Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?
Zgadzam się z Agnieszką co do odpowiedzialności - ludzi satysfakcjonuje praca, w której przepracują 8 godzin, a później nie muszą już o niej myśleć.
Jak ktoś powiedział: "Dobre życie jest wrogiem wspaniałego życia."
Wiele osób myśli, że nie ma co zmieniać, bo wiele osób ma przecież gorzej- nie ma co narzekać. Może dostanę podwyżkę... itp.
Po drugie nasz system edukacji nie uczy nas jak mamy prowadzić własny biznes, a jedynie jak zostać pracownikiem.
Powtarzając za Kiyosakim: "Po co wspinać się po szczeblach drabiny, skoro można być jej właścicielem."
Osobiście studiując widziałem siebie jako biznesmena, nie jako pracownika, przez to nie szukam teraz pracy a rozwijam swój biznes.
Czasami są ciężkie chwile i przypływają myśli, że może lepiej iść do tej pracy, ale byłby to krok wstecz. Ważne w tym momencie jest otoczenie, w którym przebywamy. Jeżeli ludzie, z którym poświęcasz większą część swojego czasu próbują Cię wzbogacić - to masz szczęście. Jeżeli nie - zmień towarzystwo. Ogranicz kontakty z nimi do minimum. Zacznij czytać książki o biznesie.
"Sukces nie jest przeznaczeniem, lecz podróżą, w którą trzeba wyruszyć."
Czyli zrób pierwszy krok! Wiara jest ważna- wiara przenosi góry.
Co do pewności: "W życiu pewne są tylko dwie rzeczy: to, że człowiek musi się wysrać i to, że umrze. A nawet jedna rzecz- to, że umrze, bo jak się nie wysra, to i tak umrze."
Przepraszam za słownictwo, ale to był cytat :)
"Nigdy się nie przekonasz, co możesz zyskać, lub też, co możesz stracić, jeżeli nie spróbujesz tego zrobić."
Wszystkim radzę z dobrego serca przeczytać książkę z serii "Bogaty ojciec, biedny ojciec" Roberta Kiyosaki.
Jeżeli się nie spodoba- trudno. Należy szukać innych wzorców.
Autor kładzie w nich nacisk na rozwój inteligencji finansowej- tak potrzebnej do zdobycia wolności finansowej.
Moim zdaniem należy tworzyć swój biznes, swoją działalność.
Do tego dąży nasz (każdy) rynek pracy. Im wcześniej nabierzemy doświadczenia tym szybciej zaczniemy zarabiać!
Wyznaczyć sobie cel i dążyć do niego!
Pozdrawiam!
Irek