konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

chciałabym żebyście się wypowiedzieli ;
wszak że nasz wspaniały profesor twierdził że ludzie którzy popadają w nałogi w ten sposób tłumią potrzebę masturbacji:)

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Czyli potrzeba masturbacji miałaby być przyczyną nałogów ???
hihi dobre
ja tu związku żadnego nie widzę ...
i jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, by ktokolwiek tłumił taką potrzebę ;)

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

wiesz , ja tez nie bardzo rozumiem .
On miał obsesje na punkcie masturbacji:))
przecież twierdził że dziecko od małego odczuwa potrzebę dotykania miejsc intymnych.....

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

tak, ale dotykanie to jeszcze chyba nie masturbacja...
a dzieci rzeczywiście interesują się "tymi" częściami ciała.
One w ogóle sa mądrzejsze od dorosłych :D

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

chyba źle zinterpretowałam :(
cytuję Peter Gey w bibliografii FREUD... stwierdził mianowicie, że nałogi, w tym , jak wyraźnie zaznaczył, nałóg palenia , to tylko substytuty " jednego potężnego nawyku, (pierwotnego)- masturbacji.
Paulina Maria Dmitruk

Paulina Maria Dmitruk PR-owiec 3.0 (PR /
event / social
media)

Temat: nałogi a masturbacja

Nie znam się, ale według tej teorii papieros może zostać uznany za symbol falliczny. A zaciągająca się kobieta...? ;) Czy to substytut? :D

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

może:)
przeczytałam dopiero 130 stron biografii , jeszcze mam jakieś 600.
wtedy może pojmę więcej...
mozolna lektura, i czasu mało.
ale bardzo szczegółowa i intratna ...
Paulina Maria Dmitruk

Paulina Maria Dmitruk PR-owiec 3.0 (PR /
event / social
media)

Temat: nałogi a masturbacja

Ja nie czytałam całości - przyznaję. Czytałam tylko nt. Freuda, Junga, w kontekscie psychoanalizy w teorii literatury. Interpretacje baśni itp. To dopiero zaskakujące ;)
I choć szokuje, to wydaje mi się, że sporo w tym prawdy :)

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Magdalena Pawelec:
chyba źle zinterpretowałam :(
cytuję Peter Gey w bibliografii FREUD... stwierdził mianowicie, że nałogi, w tym , jak wyraźnie zaznaczył, nałóg palenia , to tylko substytuty " jednego potężnego nawyku, (pierwotnego)- masturbacji.

a ja czytałam gdzieś, chyab u Pervina, że był związek z fazą oralną i ustami. Dziecko w fazie oralnej (pierwszym stadium rozwoju) podczas karmienia czy ssania kciuka odczuwa zadowolenie, a w dorosłym wieku jest to widoczne w takich czynnośćiach jak palenie czy żucie gumy, albo całowanie. Gdy dziecko dostaje zęby to łaczy to z przyjemnością i agresją.
I to ma sens. Masturbacja absolutnie do tego nie pasuje.Beata B. edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 22:24

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Palenie papierosów, masturbacja itd. choć mają podłoże w przyjemności bardzo często przekształcają się w czynności rytualne, które nie tyle dają przyjemność, co stanowią potrzebę.

Popęd, libido, przyjemność można przekierować (czy warto?) ale często w sumie na pewnym etapie raczej należy zastanowić się, czy nie są to działania o lekkim podłożu obsesyjno-kompulsywnym. I w tym kontekście palenie, masturbowanie, wyrywanie włosów (trichotilomania), dłubanie w zębach, itd. to po prostu nawyki.

Dobrze, jeśli sprawiają przyjemność a nie przeszkadzają ;-)
I o ile osoba ma świadomość, że może się ich pozbyć, ale też, że wcale nie chce lub nie musi...

Beato, jak tam rzucanie papierosów? ;-) :-)

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Jerzy B.:
Palenie papierosów, masturbacja itd. choć mają podłoże w przyjemności bardzo często przekształcają się w czynności rytualne, które nie tyle dają przyjemność, co stanowią potrzebę.

Popęd, libido, przyjemność można przekierować (czy warto?) ale często w sumie na pewnym etapie raczej należy zastanowić się, czy nie są to działania o lekkim podłożu obsesyjno-kompulsywnym. I w tym kontekście palenie, masturbowanie, wyrywanie włosów (trichotilomania), dłubanie w zębach, itd. to po prostu nawyki.

