Sobiesław
P.
Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).
Temat: Pytanie - moja fotka bez zgody i wynagrodzenia użyta do...
Krzysztof G.:
tak wiec w tym konkretnym przypadku to oni RAZEM (autor zdjecia i osoba na nim) sa poszkodowani.
moznaby wiec przedstawic od tej strony p.jackowi i powalczyc we dwojke, wiadomo ze grupka (chocby najmniejsza) moze wiecej.
pytanie tylko czy p.jackowi bedzie sie chcialo...
Jacka ten temat w ogóle nie dotyczy. Co go obchodzi, że mu kiedyś fotkę strzeliłem i ktoś ją wykorzystał ? Zresztą odrobinę logiki - jakby on w ogóle zrobił jakikolwiek ruch to więcej by nie zarobił grosza w Chrzanowie....
On ma swoje zdjęcia, które udostępnia promotorom, za które zapłacił w celu komercyjnego ich używania.
Gdyby osiołki z Chrzanowa przed koncertem napisały maila do managera Wójcickiego, to dostałyby gratis profesjonalne fotki do użycia w promocyjnym celu.
Piotr Szczotka:
Mówisz o prawach artystów. Ok, ale jeśli już to w dwie strony. Trochę przy publikacjach zaczerpnąłem wiedzy w tym temacie.
Co do wizerunku i zdjęć, teraz sobie wyobraź artystę muzyka, aczkolwiek każdego fotografowanego na jakichkolwiek scenach niewidomego (sporo artystów), a nawet osobę z wadą wzroku. Myślisz, że przykładowo niewidomy muzyk będzie śledził w publikacjach, necie swoje zdjęcia? A może bardziej wkraczamy w temat etyki fotografów a jeszcze bardziej osób pracujących w mediach?
Na naszych scenach jest więcej artystów głuchych, niż ślepych....:). Zapewniam cię, że taki Stevie Wonder posiada sztab osób w menadżmencie, które dbają o jego wizerunek i robią za jego oczy. I przypuszczam, że łatwiej można mimo wszystko zrobić sobie zdjęcie z Wonderem niż Beatą Kozidrak. Zresztą Stevie Wonder jako osoba niewidząca nie podpisuje też kontraktów na swoje płyty i koncerty. Gdyby tak było, byłby biednym człowiekiem, biorąc pod uwagę zagęszczenie hien na metr sześcienny szołbiznesu....
Jeśli chodzi o strony etyczne - to nie ten temat, nie to forum, nie ten problem.
Etyka dotyczy tu ewentualnie okoliczności - jak zapytam artystę, czy mogę mu zrobić zdjęcia podczas publicznego występu, to jestem etyczny, a jak mu zrobię zdjęcie jak pijany siedzi na kiblu i robi kupę to może już niekoniecznie. Całkiem nieetyczny bym był, gdybym takie zdjęcie opublikował.
A teraz abstrahując od konkretnego zdjęcia. Fotograf robi zdjęcia znanym muzykom, artystom szlifuje swój warsztat zawodowy, w pewnym momencie zaczyna na tym zarabiać i co? Będzie miał pretensje do późniejszych przedruków, kopiowanych zdjęć, ale na kim zrobił dobry warsztat artystyczny to już zapomni?
Może trochę filozoficzne, ale zastanawiające, takie czasy.
Na sobie zrobił dobry warsztat.
Nie ważne kogo/co fotografując.
Udane, dobre zdjęcie, które ktoś chce komercyjnie wykorzystać, to zasługa fotografa, a nie obiektów fotografowanych.
Jeżeli ty zrobisz komórką zdjęcie u cioci na imieninach, a ktoś je będzie chciał komercyjnie wykorzystać, ochrona praw autorskich dotyczy cię tak samo, jak profesjonalisty, który robi zdjęcia Rolling Stonsom. Pod względem prawnym nie ma różnicy, tyle, że ciocia będzie musiała wyrazić zgodę na publikację, bo imieniny to impreza prywatna, a nie koncert gwiazdy rocka, pozostaje też kwestia wynagrodzenia. Na pewno nie możesz się spodziewać honorarium, jakie dotyczy zawodowca portretującego Micka Jaggera.
Paradoksalnie, łatwiej zrobić dobre foty na dużym koncercie dużej gwiazdy, bo tam będzie lepsze/dobre światło. Trudniej dobrze obfotografować sztuki w klubach, w których bywa pół ciemno, a światło jest symboliczne.
Mylisz pojęcia.
Nie jest to temat filozoficzny, ale dotyczący praw autorskich.
Przedmiotem ochrony nie jest tu twarz modela/artysty ujętego na zdjęciu, tylko utwór fotograficzny, którego autorem jest fotograf, niezależnie od doświadczenia, pozycji zawodowej, etapu w rozwoju artystycznym. Przedmiotem ochrony jest tu obraz fotograficzny, do którego prawa ma autor fotografii, a nie obiekt fotografowany.
Prawo nie przewiduje momentu w którym autor zdjęcia przeistacza się w artystę z amatora.
Moment ochrony praw autorskich do utworu fotograficznego rozpoczyna się z chwilą naciśnięcia spustu w aparacie, amen.
Nie ma sensu rozwadniać tematu.Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 01.12.11 o godzinie 13:27