Wojciech G.

Wojciech G. Freelance
,Fotoreporter,
Fotograf,

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Co do fotografii analogowej, warto tę wiedzę sobie przyswajać. Fotografia to przyjaciel. Dobrze wiedzieć o swoim przyjacielu jak najwięcej, na przykład skąd pochodzi... Polecam wszystkim amatorom fotografii zgłębianie wiedzy o wszelkich technikach fotografii. Każda, absolutnie każda wiedza się przydaje! Pamiętam swoją pierwszą rolkę filmu. Kolega mi pomagał zrobić odbitki, jaraliśmy szlugi w ciemni, słuchaliśmy jazzu a w kuwetach pojawiały się obrazy. Kolega spojrzał na moje pierwsze dzieła i powiedział:
"No! Wszystkie ostre i doświetlone, będą z ciebie ludzie" - wtedy dostałem takiego kopa, że lecę do dzisiaj... Nie zamieniłbym tego na ekran z lapka i trzy tysiące zdjęć z karty CF. Na pewno byłoby tam trochę zdjęć ostrych i doświetlonych :) . Analog uczy koncentracji i umiejętności wyboru, fotografia to sztuka wyboru.

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Adam D.:
Ale ja dalej nie rozumiem jak wiedza na temat tego co z czym w jakich proporcjach trzeba wymieszać w pokoju z czerwoną żarówką może wpłynąć na TWÓRCZOŚĆ fotografa.

I serio, nie rozumiem jakie zalety - z punktu widzenia NAUKI fotografowania - ma korzystanie z analoga.
Ech, nawet nie ma z czym polemizować. To co jest się w stanie zrozumieć zależy od horyzontów myślenia o fotografii, szczególnie, gdy się używa słowa TWÓRCZOŚĆ.

Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że ma w stosunku do cyfry same wady...
Racja ale tylko dla głoszących i trzymających się tego poglądu.
Polecam lekturę felietonu Wojtka Tkaczyńskiego http://www.fotopolis.pl/index.php?n=8672

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Szczerze mówiąc, Januszu, to od Ciebie spodziewałem się konkretów. I co?

-edit-

Nie jestem nieprzekonywalnym-za-żadne-skarby fanem cyfry. Serio się pytam, chcę wiedzieć. Nie mam w planach do krwi ostatniej kropli z żył stać na barykadach postępu. Tylko proszę o jakieś rozsądne argumenty.Adam D. edytował(a) ten post dnia 24.03.09 o godzinie 13:05

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Adam D.:
Szczerze mówiąc, Januszu, to od Ciebie spodziewałem się konkretów. I co?
Podałem, reszta należy do Ciebie... Nie sądzę by wymiana poglądów na forum mogła być przekonywującymi konkretami. Trzeba popatrzeć z bliska na to co jest pokazywane w galeriach (nie tylko naszych), co funkcjonuje w zbiorach i obrocie kolekcjonerskim. Te konkrety dla wielu już to była ciężka praca przez dwa lub więcej lat w Studium i oni swobodnie poruszają się w SWOJEJ fotografii bez dodawania przymiotnika analogowa lub cyfrowa, bo to najmniej ważne.

Nie jestem nieprzekonywalnym-za-żadne-skarby fanem cyfry. Serio się pytam, chcę wiedzieć. Nie mam w planach do krwi ostatniej kropli z żył stać na barykadach postępu. Tylko proszę o jakieś rozsądne argumenty.
To jeszcze raz proponuję przeczytać drugą część felietonu, nic dodać, nic ująć... Tu w ogóle nie chodzi o barykady postępu czy tradycji.

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Napisałeś tylko o "smaku klasycznej fotografii", "horyzontach myślenia" i chyba już.

Z tego co zrozumiałem długo prowadziłeś zajęcia w ZPAF, i celowo podjąłeś decyzję o tym że studenci powinni trenować na analogu, zanim ruszą swoją drogą. Rozumiem, że zrobiłeś to w trosce o efektywność nauczania.

A ja nie rozumiem przełożenia analog -> lepsze efekty NAUKI fotografowania.

Nie zamierzam się produkować w przegadanym na wszystkie strony temacie analog vs. cyfra w ogólności, tylko nie mam bladego pojęcia jakie przewagi ma dla zupełnie zielonego człowieka z ulicy, który chce uczyć się fotografii fakt, że będzie naświetlał błonę a nie matrycę.

