Maciej Szeffer

Maciej Szeffer Digital Marketing
Lead @ Socjomania

Temat: Bravia w kieszeni

Pamiętacie dawny gadżet Logitech'a: aparat foto w formie karty kredytowej?

Od czasu kiedy Sony stworzyło najbardziej płaski, w pełni funkcjonalny aparat fotograficzny (DSC-T7, 1.3 cm w najgrubszym miejscu) tylko po to, aby pokazać, że potrafią, regularnie oszałamia nowymi cacuszkami z klasy 'ultraslim'.

W tym miesiącu Japończycy zaatakowali modelem T700: 3.5" dotykowy wyświetlacz LCD, 10 mln px, i to co zwykle, czyli procesor Bionz, podwójna stabilizacja i szkła Zeiss.

Ogromne dotykowe ekrany, to - najwyraźniej - hit sezonu...

konto usunięte

Temat: Bravia w kieszeni

Rzeczywiście, aparat wygląda od tyłu jak panoramiczny telewizor LCD. Duży, a w tym wypadku ogromny, wyświetlacz to dla mnie coś, czego mi brakuje w moim aparacie.

konto usunięte

Temat: Bravia w kieszeni

Jak dla mnie bez rewelacji - wyglada fajnie, ale optyka nie jest jest raczej jego mocna strona. Z drugiej strony to tylko kompakt...

konto usunięte

Temat: Bravia w kieszeni

Właśnie, od gadżeciarskiego aparatu nie koniecznie trzeba wymagać półprofesjonalnej jakości zdjęć - ma fajnie wyglądać i mieć bajery (w tym wypadku 'ogromny' wyświetlacz) ;)

konto usunięte

Temat: Bravia w kieszeni

Fakt
Maciej Szeffer

Maciej Szeffer Digital Marketing
Lead @ Socjomania

Temat: Bravia w kieszeni

Ok, właściwie to wszystkie nowe kompakty mają w sobie więcej błyskotek niż rzeczywiście praktycznych funkcji.

Jest jednak jeden model faktycznie wyjątkowy i - o dziwo - nie cieszący się zbyt dużym zainteresowaniem:
Olympus mju-1030 SW http://www2.olympus.pl/consumer/29_digital_camera_mju_...

Co ma szczególnego?
Prócz świetnej jakości zdjęcia (co jest standardem dla topowych producentów), wytrzymuje zanurzenie do 10m, upadek z 2m i nacisk do 100kg. Dobre, nie?

No dobra, nie musisz nurkować z tym aparatem, ale pomyśl, co by się stało z każdym innym, gdybyś będąc na nartach upuścił go do śniegu? Albo zrobić maluchom sesję na basenie?
Rezygnujesz z obudowy podwodnej za 7 stów...

konto usunięte

Temat: Bravia w kieszeni

Fajny :)

Przypomniał mi się jeden tekst a propos funkcji wykrywania uśmiechu:

"Funkcja wykrywania uśmiechu

Tegoroczne lato ma już swój wiek, podobnie jak cały ten rok, który od początku szybko się starzał i więcej było w nim umierania niż zapachu życia i miłości.
Miałem pojechać do Berlina na radosne zakupy, a pojechałem na pogrzeb. Onkel Richard przyszedł z aparatem fotograficznym i usiłował robić zdjęcia. Nienawidzę zdjęć z pogrzebów, ale są tacy, którzy w ten sposób starają się oswoić śmierć, a może po prostu chcą mieć ją na zdjęciach, gdy zagląda w oczy tych, którzy jeszcze mogli przyjść; na pogrzebach silniejszy niż żal za zmarłym jest strach przed własną śmiercią, zapytajcie, większość żałobników płacze w rozpaczy nad losem własnym, nie cudzym.
Widzę, że wuj z tym aparatem jakoś sobie nie radzi, po kilkunastu minutach podchodzi do mnie i pyta: Peter, co jest, zdjęcia się nie robią.
Oglądam aparat, najnowszy Sony Cyber – shot (Smile Shutter), z funkcją wykrywania uśmiechu – po jej włączeniu aparat robi zdjęcie dopiero wtedy, gdy fotografowana osoba się uśmiechnie. Nie mam pojęcia, co za debil to wymyślił i skąd aparat wie, że ktoś się uśmiecha, może wkodowali mu grymas twarzy lub rysunek zębów.
Ale co za paradoks! Włączyć przypadkowo tę funkcję na pogrzebie! Nic dziwnego, że aparat nie chciał zrobić zdjęć. Tym bardziej, że ktoś przypadkowo nastawił skalę uśmiechu na poziom maksymalny, wymagający uśmiechu od ucha do ucha. Bo, oczywiście, można aparat ustawić także tak, że będzie robił tylko uśmiechy półgębkiem.
Strach pomyśleć, co niepotrzebnego ludzie jeszcze wymyślą. Gdyby technicy Sony przeczytali tę notkę, to wzięliby z pewnością pod uwagę rynkowe okoliczności pogrzebu i opatentowali tym razem funkcję wykrywania łez."

Następna dyskusja:

200 cali w kieszeni? :)




Wyślij zaproszenie do