konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Jerzy B.:
Należy rozdzielać wiarę od nauki.

Raczej RELIGIĘ od nauki.
Grzegorz K.:
Każdy ma pomysł na trzeci wymiar. Problem w tym, że się obijamy między nauką a religią.

Jakby ktoś zapomniał, jest jeszcze sceptycyzm (taki nurt filozoficzny ;)

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Paweł G.:
A poza tym nauka od lat kłóci się z kościołem bo narusza jego
"fundamenty". Co kiedyś robiło się z takimi ludźmi jak Freud... to oczywiste. Pewnie dlatego nic lub niewiele o nich
wiemy ;) A poza tym pogodzenie nauki kościoła i stricte nauki
zawsze kończyło się jedną wielką porażką.

Kompletna nieprawda. Kościół Rzymskokatolicki jest tą instytucją religijną, która świetnie dopasowuje się do wymagań społecznych w zalezności od okresów w historii. Nazwać "porażką" sytuację, w której Kościół uznaje jednoznacznie teorie ewolucji (chyba już trzecią z kolei), modele astrofizyczne Wszechświata, czy ekumeniczny dialog z innymi doktrynami religijnymi to jest właśnie porażka ;)

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Jakub P.:
Kompletna nieprawda. Kościół Rzymskokatolicki jest tą instytucją religijną, która świetnie dopasowuje się do wymagań społecznych w zalezności od okresów w historii. Nazwać "porażką" sytuację, w której Kościół uznaje jednoznacznie teorie ewolucji (chyba już trzecią z kolei), modele astrofizyczne Wszechświata, czy ekumeniczny dialog z innymi doktrynami religijnymi to jest właśnie porażka ;)

Nawet jeśli wcześniej za to torturowano i palono na stosie zasłaniając się Bogiem ? ;> Wiesz... stanąć przypartym do muru, bez drogi ucieczki i przyznać rację to żadna sztuka.

Krzesło czarownic - w imię Boga.

Obrazek


Krzyż modlitewny - w imię Boga, wiary i kościoła.

Obrazek


chcesz więcej ? było też cięcie ludzi żywcem, palenie, dużo gorsze tortury, to jest tylko namiastka dla tych, którzy sądzili, że jest inaczej niż np. Kopernik to sobie 'ubzdurał' ;)Paweł G. edytował(a) ten post dnia 27.12.08 o godzinie 12:43

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Paweł G.:
Nawet jeśli wcześniej za to torturowano i palono na stosie zasłaniając się Bogiem ?

Tak, dokładnie. Dlatego, że "wcześniej" nie zaistniały warunki, które wymusiłyby na Kościele zmianę dogmatu.

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Jakub P.:
Paweł G.:
Nawet jeśli wcześniej za to torturowano i palono na stosie zasłaniając się Bogiem ?

Tak, dokładnie. Dlatego, że "wcześniej" nie zaistniały warunki, które wymusiłyby na Kościele zmianę dogmatu.

A obecne sprzeciwy np. in vitro ? i cała reszta tego cyrku.... ? w imię Boga ? owszem, już nikogo na stosie nie spalą... zmieniają... pod presją i naciskiem ludzi...

Jednak pozostanę przy zdaniu, że czasy świetności kościoła przeminęły. Świetności z jego punktu widzenia - już nie są instytucją władającą światem i jego władcami.

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Paweł G.:
chcesz więcej ?

Nie rozumiem pytania. Jest conajmniej dziwne ;) Wszak nigdzie nie prosiłem o cokolwiek, a co dopiero o "więcej". Ale widze, że Tobie się podoba :)
było też cięcie ludzi żywcem, palenie, dużo gorsze tortury

I co ma piernik do lodówki?
A obecne sprzeciwy np. in vitro ?

Też jestem przeciwnikiem in vitro, a nie jestem r-katolikiem. Dlaczego Kościół poza tym miałby nie być jej przeciwnikiem? To nie zmienia faktu, o jakim napisałem, że Kościół jest jedną z najbardziej zmieniających się instytucji religijnych, co przeczy temu co napisałeś. Przecież nie w tym rzecz, żeby Kościół się zmieniał, nie jest to kontrargument, że zmienił doktrynę w częsci. Już pomijam, że in vitro to wynalazek XX wieku, więc Kościół nie miał na razie możliwości do zmiany stanowiska. Kościół OBRAŁ dopiero co stanowisko w tej sprawie.
i cała reszta tego cyrku.... ?