-edit-

No, tak, felieton.

Z jednej strony rozumiem zachwyt nad geniuszem Michała Anioła, z drugiej jednak - ciekaw jestem kto pozna co wyszło spod ręki mistrza, a co z bezdusznej cyfrowej obrabiarki. Jestem umysł ścisły, i ta ścisłość mi podpowiada że "duch" sztuki, "magia" własnoręcznego wykonania to cokolwiek ulotne zjawiska są. I żyją głównie dzięki wiedzy, nabytej o przedmiotach - a nie dzięki przedmiotom tym samym w sobie.Adam D. edytował(a) ten post dnia 24.03.09 o godzinie 14:18

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Adamie, wydaje mi się że Janusz pragnie by ludzie wpierw poczuli "to coś", co jest związane z pracą analogiem. Przykładanie się do każdego kliknięcia spustem, że to początkowa droga która daje szybsze efekty rozwoju niż początek analogowy...

Bo w grupie iluś set tam zdjęć, trudno widzieć różnice - które z nich jest lepsze. A na slajdzie, czy negatywie... mamy tylko trzydzieści pare klatek, zatem na jeden moment do uchwycenia wykorzystamy maksymalnie kilka - co po wywołaniu spowoduje, że odrazu zobaczymy "kurcze, szkoda... że nie wykadrowałem tego troszkę w prawo....", "ojej, jakie piękne linie - super zdjęcie".

Generalnie atutem rozwoju opartego o analogi jest szacunek do każdego zrobionego zdjęcia, każde jest ważne tak jak malowany obraz przez malarza, zaś przy cyfrówkach - wiele osób robi serieee, tak jak w fabrykach - nie liczy się jakość, liczy się ilość. Potem z tej ilości początkujący mają spory problem wychwycić perełki.

Ciepło pozdrawiam
Artee

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

To im wystarczy na czas zajęć zalepić wyświetlacz ... kawałek kartki i dwa centymetry taśmy klejącej wystarczą ;)

Wracając do wątku zaś - jeśli uważasz że początkujący będzie miał problem z wybraniem dziesięciu klatek z trzystu... to czemu uważasz że uda mu się wyselekcjonować tą jedną z trzydziestu?

Poza tym troszkę zabawną rzecz napisałeś:

co po wywołaniu spowoduje, że odrazu zobaczymy "kurcze, szkoda... że nie wykadrowałem tego troszkę w prawo...."


Z tym "od razu" w przypadku analoga to dość długa droga od kłapnięcia migawki do wzięcia w garść odbitki. Jest szansa że nie będziesz już pamiętać czy "troszkę w prawo" dało by się, czy może nie - bo stał śmietnik, słup, był koniec tła, cokolwiek. Od razu to jest w cyfrze ... i stąd też uważam że jest ona lepsza do nauki.

Myślę że podstawowym problemem jest tutaj założenie, że gość dostający do ręki cyfraka natychmiast przełącza aparat w tryb szybka seria, i zmienia się w bezmózgie zombie ograniczające się do wciskania spustu. Stać się tak może ... ale to wina człowieka a nie sprzętu!

No i nie muszę czekać aż dostanę odbitki żeby dowiedzieć się czy f/8 to był dobry pomysł czy nie. I nie muszę zapisywać parametrów każdej klatki, bo mam EXIF który mogę w każdej chwili obejrzeć. Kiedy powstrzyma się zapędy do zasypywania wszystkiego co się rusza gradem bezsensownych ujęć - aparat cyfrowy daje możliwość wykonania większej ilości PRZEMYŚLANYCH zdjęć, z natychmiastową weryfikacją wyników. A to dla odmiany - komuś kto chce się uczyć - moim zdaniem zapewni szybszy rozwój ... właśnie dlatego że pomiędzy działaniem a weryfikacją jego efektów jest nieporównywalnie krótszy czas, a to dla odmiany pozwala na dużo łatwiejsze skojarzenie zależności pomiędzy zmianą nastaw a zmianami jakich mozna spodziewać się na zdjęciu.

