konto usunięte

Temat: Nikon D40X ?

Sporo moich znajomych, zupełnie niezwiązanych z fotografią, pstrykających do tej pory kompaktami, wymieniło je ostatnio na amatorskie lustra, bo ich stać i zdjęcia z wakacji wychodzą o wiele ładniejsze.
Nie trzeba wiedzieć co to bokeh aby zauważyć, że on ładnie wygląda. ;)

Modne? Jak ktoś jest snobem, kupuje bo modne. A potem klnie i dźwiga, albo po pierwszej wycieczce odkłada do szafy. Za to jak ktoś ma trochę mózgu, a przede wszystkim oczy, łatwo zauważy, że zdjęcia z lustrzanki są jakby fajniejsze. A że amatorska lustrzanka ma rozmiar dobrego (dużego) kompaktu, różnicy w obciążeniu wielkiej nie ma.
Marta R.

Marta R. freelancer

Temat: Nikon D40X ?

od kilku miesecy jestem uzytkowniczka tego aparatu i badz co badz uwazam, ze robi dobre zdjecia..

poza tym wydaje mi sie, ze dobre zdjecie nie zalezy az tak bardzo od aparatu, a od fotografujacego i obiektywu..
wiadomo, ze dobry fotograf zrobi fantastyczne zdjecie nawet najgorszym aparatem..

aparat jest poreczny, na brak obiektywow nie narzekam (nie ma problemow z ich kupnem i dopasowaniem), jest doskonalym sprzetem dla poczatkujacego fotografa..
porownujac do canona(nie krytykujac oczywiscie) - a na tym sprzecie dzialalam przez jakis czas, kolory sa bardziej nasycone (niesamowite zdjecia wody).. polecam na prawde :)

troche zdjec : http://gingerina.digart.pl

konto usunięte

Temat: Nikon D40X ?

Edward Łuska:
Modne? Jak ktoś jest snobem, kupuje bo modne.

pewnie tak aczkolwiek nie wiem. wg mnie nalezy kupowac sprzet pod walsne mozliwosci i potrzeby. po cholere mi np hassel h3d skoro zdjecia i tak laduja jedynie na naszej klasie.

90% zdjec jak nei wiecej nigdy nie ujrzy papieru. prawie tyle samo nie zostanie w zaden sposob obrobione. po co wiec kupowac super sprzet?
Za to jak ktoś ma trochę mózgu, a przede wszystkim oczy, łatwo zauważy, że zdjęcia z lustrzanki są jakby fajniejsze.

qrcze .. wyszlo na to ze nie mam ani mozgu ani oczu.. wiele zdjec w swoim zyciu zrobilem jakimis tam hybrydami i dawaly rade, ba przy makro nawet bily na glowe lustrzanki, bo wiadomo szklo do makro to jzu zupelnei inny wydatek. troche z tych zdjec poszlo do druku .. nikt nie narzekal .. znam ludzi ktorzy jeszcze rok dwa lata temu zarabiali na SWIADOMEJ fotografii posiadajac zaawansowae kompakty, bo za cene kompaktu i soczewek nie kupiliby nawet obiektywu do zdjec jakie robili.
A że amatorska
lustrzanka ma rozmiar dobrego (dużego) kompaktu, różnicy w obciążeniu wielkiej nie ma.

dobry kompakt niekoniecznie musi byc duzy. dodatkowo lustrzanki nie kreca filmikow :)

tak wiec radzilbym nie rzucac stwierdzeniami ze amatroksa lustrzanka zawsze jest lepsza od kompakta bo moge ci podac pare przykladow dlaczego nie jest :) oczywiscie subiektywnych...
w szybkich punktach:
- rozmiar
- cena /mozliwosci - dostosowanie kompakta do potrzeb
- filmiki - dla ludzi ktorzy fotogafuja zycie rodzinne to dosc wana sprawa
- cena akcesoriow - kup sobie obudowe podwodna do np eosa 400d ... do jakiegos kompaktowego olympusa spokojnie kupisz za 1/5-1/10 ceny
- dobre algorytmy obrobki jpgow

:)

konto usunięte

Temat: Nikon D40X ?

