trzeba było być wówczas, żeby otwarcie sprzeciwić się Kościołowi Katolickiemu. W tamtych czasach ekskomunika mogła się równać pozbawieniu króla świeckiej władzy nad poddanymi. A Filip nie tylko, że Kościoła się nie bał, okładał go równo i dokładnie podatkami i opłatami, to jeszcze wręcz go od siebie uzależnił! Przecież papież Klemens V (francuski biskup, tak btw) chodził niemal dosłownie na jego pasku. No i właśnie za panowania Filipa doszło do przeniesienia Stolicy Apostolskiej z Rzymu do Awinionu ("awiniońska niewola papieży) - czego to było przejawem jak nie uzależnienia papieża od króla?
No i to właśnie Filip Piękny był człowiekiem, który złamał potęgę zakonu templariuszy.
Działał w dobrze pojętym interesie swojego kraju i swojej dynastii.
Dawid C. edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 00:01