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

I na nowo rozgorzala dyskusja :)

To troche tak jakby rowezrysta klocil sie z kierowca samochodu. Jada w ta sama strone, tylko jeden obcuje z natura i podziwia widoki i jest dumny ze zrobil 100km dzieki wlasnym nogom a drugi sie smieje, ze bez sensu tracic dziesiec godzin na cos co mozna zrobic w jedna.
I jeden i drugi maja swoja racje, tylko inny cel podrozy.
Piotr Bułas

Piotr Bułas fotograf, reporter,
dokumentalista

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Piotr Sadowski:
I na nowo rozgorzala dyskusja :)

To troche tak jakby rowezrysta klocil sie z kierowca samochodu. Jada w ta sama strone, tylko jeden obcuje z natura i podziwia widoki i jest dumny ze zrobil 100km dzieki wlasnym nogom a drugi sie smieje, ze bez sensu tracic dziesiec godzin na cos co mozna zrobic w jedna.
I jeden i drugi maja swoja racje, tylko inny cel podrozy.

Piotrze, wszystko zależy od tego jaki im przyświeca cel. Jeżeli ktoś chce sobie potrenować i poczuć zapach ziemi to niech chodzi za pługiem. Jezeli ktoś chce zaorać pole to wsiądzie na traktor.

Do Artee Mark - czyżbyś świadomie pominął fakt dźwigania dziesiatek rolek filmu na każdą imprezę? Nie znam fotoreportera, który idzie do pracy z jedna rolką w aparacie. Mówienie o zrobieniu tego jednego żdjecia bo właśnie umie się je zrobić jest czystą hipokryzją. Zawsze liczy się jakość. I zawsze wazna była ilość żeby tą jakość osiagnąć.

Nie chcę atakować analowej fotografii ani szczególnie bronić cyfry. Chcę tylko rozwiać mit o rzekomo wspaniałych fotografach pstrykających na kliszy i ich gorszych kolegach z matrycami.
Nie ma to ŻADNEGO znaczenia.

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Pojawił się tu wątek dokumentu o różnych zawodach, którw wykonują ludzie w warszawie.

Okazuje się, że niektóre z nich zagościły na F blogu i ogólnie są naprawdę dobre...

http://gruppof.blogspot.com/2009/01/face-to-face-with-...

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Witam, ja rówież wybieram się na egzamin do WSF w Warszawie. Po obejrzeniu stron i konsultacjach ze znajomymi wydaje mi się ze WSF jest lepsza od Europejskiej. Moja koleżanka studiuje na WSF i chwali sobie szkołę. Zobaczymy po kilku mięsiącach nauki, zawsze można zrezygnować...

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Egzamin zdają ci co wpłacą czesne.... pamiętaj...

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Jeśli dopiero zaczynasz, albo pragniesz przyśpieszyć swój rozwój.. EASS jest strzałem w dziesiątkę!

Obrazek


Serdecznie zapraszamy na strony nowo otwartej
EUROPEJSKIEJ AKADEMII SZTUKI ŚLUBNEJ.
http://eass.edu.pl/blog/

Startujemy z trudnym zadaniem, stworzenia miejsca - z codzienną dawką sugestii, porad. EASS będzie prowadziło szkolenia, warsztaty, kursy oraz kompletne programy edukacyjne skierowane do osób które pragną rozpocząć swoją przygodę z branżą ślubną. Nawet osoby długo związane z branżą znajdą ciekawostki dla siebie.

Nasze Atuty:
◦Skrócony czas dochodzenia do samodzielności wszystkich słuchaczy.
◦Innowacyjne techniki z całego świata.
◦Wykładamy zawsze aktualną wiedzę opartą na starych sprawdzonych fundamentach.
◦Dobry kontakt między studentami a wykładowcami.
◦Silne powiązanie z otoczeniem, a w szczególności z bieżącą gospodarką.
◦Możliwość organizacji staży w znanych firmach.
◦Wspólnie tworzymy przyszłość i tradycję naszej rodzimej branży ślubnej
◦i wiele, wiele więcej.

A już teraz zapraszamy na pierwszy HAPPY HOUR Chat. Jest to czat prowadzony przez nas, z jednym z naszych gości. Trwa zawsze godzinę i możecie zadawać dowolne pytania z branży ślubnej, na które nasi goście zawsze postarają się odpowiedzieć.


Obrazek

HappyHour chat | Artee Mark - 15 czerwca, od 20.30 do 21.30
◦ Naszym gościem jest pasjonat branży ślubnej, gorący zwolennik wspierania startujących dopiero firm i twórca takich inicjatyw jak UWESA, Spotkania Ślubne, Europejska Akademia Sztuki Ślubnej. Zawodowo zajmuje się również Coachingiem przyszłych fotografów ślubnych, oraz propagowaniem intensyfikacji rozwoju polskiej branży ślubnej.