Dobrze, jeśli sprawiają przyjemność a nie przeszkadzają ;-)
I o ile osoba ma świadomość, że może się ich pozbyć, ale też, że wcale nie chce lub nie musi...

Beato, jak tam rzucanie papierosów? ;-) :-)


jeszcze nie mam zamiaru rzucać, lubię to robić, ale nie ma u mnie lekkiego podłoża obsesyjno-kompulsywnego:-)

nie wymyślaj ludziom chorób:-), bo w taki sposób to u każdego coś znajdziesz. Nawyk jeszcze nie oznacza zachowań obsesyjno-kompulsywnych.

a już to dłubanie w zębach, uśmiałam się:-))))))))))))))))))))Beata B. edytował(a) ten post dnia 17.02.08 o godzinie 10:10

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

zachowanie natrętne nie oznacza nerwicy natręctw - to oczywiste, ICD-10 czy DSM-IV do tego nie potrzeba ;-)
Nie znam za to ludzi, bez swoich "koników".

Ciężko mi sięgnąć pamięcią, ale mam wrażenie, że troche inaczej pisałaś o swoim nałogu. A może jako psycholog nie uważasz, że palenie papierosów to nałóg? I że jesteś od tej przyjemności uzależniona?

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

nie wiem, jak dla innych, ale dla mnie psycholog, który ma nałóg i nie może się powstrzymać nie jest wiarygodnym psychologiem...

raczej nie skorzystałabym z pomocy takiej osoby.

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Magda, daj żyć ludziom, psycholog to nie święta krowa:-)
Na dodatek psycholog to nie terapeuta (bo może nie wiesz, wolę dopisać). Psycholodzy pracują w różnych dziedzinach i wcale nie muszą bezpośrednio wykonywać zawodu.

co Cię obchodzi czy on pali czy nie, to jest jego sprawa, grunt, zeby nie palił przy kliencie i żeby nie prowadził zajęć/programów/szkoleń dla młodzieży na temat uzależnień, bo wtedy jest rzeczywiście niewiarygodny i przez to program może się nie sprawdzić.

poza tym Ty masz wybór do kogo idziesz, możesz iść do takiego psychologa/terapeuty co nie pali, a inny wybierze tego co pali, bo sam w trakcie pracy będzie chętny to zrobić, kwestia wyboru.
Poza tym może pscyholog czy człowiek, wykonujący inny zawód np. lekarz moze się od tego powstrzymać, ale nie chce, bo to lubi.

Jerzy, oczywiście, że palenie to nałóg. Jestem od tej przyjemniości uzależniona. Coś jeszcze? Nie prowadzę programów na temat uzależnień dla młodzieży.Beata B. edytował(a) ten post dnia 29.01.08 o godzinie 11:57

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

A teraz wracając do Freuda.
Wg klasycznej teorii trzeba byłoby źródeł masturbacji i nałogów poszukać w fiksacji (zatrzymaniu) na fazie rozwoju - analogicznie edypalnej i oralnej.
Osoba inwestuje w swoją fiksacje...

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Jerzy B.:
A teraz wracając do Freuda.
Wg klasycznej teorii trzeba byłoby źródeł masturbacji i nałogów poszukać w fiksacji (zatrzymaniu) na fazie rozwoju - analogicznie edypalnej i oralnej.
Osoba inwestuje w swoją fiksacje...

Jerzy, a gdzieś Ty to wyczytał?

Pervin jest podręcznikiem obowiązującym na jeden z egzaminów na psychologii z Osobowości, m.in. właśnie z teorii Freuda i tam nic takiego nie ma (jest to świetna książka), owszem jest informacja o fazie edypalnej, to wiadome, i masturbacji dzieci, ale nic nie ma o związku z nałogami.
W oralnej jest, napisałam wyżej.
Na wszelki wypadek sprawdziłam to w książce i zero na ten temat.
Czytałam też ostatnio książkę Michaela Jacobsa Zygmunt Freud wydaną przez GWP i też tam nic takiego nie ma.Beata B. edytował(a) ten post dnia 29.01.08 o godzinie 18:44

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Zamiast podręczników przeczytaj Freuda. Przynajmniej wstęp do psychoanalizy.