Jakiego "cyrku"? Nie rozumiem, napisz konkretniej :)
w imię Boga ? owszem, już nikogo na stosie nie spalą... zmieniają... pod presją i naciskiem ludzi...

No tak, więc skoro "już nie" to chyba jasne, że napisałeś nieprawdę o Kościele.
Jednak pozostanę przy zdaniu, że czasy świetności kościoła przeminęły.

No i okej, a czy ja to kwestionuję. Nie odniosłem się do tego, lecz do innej Twojej wypowiedzi.

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Jakub P.:

No po kolei, takich narzędzi kościół używa do wyganiania diabła... przez co rozumiane było na ogół łamanie zasad ustanowionych przez kościół. Jeśli nauka wchodziła w jakiś sposób w konflikt z kościołem... to co działo się z naukowcami? Głaskali ich po głowie, czy niszczyli każdy przejaw nieposłuszeństwa i wychylania się ?

Swoją drogą, dlaczego jesteś przeciwnikiem sztucznego zapładniania ?

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Paweł G.:
Jakub P.:

No po kolei, takich narzędzi kościół używa do wyganiania diabła... przez co rozumiane było na ogół łamanie zasad ustanowionych przez kościół. Jeśli nauka wchodziła w jakiś sposób w konflikt z kościołem... to co działo się z naukowcami? Głaskali ich po głowie, czy niszczyli każdy przejaw
nieposłuszeństwa i wychylania się ?

Nie chcę być niegrzeczny, ale czy rozumiesz znaczenie pojęcia "zmiana"?
Swoją drogą, dlaczego jesteś przeciwnikiem sztucznego zapładniania ?

Bo przyspiesza degenerację chromosomów co powoduje popadanie populacji gatunku, w którym chcąc nie chcąc funkcjonuję, w coraz poważniejsze pandemie tzw. chorób cywilizacyjnych".

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Jakub P.:
Nie chcę być niegrzeczny, ale czy rozumiesz znaczenie pojęcia "zmiana"?

Owszem, nie mniej jednak w przypadku kościoła te zmiany odbywają się za wolno, przez co instytucja ta przeważnie zostaje zniesławiona i ośmieszona. Nie mniej jednak liczę tu na Benedykta, który plany ma... zobaczymy co z nich wyjdzie.
Bo przyspiesza degenerację chromosomów co powoduje popadanie populacji gatunku, w którym chcąc nie chcąc funkcjonuję, w coraz poważniejsze pandemie tzw. chorób cywilizacyjnych".

I gdyby się okazało, że nie możesz mieć z jakiegoś powodu dzieciaka... to co byś wtedy zrobił... ?

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Paweł G.:
Jakub P.:
Nie chcę być niegrzeczny, ale czy rozumiesz znaczenie pojęcia "zmiana"?

Owszem, nie mniej jednak w przypadku kościoła te zmiany odbywają się za wolno

O tym, czy zmiany są zbyt powolne powinni decydować przywódcy Kościoła, nie uważasz? Rozumiem, że sam uwazasz się za członka Kościoła i katolika, skoro oceniasz tę instytucję?
przez co instytucja ta przeważnie zostaje zniesławiona i
ośmieszona.

Zależy w czyich oczach. Z poglądów Freuda też się śmieje wiele osób ;)
Nie mniej jednak liczę tu na Benedykta, który plany ma...
zobaczymy co z nich wyjdzie.

Tak, on ma plany, ale raczej antyekumeniczne. I to było by przynajmniej zasadnym wobec doktryny katolickiej powrotem do "własnego" światopoglądu. Cały ten ekumenizm ma tyle z Kościołem wspólnego co obrzezanie.
I gdyby się okazało, że nie możesz mieć z jakiegoś powodu dzieciaka... to co byś wtedy zrobił... ?