Serdecznie do nas zapraszamy.
Zespół wykładowców EASS.
Monika J.

Monika J. ✈✈✈

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

czesc,

ciekawy watek :)

mam do was pytanie, od czapy troche, ale ten watek wydaje mi sie odpowiedni - jesli nie - dajcie znac.

jakby tak zorganizowac spotkanie, kazdy z aparatem i robimy zdjecia. ja zaczynam dopiero, mam fotografie w szkole, ale nie chcialabym, aby teoretyczne informacje byly dla mnie podstawowymi,
robie zdjecia glownie w trybie manual, jakos dobre zdjecie zrobione auto nie przemawia do mnie, w przeciwieństwie do lekko poruszonego ale zrobionego za pomoca trybu manual.

liczy sie praktyka praktyka.. a ze chodze, pstrykam, niby sie podobaja, a chce zeby byly dobre te zdjecia. jesli ktos ma ochote i czas na spedzenie wolnego czasu w plenerze przy robieniu fotek, to dajcie znac na prv. ja w ten weekend sie polecam :)

pozdr, m.

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Monika J.:
czesc,

ciekawy watek :)

mam do was pytanie, od czapy troche, ale ten watek wydaje mi sie odpowiedni - jesli nie - dajcie znac.

jakby tak zorganizowac spotkanie, kazdy z aparatem i robimy zdjecia. ja zaczynam dopiero, mam fotografie w szkole, ale nie chcialabym, aby teoretyczne informacje byly dla mnie podstawowymi,
robie zdjecia glownie w trybie manual, jakos dobre zdjecie zrobione auto nie przemawia do mnie, w przeciwieństwie do lekko poruszonego ale zrobionego za pomoca trybu manual.

liczy sie praktyka praktyka.. a ze chodze, pstrykam, niby sie podobaja, a chce zeby byly dobre te zdjecia. jesli ktos ma ochote i czas na spedzenie wolnego czasu w plenerze przy robieniu fotek, to dajcie znac na prv. ja w ten weekend sie polecam :)

pozdr, m.
wpadnij tutaj...:
http://www.goldenline.pl/grupa/mazowieckie-plenery-fot...
Katarzyna J.

Katarzyna J. jest dobrze ale
zawsze może być
lepiej :)

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Malwina Łagowska:
taki też mam plan, poczynać zaczne na kursie, a potem jakieś sekrety wydobędę z ludzkiej istoty co mi je zdradzi :)
Namówić da się bez problemu, ale ja znam samych facetów... mój ogonek oszalałby jakbym wypuściła się uczyć z jakimś chłopem na kilka godzin, dwa,chciałabym, żeby potencjalny nauczyciel nie chiał się ze mną całować. Życie. Muszę znaleźć kobietę.

W jakiej tematyce fotografujesz?
Katarzyna J.

Katarzyna J. jest dobrze ale
zawsze może być
lepiej :)

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Monika J.:
czesc,

ciekawy watek :)

mam do was pytanie, od czapy troche, ale ten watek wydaje mi sie odpowiedni - jesli nie - dajcie znac.

jakby tak zorganizowac spotkanie, kazdy z aparatem i robimy zdjecia. ja zaczynam dopiero, mam fotografie w szkole, ale nie chcialabym, aby teoretyczne informacje byly dla mnie podstawowymi,
robie zdjecia glownie w trybie manual, jakos dobre zdjecie zrobione auto nie przemawia do mnie, w przeciwieństwie do lekko poruszonego ale zrobionego za pomoca trybu manual.

liczy sie praktyka praktyka.. a ze chodze, pstrykam, niby sie podobaja, a chce zeby byly dobre te zdjecia. jesli ktos ma ochote i czas na spedzenie wolnego czasu w plenerze przy robieniu fotek, to dajcie znac na prv. ja w ten weekend sie polecam :)

pozdr, m.

Moje weekendy często są łączone z fotografowaniem więc jeśli pomysł wypalił-jestem chętna ;)

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Monika J.:
robie zdjecia glownie w trybie manual, jakos dobre zdjecie zrobione auto nie przemawia do mnie, w przeciwieństwie do lekko poruszonego ale zrobionego za pomoca trybu manual.