Swoją drogą - jak Ty uzasadniasz psychoanalitycznie palenie papierosów lub alkoholizm? Mówią coś o tym zacytowane przez Ciebie podręczniki?

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Jerzy B.:
Zamiast podręczników przeczytaj Freuda. Przynajmniej wstęp do psychoanalizy.

Swoją drogą - jak Ty uzasadniasz psychoanalitycznie palenie papierosów lub alkoholizm? Mówią coś o tym zacytowane przez Ciebie podręczniki?


ohoho, az taka ambitna nie jestem:-)))

nie uzasadniam, nigdy się nad tym nie zstanawiałam.
Palenie i alkoholizm? Jedno od drugiego wydaje się w zasadzie dalekie, mimo że to nałogi, ale wpakowane do jednago worka u Freuda, bo oba łączą się z ustami.
A przecież ktoś może tylko palić, a nie lubić alkoholu lub odwrotnie, nie musi koniecznie robić jednego i drugiego równocześnie.
W tej książce biografii Freuda praktycznie nic nie ma na ten temat, jedynie informacja o jego nałogu z cygarami i chorobie.
Natomiast w Pervinie są omówione różne podejścia, nie tylko sam Freud. Oprócz stadium oralnego są omówione fiksacja, regresja i typy osobowości wg Freuda, ale ja się z tym do końca nie zgadzam. Pervin pisze, że wg Freuda osoba u której nastąpiła fiksacja (niepowodzenie rozwojowe) w fazie oralnej, może poszukiwać przyjemności oralnej w jedzeniu, paleniu i piciu. Potem jest regresja i osoba szuka powrotu do dawnych przyjemności, do punktu fiksacji. Często jest to w sytuacji stresu lub lęku. Po wpływwem stresu i lęku ludzie objadają się, palą lub piją za dużo alkoholu.
I tyle, nic więcej nie ma. Potem są omówione typy oralny, analny i falliczny, gdzie wg Pervina oralny ma postawę roszczeniową, jest niecierpliwy, zawistny, zazdrosny, zachłanny, popędliwy, nieufny, pesymistyczny i może mieć depresję. Ludzie o osobowości oralnej mają skłonności narcystyczne i są zainteresowani wyłącznie sobą i nie identyfikują wyraźnie innych ludzi jako odrębnych od siebie. Inni ludzie mają im coś dać, czyli ich nakarmić.

I co o tym myślisz?Beata B. edytował(a) ten post dnia 17.02.08 o godzinie 10:11

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Beata B.:
>
Ludzie o osobowości oralnej mają skłonności narcystyczne i są zainteresowani wyłącznie sobą i nie identyfikują wyraźnie innych ludzi jako odrębnych od siebie. Inni ludzie mają im coś dać, czyli ich nakarmić.

I co o tym myślisz?

Warto więc poszukać koleżanki znarcyzowanej :) zapewnie będzie Freudowo

Z tym jaraniem to dziwna sprawa, że takie jest czepianie bo w zasadzie to trzeba by ustalić czy to jest coś złego, skoro psycholog ma niby nie palić. Jeśli dana osoba uważa że dla stanu ducha szluga lepiej działa niż oglądanie seriali czy jedzenie mięsa to nie powinno się tego nałogu traktować jako słaby punkt Zdolności psychologicznych. Choć paradoksy takie już są (na moich studiach ludzie uczący mnie biznesu byli tak świetni w tym co mi wmawiali, że pracowali tylko dla szkoły, a jacyś od turystyki czy od prawa mieli też swoje firmy i zarabiali prawie o przecinek więcej)

konto usunięte

Temat: nałogi a masturbacja

Nie znam się na tyle na fizjologii, ale wydaje mi sie, że to prędzej problem wydzielania, niż mechanizmów psychicznych.
Jeśli ktoś podnosi konsumpcje uzywek po spadku aktywności seksualnej, a z jakichś powodów nie sięga po samopomoc (grzech, wychowanie, wstyd), prędzej kojarzyłbym to z chęcią wprowadzenia do organizmu substancji, które działają w sposób choć trochę zblizone do hormonów, które wydzielją się pod wpływem podniecenia.

Następna dyskusja:

Masturbacja dla malych dzie...




Wyślij zaproszenie do