Imprezę bym zrobił z radości, bo bym nie musiał mieć stresu więcej ;)) Darmowa i naturalna antykoncepcja. Rewelacja jak dla mnie ;D
Tomasz P.

Tomasz P. dziennikarz,
psycholog społeczny

Temat: Freud a Kosciol

Religię stworzyli ludzie. Biblia była już setki razy zmieniana wg potrzeb danej epoki. Poza tym każda religia i "święte księgi" mają miliony metafor które można interpretować na różne sposoby...

Skąd mamy wiedzieć, czy religia, którą wyznajemy jest tą jedyną właściwą? Odpowiedź jest prozaiczna - żadna religia nie jest doskonała i wszystkie religie mają niewiele wspólnego z "wyższym bytem", bo wynikają m.in. z:

-potrzeby jednostki do afiliacji z innymi
-potrzeby akceptacji
-potrzeby uzyskania pomocy w razie kryzysu
-ze strachu przed śmiercią

Religie są bardziej przyziemne, niż nam się wydaje. Tworzą magiczną aurę bezpieczeństwa i iluzję, że czeka nas lepsze, wspaniałe życie. Ale nikt z żyjących nie potrafi UDOWODNIĆ, czy Bóg istnieje (ani dowieść, że nie istnieje). Koło się zamyka.

Rozgraniczanie religii od nauki kojarzy mi się z rozdwojeniem osobowości (bez urazy). Od poniedziałku do soboty głosimy teorię Darwina, a w niedzielę wyznajemy trójcę świętą?

Nie bardzo rozumiem takie podejście... Nauka oparta jest na faktach, a religie na mitach i... parasychologii.

Idąc za moim idolem Freudem, jestem zdania, że jedyną możliwością "przedłużenia" życia jest przeszczep mózgu (są już prowadzone badania na ten temat).
Ewa M.

Ewa M. pedagog,plastyk

Temat: Freud a Kosciol

Katarzyna M.:
Dziwna ta Bawaria :), myslalam, ze Polska jest dziwnym krajem.

Freud nie zachecal do ateizmu, do niewiary. Zreszta napisal, ze osoba bez wiary to osoba, ktora mozna opisywac juz w wymiarze psychotycznym.
bez wiary w co?

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Tomasz P.:
Religię stworzyli ludzie.

To potworne uogólnienie, trudne dla mnie do przyjęcia z tego powodu. Jeśli wziąć bowiem aspekt np. psychologiczny religii (mechanizmy obronne), to trudno mówić tu o elemencie kultury. Religia w tej płaszczyźnie zaczyna być postrzegana już wówczas jako efekt ewolucji. Odradzam zatem stosowanie tak uproszczonych "definicji" religii.
Biblia była już setki razy zmieniana wg potrzeb danej epoki.

Religia, czy doktryny religijne? To spora różnica, od której zależy, czy się zgodzę z Twoją wypowiedzią, czy nie.
Poza tym każda religia i "święte księgi" mają miliony metafor które można interpretować na różne sposoby...

No tak, no i? Jakaś konkluzja?
Skąd mamy wiedzieć, czy religia, którą wyznajemy jest tą jedyną właściwą? Odpowiedź jest prozaiczna - żadna religia nie jest doskonała i wszystkie religie mają niewiele wspólnego
z "wyższym bytem", bo wynikają m.in. z:

-potrzeby jednostki do afiliacji z innymi

To nie jest cecha ogólnoludzka, a wśród nonkonformistów również są ludzie wyznający doktryny religijne. Zatem nie zgadzam się.
-potrzeby akceptacji

J/w.
-potrzeby uzyskania pomocy w razie kryzysu

Jakiś związek wogóle z wyznawaniem danej doktryny? Ja nie widzę...
-ze strachu przed śmiercią

ROTFL. Kolejne uogólnienie.
Religie są bardziej przyziemne, niż nam się wydaje. Tworzą magiczną aurę bezpieczeństwa i iluzję, że czeka nas lepsze, wspaniałe życie.