Piotr Fajfer:
tak wiec radzilbym nie rzucac stwierdzeniami ze amatroksa lustrzanka zawsze jest lepsza od kompakta bo moge ci podac pare przykladow dlaczego nie jest :) oczywiscie subiektywnych...
Ale ja wcale nie pisałem, że jest lepsza. Jedynie, że zdjęcia wychodzą ładniejsze. ;)

O makro w ogóle nie mówię, bo makro w lustrzankach to zupełnie inna para kaloszy i bardzo droga zabawa. Chodzi mi jedynie o zwyczajne zdjęcia z imprez, ze spaceru do lasu, z wycieczki w góry czy do wspomnianego Egiptu.
Maciej S.

Maciej S. we własnej osobie ;p

Temat: Nikon D40X ?

Edward Łuska:
Piotr Fajfer:
tak wiec radzilbym nie rzucac stwierdzeniami ze amatroksa lustrzanka zawsze jest lepsza od kompakta bo moge ci podac pare przykladow dlaczego nie jest :) oczywiscie subiektywnych...
Ale ja wcale nie pisałem, że jest lepsza. Jedynie, że zdjęcia wychodzą ładniejsze. ;)

taa.. ale to chyba już bardziej od fotografa zależy..
zwykle to jednak jpgi "same" lepsze wychodzą z kompaktów niz z zaawansowanej lustrzanki..
chociaż rzeczywiście te D40x robi dobre jpgi tzn łądne kolorowe i wyostrzone, zupełnie jak z dobrego kompaktu. ;p
O makro w ogóle nie mówię, bo makro w lustrzankach to zupełnie inna para kaloszy i bardzo droga zabawa. Chodzi mi jedynie o zwyczajne zdjęcia z imprez, ze spaceru do lasu, z wycieczki w góry czy do wspomnianego Egiptu.
no a to nie da się ich kompaktem zrobić? i czy na pewno gorsze będą?
a branie lustrzanki na imprezy..bez sensu..ja biorę malutki kompakt 5 MP, mieści się w kieszeni, nie martwie się też że go ktoś ukradnie, a do zdjęć pamiątkowych (do internetu i odbitek 10x15) jakość jest zupełnie wystarczająca.

Swoją drogą lepsze zdjęcia leżą raczej po stronie robiącego je, niż sprzętu, chociaż oczywiście w pewnych warunkach może taki lepszy sprzęt dać lepsze efekty jak się go umie wykorzystać.

Czy na pewno tanią lustrzanką będą te efekty lepsze? i czy na pewno będzie wygodniejsza na imprezach i wycieczkach? Zwłaszcza na wycieczkach w dobrym i łatwym świetle, na dodatek biorąc pod uwagę późniejsze wykorzystanie (komputer - wystarzcy 1MP, Internet - zwykle max 600 pixeli dłuższy bok i odbitki 10x15 -realnie wystarczy 3 MP, 5 MP to już za zapasem na ew. kadrowanie. Po takim zmniejszeniu z 10 czy nawet 12 MP nie będzie żadnej różnicy w jakości między najlepszą lustrzanką a kompaktemn - wszystkie niuanse znikną, z szumamu na wysokim ISO włącznie)

Mnie to raczej nadal przypomina sztucznie wywołaną marketingowo potrzebę, tak jak to jest z laptopami,tylko dlatego że są tańsze i reklamowane, a które często są podpięte w domu na stałe, a ludzie płacą większe pieniądze niż za porównywalnych możliwościach stacjonarne i to przepłacając za cechy które nie są tak naprawdę w domu potrzebne,z to powodują gorsze osiągi i mniejszą uniwersalność, trudniejszy upgrade itd.

Podobnie z lustrzankami - ludzie pakują się w lustrzanki "bo są lepsze i robią lepsze zdjęcia" a "Zenek już ma i super zdjęcia mu wychodzą" nie zastanawiając się nad własnymi realnymi potrzebami i umiejętnościami, nie zdając sobie sprawy, że takie same "gnioty" (bez urazy, to nie jest skierowane do żadnej konkretnej osoby) zrobiliby dobrym kompaktem, a jakby się poduczyli to zrobiliby nawet jeszcze lepsze - aparatem w komórce. Bo zdjęcia wrzucają tylko do internetu, nawet odbitek małych z nich nie robią, za to mają świadomość, że mają "jakość" i "ładniejsze zdjecia wychodzą".

