Justyna P.

Justyna P. HR Manager

Temat: klatka

słuchajcie czy trzymacie swoje ogonki w klatkach? Moj generalnie biega po pokoju chyba ze: wychodzimy z domu, idziemy spac, lub George napsocil. Tyle ze on do tej klatki w zasadzie sam nie wraca :/ pierwszego dnia kulturalnie wrócil poszedl do kuwety i biegal dalej a jak sie zmeczył to wrocil do klatki i poszedl spac... tyle ze juz drugiego dnia nie było mowy zeby sam poszedl do klatki - przeciez wykladzina w jego mniemaniu to wielka kuweta ;) i juz nie wiem jak go przekonac zeby wracal do klatki :/
a poza tym na jakiej wysokosci zamontowac mu hamaczek??

Temat: klatka

Ja mam klatkę Ferplasta Furet XL. Ogony trzymam w klatce tylko na noc. Gdy mnie nie ma w domu cały dzień klatka jest otwarta ale pokój zamknięty. Klatka jest wysoka, hamaczek wisi na samej górze. Mają jednak dwie półeczki po których mogą się na niego dostać.
Oba freciaki załatwiają się do kuwety (no, w 99%). Zdarza im się narobić pod drzwiami albo za telewizorem. Ja sobie poradziłam tak, że obserwowałam je bardzo uważnie i gdy tylko próbowały się załatwić np pod drzwiami brałam freciaka za grzbiet i prowadziłam go (na jego nogach) do klatki, do kuwety. Gdy załatwił się dawałam prezent w postaci rodzynka. Na chwilę obecną Psiak biegnie do klatki, załatwia się, opiera się łapkami o brzeg klatki i czeka na nagrodę:) O tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b761dc7c552b...

konto usunięte

Temat: klatka

moje dranie zaanektowały łazienkę i trzy półki na regaliku, oraz miejsce pod wanną, ponadto posiadają posłanko w przedpokoju,podczas naszej obecności sypiają w naszym pokoju za łóżkiem i na jednej z pólek w regale, czasem w kontenerku transportowym który stoi przy drzwiach wyjściowych. Nie zamykamy ich w klatce mają swobodę w poruszaniu się (łazienka, ubikacja, przedpokój i duży pokój są stale do ich dyspozycji)
Maria W.

Maria W. Community Manager

Temat: klatka

No ja gdy nie ma mnie w domu i w nocy zamykam w klatce (dwupiętrowa z rurą do biegania i drapania w celu wytworzenia hałasu ;)), dość sporej (wymiary podam, jak wrócimy z weekendowego urlopowania i zmierzę ;)), bo jednak boję się zostawiać ją zupełnie luzem (dostosowanie wynajmowanego mieszkania jest dość trudne, zwłaszcza, jeśli nie mieszka się samemu, a współlokatorka boi sie freciaka ;P), a hasanie jest jak Pańcia wraca do domu :). Hmm chyba jej pasuje takie życie. wraca do klatki bez problemu jak się zmęczy i nie zaśnie gdzieś w szafie czy w posłanku poza klatką (zawsze te momenty mnie przerażają- nie słychać odgłosów brojenia- coś jest nie tak ;P)Maria Wasilewska edytował(a) ten post dnia 01.12.07 o godzinie 19:53

konto usunięte

Temat: klatka

JAK TRZYMAM SWOJEGO FRECISZONA W KLATCE GDY MNIE NIE MA W DOMU LUB JESTEM ZAJETA :) NIE POLECAM JEDNAK DUŻEJ KLATKI. MAM SAMICZKĘ, MALUTKĄ CHOCIAŻ MA JUŻ PONAD ROK I W DUŻEJ KLATCE W NOCY NON STOP BUSZOWAŁ.

konto usunięte

Temat: klatka

Zofia Bromboszcz:
JAK TRZYMAM SWOJEGO FRECISZONA W KLATCE GDY MNIE NIE MA W DOMU LUB JESTEM ZAJETA :) NIE POLECAM JEDNAK DUŻEJ KLATKI. MAM SAMICZKĘ, MALUTKĄ CHOCIAŻ MA JUŻ PONAD ROK I W DUŻEJ KLATCE W NOCY NON STOP BUSZOWAŁ.
to nocne zwierzątka, ciekawe jak ty sie poczujesz jak cię do szafy zamkną...
Maria W.

