Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Cel podróży nieznany...

"To, że zostawią ojcowizny, przeczuwali od wiosny. We wsi nagle pojawiły się rodziny łemkowskie, przesiedlone spod Gorlic. Po prostu wprowadziły się do chat Polaków i przez kilka miesięcy żyły z nimi pod jednym dachem. A latem, podczas żniw, pojawił się człowiek z trąbką. Sołtys zawsze wysyłał go, jak chciał zwołać zebranie. Antoni wrócił z informacją, że będą musieli opuścić wieś.

Wkrótce potem rozpoczęła się rejestracja chętnych. Można było zostać, wystarczyło podpisać podanie o sowieckie obywatelstwo, ale Huta to polska wioska, więc spośród ponad 150 rodzin zdecydowały się tylko trzy...
(...)

Zimny poranek. Pociąg stoi w polu. Ludzie wychylają głowy z wagonów. Czy to już nowa Polska? Nikt nie wie. W drodze są ponad tydzień, ale samej jazdy było może ze trzy dni. Poprzedni postój trwał dwie doby.

Antoni ustawia przy torach cztery wysokie kamienie, które zabrał ze sobą z Huty. Kładzie grubą blachę, Michał rozpala pod nią ogień. To kuchnia polowa Turkiewiczów. Na ciepły posiłek szanse są tylko, gdy pociąg stoi. Podczas jazdy wszyscy jedzą na zimno. Przed wyjazdem Albina napiekła chleba, potem skroiła bochenki na kromki i wysuszyła na piecu. Suchary popakowała w worki i dzięki temu na razie jest co jeść. Ale to już październik, więc i wilgoć. Po tygodniu jazdy wyciągnięte z worków kromki mają na sobie centymetrową pleśń. Są tak głodni, że zdzierają ją nożem i jedzą..."

Więcej:
http://wyborcza.pl/1,75248,8808983,Cel_podrozy_nieznan...

konto usunięte

Temat: Cel podróży nieznany...

Wypędzenia były chorobą nie tylko XX wieku, ale w ubiegłym stuleciu dotknęły większej liczby osób niż kiedyś. Sprawcami wysiedleń były nie tylko państwa totalitarne (ZSRR, czy hitlerowskie Niemcy) autorytarne (jak kemalistowska Turcja), ale niestety demokraci realizowali lub planowali wysiedlenia



Wyślij zaproszenie do