Ile w tym jest usprawiedliwienia własnej chęci i przyjemności posiadania, wywołanej marketingiem (i nieświadomemu uleganiu mu) a ile realnych potrzeb i rzeczywiście lepszych efektów, to powinni się wypowiedzieć marketingowcy i socjologowie, ale nie mówcie mi proszę, że nie ma to z tym nic wspólnego.

A na koniec mały dowód..poniżęj link do strony z amatorskim zdjęciami z różnych modeli aparatów (można posortować wg modelu, a nawet obiektywu). I różne zdjęcia robiły różne osoby i tu rzeczywiście widać różnicę w jakości zdjęć, bo są lepsze i gorsze zależnie od umiejętności, czy talentu.

Czy widać natomiast wróżnice w jakości zdjęć zależnie od użytego sprzętu? Sami oceńcie...

D40x:

http://www.pixel-peeper.com/cameras/?camera=614

dobry kompakt (fuji finepix S5600)

http://www.pixel-peeper.com/digicams/?camera=44

Jako ciekawostkę dodam, że w zdjęciach z D40x nie ma ANI JEDNEGO zdjęcia zrobionego obiektywem kitowym 18-55, o którym mowa w wątku, wiele za to niezłym uniwersalnym obiektywem 18-200 VR -cena ok. 2500 zł, wiele Sigmą 30/1.4 -bardzo dobra stałka, zamiennik od tańszego producenta - cena ok. 1500 zł, sporo z innych bardzo dobrych obiektywów. Zatem cena takiego zestawu to zależnie od obiektywu cena ok 3 tys i więcej złotych, a nie max 2 tys. o których była mowa. Jeszcze raz więc przypomnę - w lustrzance nie tylko body jest ważne,ale też co się podepnie do niego. A wtedy żeby uzyskać lepsze efekty niż dobrym kompaktem trzeba wydać znaczne więcej niż 2 tys złotych. No ale większość ludzi złapanych na "marketingowy haczyk" musi sama siebie przekonać, ze dobrze zrobiła..

Sam mam lustrzankę, ale nie broniłbym lustrzanek za wszelką cenę i do wszelkich zastosowań.I nie forsował błędnych przekonań, że najtańsza lustrzanka z marnym kitowym obiektywem bije na głowę wszystkie kompakty. Lustrzanka rozwija skrzydła w sprawnych rękach i z dobrą optyką oraz akcesoriami. Rozumiem gdy zakup lustrzanki jest w pełni świadomy tzn wiemy jakie są zalety i jakie wady i wiemy do czego nam to potrzebne. I że jest to jakaś nasza pasja, jakaś droga rozwoju osobistego i fotograficznego
Kupowanie tylko dlatego że "lepsze zdjęcia" bo "tak mówią" albo "widać gołym okiem rożnicę" i robieniem zdjęć tak samo jak kompaktem tylko niby lepszym w trybie zielonym czy tematycznym jest mocno naciągane i jest świetnym sposobem poszerzania rynku amatorskiego i zarabiania kasy przez producentów (przy nasyconym już mocno rynku kompaktów).
A zdjęcia same z siebie lepsze nie będą. Nie chcecie - nie wierzcie. Chociaż jak nie mnie, to takiej osobie jak Piotr Fajfer wypadałoby uwierzyć na słowo, bo jest zawodowcem i naprawdę wie co mówi.

Dla mnie to to samo co kupowanie laptopa do domu i jeżdzenie "terenówką" po mieście (chociaż drogi fatalne to wbrew pozorom nie jeździ się nią bardziej komfortowo, a wręcz przeciwnie..) i nie wynika z prawdziwej potrzeby, a po prostu zachcianki.
Ale jak komuś się podoba..to czemu nie..jak nikomu nie bronię być MODNYM :) i ulegać trendom - tak działa wolny rynek. KAŻDY.
Aż chciałoby się zakończyć tę dyskusję cytatem" reklama, reklama, pranie mózgu już od rana.." ;pMaciej S. edytował(a) ten post dnia 02.04.08 o godzinie 12:27
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Nikon D40X ?