To ciekawe, bo nie każda doktryna religijna obiecuje życie duchowe po śmierci ciała. Znowu uogólnienie z Twojej strony zatem.
Ale nikt z żyjących nie potrafi UDOWODNIĆ, czy Bóg istnieje (ani dowieść, że nie istnieje). Koło się zamyka.

Zależy od definicji "istnienia".
Rozgraniczanie religii od nauki kojarzy mi się z rozdwojeniem
osobowości (bez urazy). Od poniedziałku do soboty głosimy teorię Darwina, a w niedzielę wyznajemy trójcę świętą?

Trafne spostrzeżenie, z wyjątkiem tego skojarzenia (jest dość swobodne ;)
Nie bardzo rozumiem takie podejście... Nauka oparta jest na faktach, a religie na mitach i... parasychologii.

Taaak? Ciekawe. Religia również na faktach i wcale nie na mniej istotnych. Poproszę o dowód Twojej tezy.
Idąc za moim idolem Freudem, jestem zdania, że jedyną możliwością "przedłużenia" życia jest przeszczep mózgu (są już prowadzone badania na ten temat).

Tia.

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Tomasz P.:
(...) Ale nikt z żyjących nie potrafi UDOWODNIĆ, czy Bóg istnieje (ani dowieść, że nie istnieje). Koło się zamyka.

Jest to wnioskowanie quasi-logiczne, będące jedynie chwytem erystycznym i niczym więcej.
Rozgraniczanie religii od nauki kojarzy mi się z rozdwojeniem osobowości (bez urazy). Od poniedziałku do soboty głosimy teorię Darwina, a w niedzielę wyznajemy trójcę świętą?

Dokładnie to samo pisał Dawkins w esejach

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Hubert Stojanowski:
Rozgraniczanie religii od nauki kojarzy mi się z rozdwojeniem
osobowości (bez urazy). Od poniedziałku do soboty głosimy teorię Darwina, a w niedzielę wyznajemy trójcę świętą?

Dokładnie to samo pisał Dawkins w esejach

Przy czym Dawkins (ten sam, który najwyraźniej mylnie uważa, że deszyfracja Enigmy to zasługa brytyjczyków ;) nie jest w stanie wziąć pod uwagę, że Trójca Święta może uzupełniać darwinowską Teorię Ewolucji.

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Nigdy nie słyszałem o tej kwestii z enigmą, jednak jeżeli coś takiego kiedykolwiek miało miejsce to byłbym wdzięczny za źródło, bo sprawia to wrażenie urban legend.

Natomiast co do trójcy świętej i teorii ewolucji, to raczej potraktuje to jako dowcip, bo mieszanie wnioskowań dedukcyjnych i indukcyjnych z dogmatami bezdowodowymi...

Równie dobrze można połączyć teorie ewolucji z mitologiami innymi niż mitologia chrześcijańska - np. z mitologią egipską, bądź grecką, gdzie również doszukamy się równie silnych argumentów potwierdzających "inteligentny projekt".Hubert Stojanowski edytował(a) ten post dnia 08.04.09 o godzinie 22:10

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Witam, ostatnio w księgarniach pojawiła się bardzo ciekawa książka pt. "Psychoanaliza i religia w XXI wieku. Współzawodnictwo czy współpraca?"; aut.: David M.Black, wyd. WAM, Kraków 2009.

Autor bardzo dokładnie wyjaśnia jak to było naprawdę ze stosunkiem Freuda do wiary i religii w ogóle oraz czy rzeczywiście psychoanaliza i religie znajdują się w stosunku do siebie w opozycji.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Aha i zapomniałabym dodać, zapraszam wszystkich serdecznie i do mojej grupy: "Psychoanaliza i sztuka"

http://www.goldenline.pl/grupa/psychoanaliza-i-sztuka

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

http://www.naleniucha.pl/social-sciences/anthropology/...
czyli o odczuciu religijnym Freuda ;]

konto usunięte

Temat: Freud a Kosciol

Pragnę tylko powiedzieć, że odkrycia Freuda nie są żadną nauką. Z pewnością dużo bliżej mu do religii niż do nauki...

Następna dyskusja:

Co mówił Freud?




Wyślij zaproszenie do