Takie dwa pytania:

1) czy jeśli weźmiemy cztery zdjęcia,
a) zrobione na priorytecie przysłony przy f/4, nieporuszone
b) zrobione na manualu przy f/4, nieporuszone
a) zrobione na priorytecie przysłony przy f/4, lekko poruszone
b) zrobione na manualu przy f/4, lekko poruszone
to będziesz w stanie - nie wiedząc które jest które - odróżnić te zrobione na automacie od tych zrobionych w manualu? Chętnie dostarczę materiału badawczego i zrobimy ślepą próbę.

2) jak już robisz na tym manualu, to korzystasz z wyświetlanej przez aparat drabinki światłomierza? Czy może masz oddzielny światłomierz? Albo inaczej - jak mierzysz światło, żeby ustalić właściwą ekspozycję?

Pozdrawiam,
Adam
Anna Wasniewska

Anna Wasniewska artystka, fotografka

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Zapraszamy!

Prowadzenie nowoczesnego studia i tajniki fotografii ślubnej reportażowej w stylu glamour. Kraków i Warszawa.

Kraków

6,7,8 Październik 2009

Warszawa

12,13,14 Październik 2009

http://www.cineartphotography.com/warsztaty

konto usunięte

Temat: Szkoły Fotografii - Warszawa

Artee M.:
Adamie, wydaje mi się że Janusz pragnie by ludzie wpierw poczuli "to coś", co jest związane z pracą analogiem. Przykładanie się do każdego kliknięcia spustem, że to początkowa droga która daje szybsze efekty rozwoju niż początek analogowy...

Bo w grupie iluś set tam zdjęć, trudno widzieć różnice - które z nich jest lepsze. A na slajdzie, czy negatywie... mamy tylko trzydzieści pare klatek, zatem na jeden moment do uchwycenia wykorzystamy maksymalnie kilka - co po wywołaniu spowoduje, że odrazu zobaczymy "kurcze, szkoda... że nie wykadrowałem tego troszkę w prawo....", "ojej, jakie piękne linie - super zdjęcie".

Generalnie atutem rozwoju opartego o analogi jest szacunek do każdego zrobionego zdjęcia, każde jest ważne tak jak malowany obraz przez malarza, zaś przy cyfrówkach - wiele osób robi serieee, tak jak w fabrykach - nie liczy się jakość, liczy się ilość. Potem z tej ilości początkujący mają spory problem wychwycić perełki.

Ciepło pozdrawiam
Artee
______________________
od totalnej amatorki szukającej dla siebie szkoły:

Tu własnie jest sedno, szacunek do pojedynczego zdjęcia.
W trakcie nauki się przydaje, bo gdy zrobisz 1 fotę i "skiepścisz" zapamietasz sobie co byłoźle i w podobnej sytuacji unikniesz. A przynajmniej bedziesz sie starać. To z autopsji, bo gdy marzyłam o tym by zajac sie fotografia i robilam rozne eksperymenty szybko zrozumiałam jak mści sie nieznajomość nastaw i umiejętnosci dostosowania.
Cyfrówka z podgladem pozwala na pewna nonszalancję, nie to ustawienie to trochę w prawo, troxhę w lewo i wreszcie wyjdzie to co chcę. Oczywiscie takie coś jest mozliwe tylko w niektorych sytuacjach..
Przesiadalm sie na cyfrówkę, kupiłam canona eosa i kompletuję szkiełka aby poszaleć, bo portrety czy przyroda albo architektura i kreacja klimatu na foto uszczesliwia mnie niebotycznie i budzi zachwyt. Ale patrzac na efekty innych ludzi czuje sie baaardzo malutka i wiem, ze podstawy aby rozumiec jak tym sprzetem kierowac sa niezbedne" i zamierzam z szacunkiem podchodzic do kadru w cyfrowce tez, jak tylko zaczne rozumiec co ona do mnie mowi swoim jezykiem.
Co do koncepcji nauczania teorii..hm..mieszane uczucia. Nie da sie teoretycznie fotografować, wiec nadmiar teorii ktorej i tak nie wykorzystam do niczego mi nie jest potrzebny, historia fotografii jest na pewno fascynujaca ale watpie by ona znaczaco pomogla mi w sposobie pokazania tematu, tworzenia klimatu itp. Historia to cos co chetnie poznam jak praktyka terazniejsza przestanie mi spedzac sen z powiek.

Następna dyskusja:

obserwator fotografii




Wyślij zaproszenie do