Maciej S.:
Zgadzam się z tym co napisałeś.
Dla mnie to to samo co kupowanie laptopa do domu i jeżdzenie "terenówką" po mieście (chociaż drogi fatalne to wbrew pozorom nie jeździ się nią bardziej komfortowo, a wręcz przeciwnie..) i nie wynika z prawdziwej potrzeby, a po prostu zachcianki.

A to snobizm się nazywa :-)
Maciej S.

Maciej S. we własnej osobie ;p

Temat: Nikon D40X ?

Robert K.:
Maciej S.:
Zgadzam się z tym co napisałeś.

:)
A to snobizm się nazywa :-)

nie chciałem tego aż tak nazywać ;)...czasem jest zwykła nieświadomość, brak wiedzu doświadczenia i po prostu złapanie się przez to w "pułapkę marketingową". Nie zawsze to jest "na pokaz" czasem po prostu błędne założenie, że tak będzie lepiej.
"Nie wychodzą" zdjęcia kompaktem - kupię coś lepszego to będą lepsze..Wszycy wokół mają laptopy, więc ja też, bo przecież ładniejsze i wygodniejsze.
Terenówka..kurczę tu mi trochę głupio, bo sam bym chciał ;))) bo mi się po prostu podoba. Tylko może po prostu warto robić to świadomie - ja wiem jakie są jej wady, ale mnie "kręci".
I nie będę też ukrywał że Nikon D300 ma piękny design. I jak fajnie można zaszpanować puszcząjąc serię 8 kl/s.
Kurczę, jestem strasznym snobem, hehe. ;)

Na podsumowanie moich przemyśleń (to było już w innym wątku ale się powtórzę):

"Kupowanie jest działaniem zamierzonym, umotywowanym i „wyrosłym” z przekonania, że w jego wyniku życiu staje się przyjemniejsze i szczęśliwsze" (O’Shaughnessy)
I jak tak do tego podejść to..w sumie dlaczego by nie? :)
Jeśli możemy się uszcześliwić choć na chwilę..szkoda że tak naprawdę to wcale nie działa, a jak już to tylko na krótką mętę i jest bardzo pozorne..
Arkadiusz Gnat

Arkadiusz Gnat Manager Ośrodka
Kształcenia Dekarzy

Temat: Nikon D40X ?

D40 to chyba najsłabsze lustro na rynku.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Nikon D40X ?

Maciej S.:
Robert K.:
A to snobizm się nazywa :-)

"Nie wychodzą" zdjęcia kompaktem - kupię coś lepszego to będą lepsze..

:-)
Znam kogoś, kto właśnie tak myśli. Żeby było "śmieszniej", to stara się kupować nowości (nie zawsze i nie wszystko), a potem narzeka.

Temat: Nikon D40X ?

Nikon D40(x) i Canon 350(400)D były W SWOIM CZASIE najlepszymi aparatami w tej klasie, czyli dla zaczynających przygodę z lustrzankami. Lepsze od Olympusów czy Pentaxów. W dodatku testy nie wskazywały jasno zwycięzcy - raz wygrywał Nikon, raz Canon. To mi przypomina kłótnie o to, czy kolory są lepsze w kamerach Sony czy Panasonica. Kompletna bzdura...Radosław Surowiec edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 12:37
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Nikon D40X ?

Radosław Surowiec:
Nikon D40(x) i Canon 350(400)D były W SWOIM CZASIE najlepszymi aparatami w tej klasie, czyli dla zaczynających przygodę z lustrzankami. Lepsze od Olympusów czy Pentaxów. W dodatku testy nie wskazywały jasno zwycięzcy - raz wygrywał Nikon, raz Canon. To mi przypomina kłótnie o to, czy kolory są lepsze w kamerach Sony czy Panasonica. Kompletna bzdura...Radosław Surowiec edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 12:37

Moim zdaniem wszelkie tego typu testy należy czytać z przymrużeniem oka. Co mnie obchodzi, że np. rozdzielczość czegoś tam ma na brzegu 50 linii/cal, a w środku 53. Co mi daje taka informacja? Dokładnie nic. Dla mnie istotne są wnioski prawdziwych użytkowników a nie jakieś wyśrubowane laboratoryjnie testy.

Temat: Nikon D40X ?

Chodziło mi o to, że te dwa modele wprowadziły nową jakość w tym segmencie i nawiazując do głównego tematu tego wątku - Nikon D40X jest jak najbardziej do polecenia. Natomiast co do subiektywnych odczuć, to jak pisałem o kamerach - jednym podoba się to, drugim tamto i dyskusja jest bezcelowa.
Maciej S.

Maciej S. we własnej osobie ;p

Temat: Nikon D40X ?

Radosław Surowiec:
Chodziło mi o to, że te dwa modele wprowadziły nową jakość w tym segmencie i nawiazując do głównego tematu tego wątku - Nikon D40X jest jak najbardziej do polecenia. Natomiast co do subiektywnych odczuć, to jak pisałem o kamerach - jednym podoba się to, drugim tamto i dyskusja jest bezcelowa.

dokładnie tak, ale to nie kończąca się dyskusja...bo ciągle nowi przybywają co "wiedzą swoje". ;)

Nie jestem zwolennikiem D40(x) bo to niezły kastrat i za niewiele większe pieniądze można mieć coś lepszego, ale jak ktoś pisze w stylu bezdyskusyjnego stwierdzenia "D40 to najgorsze lustro na rynku" to nóż się w kieszeni otwiera i drapie mnie w kolano (bo długi jest..;))
Warto pamiętać że to też NAJTAŃSZE lustro na rynku..to tak jakbyś kupował fiata pandę i narzekał że ma mały bagażnik.
A z dobrym obiektywem i w dobrych rękach też można bardzo dobre zdjęcia nim zrobić.
Ważniejsze kto robi zdjęcia niż czym je robi..

A propos właśnie bezcelowości takiej dyskusji - wczoraj natknąłem się przypadkiem na felieton na temat - nic może odkrywczego, ale w wolnej chwili można przeczytać. Polecam szczególnie tym, którzy nadal uparcie twierdzą, że to sprzęt jest najważniejszy..
i ciągle muszą powtarzać "moje lepsze"...odpowiedź też jest oklepana, ale jedna - ok, fajny masz sprzęt, a teraz pokaż jakie robisz zdjęcia..

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7025

Temat: Nikon D40X ?

Otóż to. Miałem się nie udzielać w tego typu dysputach, ale owa wypowiedź mnie sprowokowała. Twardszym muszę być ;)Radosław Surowiec edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 14:33

konto usunięte

Temat: Nikon D40X ?

Maciej S.:
Wszycy wokół mają laptopy, więc ja też, bo przecież ładniejsze i wygodniejsze.
Wybacz, ale nazwanie posiadana laptopa snobizmem jest największym idiotyzmem, z jakim się ostatnio spotkałem.
Dopuść do siebie możliwość, iż nie każdy musi decydowac według tych samych kryteriów co Ty.
Terenówka..kurczę tu mi trochę głupio, bo sam bym chciał ;))) bo mi się po prostu podoba.
Sam widzisz. Przeszkadza Ci, że komuś podobają się lustrzanki?
Maciej S.

Maciej S. we własnej osobie ;p

Temat: Nikon D40X ?

Edward Łuska:
Maciej S.:
Wszycy wokół mają laptopy, więc ja też, bo przecież ładniejsze i wygodniejsze.
Wybacz, ale nazwanie posiadana laptopa snobizmem jest największym idiotyzmem, z jakim się ostatnio spotkałem.

nie wybaczam..:)
to nie ja użyłem słowa snobizm.Sprawdź.
A że wielu ulega owczemu pędowi...to innna sprawa.
Pewnie że laptop się przydaje tam gdzie się wykorzystuje jego zalety. Idiotyzmem jest raczej kupowanie laptopa, żeby np grać w gry komputerowe. A tak wiele osób robi.
Nigdzie nikogo nie obraziłem, jeśli czujesz się obrażony, to sam sobie odpowiedz dlaczego. Ponoć prawda najbardziej boli. ;p

No a pisanie o zdaniu kogoś innego, że jest idiotyzmem. Hmm
zacytuje Ciebie:

"Dopuść do siebie możliwość, iż nie każdy musi decydowac według tych samych kryteriów co Ty."

