konto usunięte
konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Piotr Łuszcz:
W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu, przynajmniej roku zeszłego?\r\nTrzeba wiedzieć ile \'sałatki\' wymienić.
Przyznam, że zeszłorocznego Opene'ra to pamiętam jak przez mgłę ale piwo było chyba po 6zł.
Mariusz
Korzeniecki
Psuję i naprawiam
internety.
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
kupon=3 zł- 2 kupony- piwo
- 4k (nawet)-mała pizza z telepizzy
- 3k - hotdog,cheesburger,chleb ze smalcem i ogórkiem(rewelacja:)
Więcej nic nie jadłem, ale ceny mniej więcej tak się kształtują. Ja wymieniłem pierwszego dnia 100zł, i tak jakoś na 2 wieczory starczyło.
konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Dzięki Panowie M:)
Katarzyna
Wojdat
Recruitment
Consultant
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
w każdym razie, da się przeżyć i jest w czym wybierać.konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
w tym roku na selectorze - także organizowanym przez Alter Art, piwo było również po 6pln, ale za to rozlewane bylo w ilości 400mlnie wiem, czy przeniesie się to na openera - oby nie
Jarosław
S.
Deputy Project
Manager, Abener
Energia S.A.
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
jeśli tylko na picie/żarcie to pewnie 60pln/dniówkę wystarczy spokojnie ... jeśli dodatkowo jakieś zakupy typu t-shirt, cd, gadżety ... to jakieś 100pln/dniówkę ...lepiej dokupić ... niż potem kuponami pokój tapetować ;)
chyba że pay-pass ... wtedy zawsze wydasz po festiwalu to co zostanie na karcie ...
konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Dzięki wsiom:)konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Dlaczego nikt mi wcześniej ie powiedział, że to genialna impreza jest? Obuzy jedne:)Impreza genialna, a Pearl Jam kosmiczny.Piotr Łuszcz edytował(a) ten post dnia 05.07.10 o godzinie 18:34
konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
:)Piotr Łuszcz edytował(a) ten post dnia 05.07.10 o godzinie 18:34
Jarosław
S.
Deputy Project
Manager, Abener
Energia S.A.
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Piotr Łuszcz:
Dlaczego nikt mi wcześniej ie powiedział, że to genialna impreza jest?
bo to oczywista oczywistość jest ... za rok X edycja ... a Mikołaj Ziółkowski już zapowiada że pracują nad X-ką i że będą niespodzianki ...
konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Jarosław Sałamacha:
Piotr Łuszcz:
Dlaczego nikt mi wcześniej ie powiedział, że to genialna impreza jest?
bo to oczywista oczywistość jest ... za rok X edycja ... a Mikołaj Ziółkowski już zapowiada że pracują nad X-ką i że będą niespodzianki ...
Niech Ziółkowski popracuje lepiej nad organizacją aby za rok nie było takich scen dantejskich jak w dzień otwarcia.
Tomek U. finanse i kontroling
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Dokładnie tak.1) skandaliczne ceny parkingu. 20 zł za dzień, to daje 80 zł za cały festiwal. I nagle z 320 zł za wejście robi się 400 zł.
Próba zmuszenia ludzi do dojazdu autobusem poprzez podnoszenie cen nie jest najlepszym rozwiązaniem - wszelkie rozwiązania siłowe skazane są z góry na porażkę - większość tych, co przyjeżdża autem, i tak autem przyjedzie. Opłata za parking powinna w tym przypadku być symboliczna, a nie stanowić 1/3 ceny wejściówki!
2) ewidentnie sytuacja w czwartek przerosła organizatorów. Przyjechałem na 1.5 godziny przed Pearl Jam i ledwo zdążyłem wymienić bilet na opaskę i wejść na teren festiwalu. Z innych źródeł wiem, że opasek i biletów później zabrakło, czy to prawda, to nie wiem.
Wpuszczanie osób bez opasek - tylko na bilet (na początku jednoniowe, później karnety) okazało się sensownym rozwiązaniem, ale ewidentnie jest to oznaka, że sytuacja ich przerosła. Ilość stanowisk obsługujących wchodzących była po prostu za mała.
3) więcej uwag nie mam. Gdyby tylko 2 pierwsze kwestie poprawili...
konto usunięte
Temat: W jakiej cenie jest picie i żarcie na festiwalu?
Tomek Usarek:
2) ewidentnie sytuacja w czwartek przerosła organizatorów. Przyjechałem na 1.5 godziny przed Pearl Jam i ledwo zdążyłem wymienić bilet na opaskę i wejść na teren festiwalu. Z innych źródeł wiem, że opasek i biletów później zabrakło, czy to prawda, to nie wiem.
Wpuszczanie osób bez opasek - tylko na bilet (na początku jednoniowe, później karnety) okazało się sensownym rozwiązaniem, ale ewidentnie jest to oznaka, że sytuacja ich przerosła. Ilość stanowisk obsługujących wchodzących była po prostu za mała.
Ja czekałem prawie 3 godz. i podejrzewam, że decyzja o wpuszczaniu ludzi bez opasek była podyktowana względami bezpieczeństwa a nie logistyką. Tłum był już tak wściekły, że potrzebny był jeden człowiek, jedna iskra by to wszystko eksplodowało. Gdyby nie rozładowali tego tłumu przed 22:00 byłaby niezła zadyma.
(w sumie odbiegamy od tematu ;))Michał Paszke edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 10:02
Podobne tematy
Następna dyskusja: