Temat: AKSAMITNA REWOLUCJA W CZECHOSŁOWACJI
Obejrzałem właśnie telewizyjne wiadomości z poniedziałku 20 listopada 1989, trzy dni po akcji, kiedy studenci i uczniowie liceów zaczęli strajkować. Wiadomości wtedy zawierały już jakieś zdjęcia oraz oczywiście czytano oświadczenia różnych oficjalnych organizacji.
http://www.youtube.com/watch?v=kuLIPMna12A
To są główne wiadomości (Televizní noviny) z 19.30 na programie pierwszym (federalnym), na początku przegląd wiadomości, potem wiadomości z ulic Pragi, wywiady na uczelniach, na końcu z jednego praskiego liceum, tam mnie zaintrygowała nauczycielka, zastępczyni dyrektora, która mówiła na samym końcu, że nauczyciele zaakceptowali strajk uczniów, który ma polegać na tym, że uczniowie będą chodzili do szkoły, ale w klasach będą dyskutować na różne tematy ze swoimi belferami. "Nauczyciele starali się emocjonalną atmosferę opanować poprzez dyskusję. Tej będziemy musieli uczyć się wszyscy. Będą musieli się jej uczyć studenci, ale będziemy się jej uczyli również... my." Wiadomości z innych miast tam nie było, ze Słowacji również nie. Albo nie zdążyli przygotować materiały, albo ich kierownictwo robiło obstrukcje lub czekało, co się zdarzy w Pradze, no i ludzie poza Pragą też wolniej rozkręcali się.
http://www.youtube.com/watch?v=k3Qtf0zOw28
Inne wiadomości były o 21:45 "Aktuality". Tam są już zdjęcia również z Ostravy i wiadomości z innych czeskich miast. Aktuality były na programie 2, który był "narodowy" (inna wersja w Czechach, inna wersja na Słowacji, w odróżnieniu od programu pierwszego, który był federalny).
http://www.youtube.com/watch?v=YZuCECah6-w
To jest również z pierwszych dni aksamitnej rewolucji. Strajkują studenci i aktorzy. Wieczorami są pełne place i ulice. Sekretarz praskiego komitetu komunistycznej partii Miroslav Štěpán przyszedł do robotników (!) po wsparcie. W praskiej fabryce ČKD mówił do robotników: "Opieramy się na tym: podstawą jest opinia klasy robotniczej, więc KC wierzy, że może zdać się właśnie na robotników i pracujący z naszej dzielnicy Praga 9, szczególnie z naszych zakładów ČKD. W żadnym kraju, w żadnym kraju, w żadnym kraju, czy to rozwijającym się, czy to socjalistycznym, czy kapitalistycznym nie może być tak, żeby piętnastoletnie dzieci ustalały, kiedy ma odejść prezydent, kiedy ma przyjść i kto prezydentem powinien być! I to niestety miało miejsce." Gwizdy, krzyk, skandowanie robotników: "Nie jesteśmy dziećmi!" Robotników więc nie przekonał.