Maria W. Community Manager

Temat: klatka

Zu ma "klate" 50x80x80 czyli sporawa i naprawde duzo lepsza niz mala (na wyjazdy ma mniejsza, wiec mam porownanie). Moze z szafa to niezbyt trafne, ale wierz mi, do nocnego zycia sie mozna tak przyzwyczaic, ze przestaniesz reagowac (albo sama przestanie widzac brak reakcji :)), a futrzak jak Ciebie nie ma bedzie mial komfort i swobode, ktora jest bardzo wazna :)
Justyna P.

Justyna P. HR Manager

Temat: klatka

nocne zycie? hmmm... George rozrabia tylko wtedy gdy zamkne go za wczesnie wieczorem całą noc jest cichutko :) no chyba ze zaspany standardowo zakrztusi sie woda ;) poza tym zaczął juz wracac do klatki gdy mu sie chce pic.. "toalety" nadal ma dwie jedna w klatce czyli ta tolerowana przeze mnie i ta w kacie pokoju, w której wie ze nie wolno dlatego biegnie tam zawsze gdy nie patrze albo na chwile wyjde z pokoju ;) chyba poprostu postawie tam kuwete...

konto usunięte

Temat: klatka

Krzysztof Karpik:
Zofia Bromboszcz:
JAK TRZYMAM SWOJEGO FRECISZONA W KLATCE GDY MNIE NIE MA W DOMU LUB JESTEM ZAJETA :) NIE POLECAM JEDNAK DUŻEJ KLATKI. MAM SAMICZKĘ, MALUTKĄ CHOCIAŻ MA JUŻ PONAD ROK I W DUŻEJ KLATCE W NOCY NON STOP BUSZOWAŁ.
to nocne zwierzątka, ciekawe jak ty sie poczujesz jak cię do szafy zamkną...

hmm jakos mam ją od roku - ponad nawet - i każdą noc przesypia - jak tylko znikam jej z oczu wraca do klatki i śpi :)
a co do zamykania do szafy ... - to odnośnie czego? małej klatki? - hmm mam klatke 80 cm na 60 na 60 a frecia waży ok 60 dag wiec spokojnie się mieści i wydaje mi się że nie jest nieszczęśliwa

konto usunięte

Temat: klatka

Mam dużą szafę gwarantuje ci mnóstwo miejsca i wychodne zawsze jak wrócę do domu...

konto usunięte

Temat: klatka

Panie Krzysztofie, chętnie skorzystam - a będzie Pan też karimił? czy tylko lokum Pan zapewnia?
buhahhahaha ;D
Maria W.

Maria W. Community Manager

Temat: klatka

Krzysztof Karpik:
Mam dużą szafę gwarantuje ci mnóstwo miejsca i wychodne zawsze jak wrócę do domu...

Hmm nie wiem może się mylę, ale spotkałam się z zaleceniem w literaturze, żeby jednak nie zostawiać fretek luzem w pustym domu, choćby były nie wiem jak grzeczne i posłuszne. Bo jest to zawsze dodatkowe ryzyko, no chyba, że masz przystosowany dla nich tylko pokój, a ważne jest, żeby zapewnić im ruch przynajmniej te dwie godziny dziennie. Ale podziwiam osoby, które są pewne, że wszelkiego rodzaju niebezpieczne przedmioty są poza zasięgiem zwierzaka (od koralika na ziemi, przez kable, po meble, z których jak spadnie to jest groźba stłuczenia).
Rozumiem, że Tobie zależy na dobru zwierzaka, ale czy jest sens od razu atakować?

konto usunięte

Temat: klatka

Owszem gdy ma się fretkę trzeba dostosować mieszkanie do niej bo ona na pewno się nie dostosuje. Rozumiem że pod nieobecność zamyka się fretkę w dużej klatce w której będzie mogła poszaleć ale za groma nie łapie zamykanie fretki w małej klatce po to by nie przeszkadzała i chwalenie sie tym a nawet polecaniem takiego postępowania. Biedne zwierzątko pogodziło się z zamknięciem ale czy można polubić więzienie?? Każda istota gdy ograniczy się jej możliwość ruchu będzie miała do wyboru albo siedzieć spokojnie albo bezcelowo walić w klatkę.
Maria W.

Maria W. Community Manager

Temat: klatka

No już fiorma zdecydowanie lepsza :). Hmm z tym dostosowaniem ok, ale np. u mnie to niemożliwe, bo nie dostosuję każdego wynajmowanego w takim stopniu, żeby było ok, chociażby dlatego, że przestrzeń, że nie znam trwałości mebli, już pomijając początkowe spięcie z właścicielką, która "zapomniała" wspomnieć, że rozkładała pastę przeciw karaluchom... Tak samo nie mam pojęcia czy gdzieś za szafą nie ma dziury, w która maluch mógłby wejść itd. Fakt że to samo odnosi się do czasu, kiedy ja jestem w domu, ale wtedy mam czas i szanse na reakcję. Kiedyś zdarzyło się, że pazurkiem zahaczyła o hamaczek w klatce i zaczęła się wyrywać- byłam w domu wtedy i mogłam jej pomóc, ale tak samo mogło się to stać jak była sama ;/. Niestety zawsze cos może być i w klatce i poza nią, naszym zadaniem jest to coś ograniczyć do minimum i zapewniec z kolei max komfortu :).
A Zuza bezcelowo hałasuje rurą nawet jak ma cały pokój do dyspozycji i otwarte drzwi- z hałasowaniem i tak trzeba się pogodzić ;)

konto usunięte

Temat: klatka

Ograniczenie ruchu w trosce o bezpieczeństwo freciaka a zamykanie w małej klatce by nie hałasował/a to chyba różnica???
Maria W.

Maria W. Community Manager

Temat: klatka

No wiem, wiem, ale tylko starałam się troszkę załagodzić no...
Katarzyna W.

Katarzyna W. Purchasing Goods &
Services

Temat: klatka

widzę, że na każdym formu związanym z fretami powraca ten sam problem:
luzem czy w klatce

ja osobiście nie mam innego wyjścia jak trzymać w dużej klatce za dnia a po południu wypuszczać

moje ogony bez nadzoru roznoszą mieszkanie w pył

dwa razy obijałam już narożnik od spodu, że nie wspomnę o wydrapanej w szafkach kuchennych dziurze ... itd itd

jeśli już klatka to moim zdaniem z maximum komfortu dla ogona
Anja Uba

Anja Uba Product Owner /
Project Manager/
Digital Strategist

Temat: klatka

Pod moją nieobecność fretki są w klatce.
Tak jak pisała Marysia W., fretki nie powinny zostawać samopas w domu, nie tylko dlatego, że coś mogą zepsuć, ale przede wszystkim dlatego, że mogą się zatruć - połowa z hodowanych przez nas kwiatków jest dla nich trująca. Co więcej, fretka bez trudu potrafi sobie otwierać szafki i szuflady, tym sposobem może dostać się choćby do jakiś leków lub detergentów, albo po prostu gdzieś utknąć.

Co do rozmiaru klatki, to nie powinna ona rosnąć ale raczej wydłużać się, fretka nie jest zwierzakiem który się wspina. Klatki wysokie pozwalają na zamontowanie półek, na pewno są ekonomiczne jeśli chodzi o zajmowaną powierzchnię, ale nie spełniają podstawowego warunku - nie pozwalają zwierzakowi się wybiegać.
W tych klatkach które wymieniliście mój fret (ktorykolwiek) czułby się lekko ściśnięty - waży ponad 2,5 kg i bez ogona ma ok 40 cm długości. Klatkę trzeba dobrać do rozmiaru fretki, z poprawką na to, że jej długość nie powinna być mniejsza niż 90 cm (jeśli zamierzacie trzymać w niej fretke dłużej niż 3 godziny).

