Remigiusz
Stanisławek
Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl
Temat: UniWibid 2,71% straty w jeden dzień. A notatka prasowa...
Na 2830. wycen w historii ten fundusz stracił (dotychczas) tylko dwukrotnie. Raz 0,11% a raz 0,04%. Wczoraj za to 2,71%.Co na to Union Investment w notatce prasowej?
Zniwelowanie efektów decyzji grupy PBG jest realne
Czyli przekonuje, że warto pieniądze w funduszu trzymać, gdyż w perspektywie roku z pewnością wyjdzie na zero.
Mam wrażenie, że 2,3 miliarda zgromadzonych w funduszu złotówek domaga się jednak dokładniejszych wyjaśnień. I wytłumaczenia jak to możliwe, aby fundusz o tak bezpiecznej polityce inwestycyjnej i stosowanej dywersyfikacji tak się pomylił?
Warto też przypomnieć zarządzającym, że fundusz inwestycyjny wybiera się nie po to aby wyjść na zero, ale aby zarabiać więcej niż lokata bankowa. Tym bardziej warto domagać się kilku słów wyjaśnienia.
Oczywiście w funduszu pieniężnym mamy ryzyko inwestycyjne, i teoretycznie spadki kilka procent dziennie mogą mieć miejsce. Ale w przypadku UniWIBID, reklamowanego zresztą jako płynny i bezpieczny odpowiednik lokaty taka wpadka wymagała by jednak komentarza ze strony funduszu, a nie 'standardowego' przekonywania - przecież w skali roku zarobimy!
Popełniłem kolejny artykuł na temat tego funduszu:
http://blog.opiekuninwestora.pl/uniwibid-traci-prawie-...
Gdzie zwracam uwagę na dodatkowe dalsze ryzyko - którego wyjaśnienia nie znalazłem w informacjach UnionInvestment.
Mianowicie: fundusz zaksięgował wartość obligacji z dyskontem, wyliczając (w konserwatywny sposób, jak piszą w notce prasowej: http://www.union-investment.pl/o_firmie/komunikaty/ind.... To oznacza, że wartość obligacji nie została określona na poziomie 0 zł, ale prawdopodobnie gdzieś w granicach 30-60%.
Pytanie - co się wydarzy jeżeli upadłość PBG będzie przebiegać w taki sposób, że jednak nie uda się odzyskać tego co zaplanowano? Wtedy fundusz będzie (moje zdanie) zaksięgować ponownie kolejną stratę.
Ja takiego przypadku z historii nie pamiętam. Znane mi 'wpadki' po prostu wliczały wartość obligacji w portfelu funduszy na 0 zł (Skarbie Gotówkowy kilka lat temu, Ide a Premium i kilka innych funduszy miesiąc temu).
Co sądzicie?