Dla mnie nie jest idiotyzmem to co napisałem. A i raczej nie oceniam wypowiedzi innych w tym stylu.
Terenówka..kurczę tu mi trochę głupio, bo sam bym chciał ;))) bo mi się po prostu podoba.
Sam widzisz. Przeszkadza Ci, że komuś podobają się lustrzanki?

Nie, nie przeszkadza. A napisałem że mi przeszkadza?w którym miejscu?
Napisałem za to, że nikomu nie bronię kupować co chce..i że nie bronię ulegać modzie, bo sam czasem jej ulegam. I że mnie się D300 bardzo podoba także z designu. A zdjęcie potrafię równie dobre zrobić analogowym manualem, ale fajnie mieć takie możliwości, jeśli się umie je wykorzytać, bądź chce się dalej rozwijać.

Napisałem za to żartobliwie o tej terenówce i o tym że jestem sbobem...
Chyba trzeba mieć trochę dystansu do siebie? Czy to tak jakoś boli jak się ma inne zdanie?
Ja dopuszczam że masz inne, więc po co taka ostra reakcja?

Podtrzymuję zdanie że jak ktoś nie umie robić zdjęć to mu najdroższa lustrzanka nie pomoże i nawet kompakt będzie lepszy.
A że fajnie mieć lustrzankę? pewnie że tak..

I raczej nie nazwałbym tego sbobizmem, tylko po prostu brakiem wiedzy (cytuję: "czasem jest zwykła nieświadomość, brak wiedzy doświadczenia") i zastanawiam się co z tych określeń uznałeś za skierowane do siebie, że tak nerwowo zareagowałeś..
bo żadne z nich nie było przeiceż skierowane do Ciebie.

Miałem na myśli nieświadomych użytkowników, którzy ulegają bardzo łatwo pewnym trendom i modzie, bardzo często nieświadomie, a nie z wyrachaowania.(niekoniecznie na pokaz, tylko - skoro inni to mają, to znaczy że tak trzeba - więc czy to sformułowanie podlega pod "snobizm"?)
No chyba że sam tak uważasz, ale to już nie moja sprawa.

Z drugiej strony myślę, że nie wiele bym się pomylił, jakby przeprowadził badania pt. "pokaż mi swoją komórkę, a powiem Ci kim jesteś"..to trochę podobnie jak z lustrzankami i laptopami.

I też uważam że warto sobie sprawić radość kupując coś fajnego co nas kręci i nam się podoba nawet jak nie jest potrzebne - nigdzie nie napisałem że nie.
Tylko nie ma po co siebie i innych oszukiwać, że ma się lepsze efekty :)
Staram się po prostu uczciwie doradzać innym.
A jak ktoś che to może sobie i D3 kupić i pstrykać w auto - znam takich osobiście.

konto usunięte

Temat: Nikon D40X ?

Przepraszam Cię Maciej, jeśli poczułeś się urażony moją wypowiedzią. Obrażanie kogokolwiek nie było bynajmniej moim zamiarem. Ja po prostu mam taką właściwość, że nazywam rzeczy po imieniu i raczej nie owijam w bawełnę.
Póki byłem mały, miałem przez to problemy w szkole. Teraz jestem większy i po prostu mam to w dupie. ;)

A nie da się ukryć, że argumenty w tej dyskusji zupełnie do mnie nie trafiają. Są to dla mnie farmazony, których źródło leży w braku rozróżnienia między jakością techniczną fotografii, a jej wartością artystyczną.
O ile za wartość artystyczną odpowiada fotograf, o tyle jakość techniczna zależy wyłącznie od sprzętu. Konkretnie od optyki i nośnika. (przez nośnik rozumiem film, lub matrycę wraz z elektroniką i softem) I jak mocno byście nie argumentowali, nie przekonacie mnie, że optyka w kompatkach jest lepsza od tej w lustrzankach, a miniaturowe matryce dają lepsze efekty niż ich większe odpowiedniki.