Tłumaczenie, że się nie ma miejsca, pieniędzy na odpowiednia klatkę (bo to jest wydatek), czy wspomniane tu buszowanie mnie osobiście nie przekonują. Decydując się na jakiekolwiek zwierzę, trzeba mu zapewnić jak najlepsze warunki, a to, że fretka idzie spać jak się wychodzi z domu i zamyka ją w klatce, nie koniecznie jest oznaką jej szczęścia - zwierzak się przyzwyczai, ale to chyba nie jest oznaka szczęścia.

Wiem, że wywołam burze, ale hoduje fretki od paru lat,i jestem przeciwna przystosowywaniu zachowań zwierząt do własnej wygody.Anna Uba edytował(a) ten post dnia 10.06.08 o godzinie 09:18

konto usunięte

Temat: klatka

Katarzyna Kurkowska:
widzę, że na każdym formu związanym z fretami powraca ten sam problem:
luzem czy w klatce

ja osobiście nie mam innego wyjścia jak trzymać w dużej klatce za dnia a po południu wypuszczać

moje ogony bez nadzoru roznoszą mieszkanie w pył

dwa razy obijałam już narożnik od spodu, że nie wspomnę o wydrapanej w szafkach kuchennych dziurze ... itd itd

jeśli już klatka to moim zdaniem z maximum komfortu dla ogona


Mozna luzem, ale wtedy mozesz nie miec do czego wrocic ;)

Polecam Furret Tower (chyba tak do sie pisze ;) ) na Allegro mozna kupic uzywane klatki o wiele taniej niz w sklepie.
Agnieszka W.

Agnieszka W. Doradca Kosmetyczny,
Mary Kay Cosmetics
Poland

Temat: klatka

Krzysztof Karpik:
gdy ma się fretkę trzeba dostosować mieszkanie do niej bo ona na pewno się nie dostosuje.

Popieram w 100%. Jeśli decydujemy się na takiego potwora, jakim jest fretka, należy zdecydować się również na całkowite ufretkoodpornienie mieszkania. Jestem przeciwnikiem trzymania freciaków w zamkniętej klatce, choć jak decydowałam się na przygarnęcie chłopaków nie wyobrażałam sobie inaczej - sądziłam, że tylko zamykanie w klatce na czas mojej nieobecności da im pełne bezpieczeństwo (kwestia ewentualnych zniszczeń była sprawą drugorzędną, ważne, by sobie "czegoś nie zrobiły"). Jednak już po kilku dniach doszłam do wniosku, że to tak rozbrykanych i pełnych energii zwierząt nie można zamykać! Gdy zostają w domu same, do dyspozycji mają łazienkę, przedpokój i sypialnię, nie mają wstępu do kibelka, kuchni i drugiego pokoju, bo te części mieszkania nie są 100-procentowo fretkoprzystosowane ;) Ogonki nigdy niczego nie zniszczyły, co najwyżej ściągnęły stertę brudnych ciuchów w szafki w łazience, tylko po to by w niej spać ;)
Fakt, to, żeby zostawiać je same w domu kosztowało trochę wyrzeczeń, ale nie więcej, niż ogólne przystosowanie domu do fretki - z podłogi zniknęły kwiatki i inne duperele, zostały tylko te na parapetach i wysokich półkach - frety nie mają do nich dostępu, w łazience na podłodze nie zostawiam pudła z proszkiem do prania, buty chowam do szafy - wbrew pozorom fretki uczą porządku :P
Jak przychodzą do mnie znajomi, którzy nie dali się jeszcze przekonać, że fretka to fajne zwierzątko (hihihi), zamykam ogony w sypialni - wtedy mam poczucie, że ograniczam im wolność, więc jakbym miała je zamknąć w klatce - serce by mi pękło!

Następna dyskusja:

Klatka dla fretki - Furet Plus




Wyślij zaproszenie do