Diana Pogodna wolny zawód
Temat: Co było naprawdę, a co zmyślił Matejko? ;) Przyjrzyjmy...
Co było naprawdę, a co zmyślił Matejko?http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,8139482,Co_bylo_na...
O bohaterach bitwy opowiedział dr hab. Michał Kopczyński z Muzeum Historii Polski, a postacie na obrazie rozszyfrować pomogły muzealniczki Bożena Pysiewicz i Barbara Tichy z Ośrodka Oświatowego Muzeum Narodowego w Warszawie.
"Jan Długosz z Niedzielska (8)
Skromny rycerz to ojciec kronikarza, również Jana, którego tekst był podstawą malarskiej rekonstrukcji bitwy. To on właśnie, a nie ukazany obok wojownik o wschodniej urodzie, pojmał krzyżackiego dostojnika Markwarda. Jagiełło pamiętał o zasługach Jana. Już w 1411 roku objął on urząd starosty brzeźnickiego, co stanowiło dobry początek dla dalszej rozbudowy pozycji majątkowej rodziny. A była ona duża, Długosz miał 11 synów, a każdy nosił imię Jan. Wyrośli z nich dzielni rycerze i jeden kronikarz. Ten ostatni już w dzieciństwie wykazywał specjalny pociąg do wiedzy. Potopił w stawie zabawki, by nie zajmowały czasu, do szkoły przybywał zwykle dużo wcześniej, a gdy była zamknięta, płaczem i krzykami domagał się, by go wpuszczono. Nic dziwnego, że w przyszłości został nauczycielem synów Kazimierza Jagiellończyka i największym z polskich średniowiecznych historyków. Matejko dał Długoszowi swoją twarz.
Zawisza Czarny z Garbowa (10)
Polegaj jak na Zawiszy - to powiedzenie, które po dziś dzień sławi najsłynniejszego polskiego rycerza późnego średniowiecza. Taki rycerz, wywodzący się z możnowładczej rodziny sieradzkiej, nie mógł oczywiście występować na polu bitwy bez hełmu. Ale Matejko, żeby sportretować bohatera, posłużył się jedyną informacją na temat jego wyglądu, jaka dotarła do naszych czasów - kruczo czarnymi włosami.
Zawisza był nie tylko sławnym w całej Europie rycerzem i zwycięzcą licznych turniejów, lecz także politykiem. To on zaproponował po Grunwaldzie pojednanie między Jagiełłą a Zygmuntem Luksemburskim (1411), on też był jednym z uczestników polskiej delegacji na sobór w Konstancji, gdzie specjalna komisja rozpatrywała spór polsko-krzyżacki, wielokrotnie też posłował na dwór Zygmunta. W 1415 roku podczas turnieju jednym ciosem kopii zwalił z konia Jana z Aragonii, najsłynniejszego w owych czasach rycerza turniejowego na zachodzie. Zawisza zginął w walce z Turkami w 1428 roku. Wzięty do niewoli przez dwóch janczarów, padł ofiarą ich kłótni o podział okupu. Jeden z nich chwycił szablę i odciął rycerzowi głowę.
Władysław Jagiełło (11), Zbigniew Oleśnicki (12), Dypold von Kökeritz (13) Jeszcze przed bitwą Władysław Jagiełło zdecydował, że będzie obserwował jej przebieg ze wzgórza. Było to typowe dla wschodniej sztuki wojny, gdzie szybkie manewry wymagały centralnego dowództwa. Towarzyszyli w tym nieliczni rycerze, grono doradców, nad głową monarchy powiewał jego osobisty proporzec. W krytycznym dla Krzyżaków momencie bitwy obok grupy na wzgórzu przegalopował wielki mistrz na czele 16 chorągwi. Szybko zwinięto proporzec Jagiełły, lecz kilku rycerzy odłączyło się od atakujących, by ruszyć na wzgórze. Większość z nich powstrzymał zakaz wielkiego mistrza. Jeden, Dypold von Kökeritz, nie posłuchał. Ruszył na króla, który mimo protestów otoczenia wyruszył na spotkanie przeciwnikowi. Nie doszło do pojedynku, z boku złamaną kopią ugodził Dypolda królewski sekretarz Zbigniew Oleśnicki. Zrzucony z konia hardy Miśnianin został dobity przez polskie rycerstwo, a Oleśnicki, gdy mianowano go biskupem krakowskim, musiał prosić papieża o dyspensę, bo duchownym nie wolno było stawać na polu walki z bronią."
edit: http://www.goldenline.pl/forum/1784564/jaka-jest-prawd...Diana Pogodna edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 06:18