Całe to gadanie rozbija się o błędne założenie u podstaw. Nie ma znaczenia, że dobry fotograf zrobi małpką lepsze zdjęcie, niż amator profesjonalną lustrzanką. Znaczenie ma, że ten sam fotograf zrobi lepsze zdjęcie dobrym aparatem niż jakimś tanim pudłem. I obojętnie czy będzie to David LaChapelle, czy Kuba Kowalski z Koziej Wólki. Każdemu optyka i matryca przełoży się na jakość zdjecia.
Takie jest moje zdanie na ten temat.Edward Łuska edytował(a) ten post dnia 07.04.08 o godzinie 20:34
Maciej S.

Maciej S. we własnej osobie ;p

Temat: Nikon D40X ?

I tu masz oczywiście rację, co do tego że potencjalnie da się lepsze zdjęcie zrobić lepszym sprzętem. Choć wielu wybitnych artystów ma stary sprzęt sprzed 15 czy 25 lat. Najlepszy sprzęt mają zaś włąśnie amatorzy oraz rzemieślnicy.

Oczywiście nie mogę się nie zgodzić - obiektywnie lustrzanka ma lepszą jakość i możlwości (też nie wszystkie, ma też wady) niż kompakt.
Pytanie czy wykorzystamy tę przewagę - nie tylko umiejętnościami.
Pewnych różnic po prosty nie widać na małych odbitkach czy np po pomniejszeniu do Internetu.
Lustrzanka też ma większe wymagania co do obróbki zdjęcia i umiejętności.(choć te najtańsze rzeczywiście bardziej przypominają kompakty i do tego to chyba zmierza, ale przypomnę - to producenci lansują taki kierunek zamiast np usprawnić matryce i optykę kompaktów..nie będą sobie przecież sami konkurencji robić prawda?
Dobrze że chcociaż Sigma DP1 się w końcu pojawi mam nadzieję..)

Będę się upierał, że mimo faktycznych różnic na korzyść lustrzanek w praktyce, z kitowego, mydlanego obiektywu i taniej lustrzanki zdjęcia nie będą lepsze niż z dobrego kompaktu.(i znacznie mniejszy zakres zastosowań). A jedynie ma się tę przyjemną świadomość, że ma się "lepszy sprzęt". To trochę tak jak radość z posiadania opla corsy sport czy innej pandy tunning o osiągach zbliżonych do komfortowego rodzinnego kombi ale za to jakie ma fajne owiewki i alufelgi. I jest SPORTOWY! I mniejsza wtedy że kombi wygodniejsze i tak naprawdę także szybsze. Pytanie kto kupuje produkty typu "przerost formy nad treścią"?

I tu jak lubisz nazywać rzeczy po imieniu, to nazwij co to jest. :)
A już to sam napisałeś przy laptopach, fakt.

I o to niestety głównie chodzi. I nie jest o stwierdzenie idiotyczne, a poparte pewnym doświadczeniem (i nie tylko moim).

I nie mam nic przeciwko temu, żeby tak robić, tylko warto sobie czasem to uświadomić, że często pewne dezycje podejmuje się bardzo spontanicznie i pod wpływem pewnych bodźców podświadomie, a świadomość stara się potem nam te lekkomylność i bezsens rzetelnie wytłumaczyć.
I sprytnie to wykorzystują marketingowcy..oj bardzo sprytnie.

No i żaden snob, jeszcze w życiu się nie przyznał że nim jest - wszystkie te gadżety są mu ZAWSZE NIEZBĘDNE. I zawsze ma na to tysiąc argumentów. Że lepiej, że szybciej, bezpiecznniej, ba..że bez tego żyć się nie da. :)))

I dlatego już się nie produkuje niemal telefonów które służą tylko do dzwonienia..Przecież dziś nikt takiego nie kupi. No właśnie.

PS nie obrażam się, tylko nie podoba mi się aż tak przesadna bezpośredniość jak ktoś nazywa to co napisalem idiotyzmem i to bez uzasadnienia. Na to nie pozwalam.;) Używaj proszę w dyskusji rzeczowych argumentów. Bo to zwykle tak jest, że jak brakuje argumentów to pojawiają się epitety...nieprawdaż?
Ten ostatni mail już zdecydowanie jest OK. :)

Bardzo chętnie podyskutuję oprócz lustrzanek także o laptopach (choć nie na tym forum)- akurat oba tematy są mi dość bliskie.

Chociaż myślę, że w tym wątku wyczerpaliśmy temat. A i przy okazji -mam nadzieję -komuś pomogliśmy. :)
Do "zobaczenia" w innych wątkach.
Piotr Zelcer

Piotr Zelcer Specjalista ds. BHP
Uniwersytetu
Medycznego w Łodzi

Temat: Nikon D40X ?

lol co temat. a najlepsze jest jak zwykle to ze sie kanonowcy i nikonowcy sprzeczają która to firma jest lepsza heh i bardziej zasłużona. jak dla mnie żadna, no może leica :p. ale co tam leica to gniot bo przecież cyfrówki robi bardzo słabe. jakoś w historii fot. analogowej nikon i canon mało mąciły na rynku.

pozatym po sprzęcie typu d40x i 400d widać jak firma podchodzi do zwykłego klienta sprzedając kastraty bez wbudowanego silnika lub bez pomiaru punktowego światła chociaż kompakty tej samej firmy takowy pomiar posiadają ;).

zal...

jakbym miał wybierać małe lustro to brałbym bez mrugnięcia okiem olkę 410... jest małe lekkie ładne (tzn robi ładne fotki) i wszystkie obiektywy z systemu 4/3 będą pasowały a nie jakiś kastrat zrobiony po to żeby nabierać noobów na markę C lub N

jeśli chcesz kupić lustro i pozostać tylko przy obiektywie kitowym to lepszy będzie olympus bo robi bardzo dobre, lekkie i o małych wymiarach szkła kitowe.

z drugiej strony jeśli chcesz kupić lustro i w przyszłości kupować więcej szkieł to nikon 40x jest do niczego. najpierw przeczytaj jakie szkła można do niego podpiąć oprócz kita a następnie wejdź w porównywarkę cen i popatrz na ceny tych szkieł żeby kupnem taniego aparatu nikona nie zapędzić sie w kozi róg. myślę ze te szkła z ultradźwiękowym napędem AF nie nalezą do specjalnie tanich...Piotr Zelcer edytował(a) ten post dnia 10.04.08 o godzinie 01:02
Maciej S.

Maciej S. we własnej osobie ;p

Temat: Nikon D40X ?

Piotr Zelcer:
[/edited]

no to widzę że się generalnie zgadzamy, chociaż miałem nadzieję na koniec tego tego wątku. A jednak ktoś nie wytrzymał i znów wkłada kij w mrowisko. ;)

Klka tylko małych uwag, bo nie potrafię przejść nad niekórymi rzeczami które napisałeś obojętnie.

Owszem Leica jest kultowa, ale nie przesadzaj, że Nikon przez 90 lat nic nie pokazał.. Modele z serii F przez wiele lat były (oprócz Leiki) głównym wyposażeniem fotoroperterów.Były też pierwsze w kosmosie itd itp.(a dziś nota bene robi to Samsung..)

Tylko warto pamiętać że czasy się zmieniają i królują gadżety, wodotryski rodem z Sony. Ludzie wychowani na Mp3, "wszystkomających" telefonach nie zrozumieją co to analog.

Z jednej strony uważam, że do dziś możńa robić świetne zdjęcia np Nikonem FM2, a z drugiej staram się doceniać to co niesie postęp technologiczny. Bo pewnie w ten sposób rozumując jeździlibyśmy do dziś dorożkami.

Fajnie mieć oldtimera, ale do codziennej pracy dobrze mieć jednak coś nowoczesnego. A dziś Leica..sorry, ale to historia i na dzisiejsym rynku się nie liczy. Oczywiście są tacy mistrzowie co do dziś z niej korzystają (tak samo jak można robić zdjęcia kamerą otworkową, czy dużym formatem sprzed 100 lat na szkle, piękna rzecz). To jak zabytkowa kultowa marka samochodu..te co są stare i wciąż działają do dziś to poezja. Jednak te obecne to porażka, bo to Panasonic w ładniejszej obudowie.I trzeba umieć te 2 sprawy odróżnić.

Co do lustrzanki dla początkującego pasjonata do nauki itd. to nie ma jak Zenit,albo inny manualny analog. Uczy kadrowania, podstaw ekspozycji i szacuku dla klatki.

A dla laika, który chce cykać w auto (dużo, szybko, byle jak, ale "poprawnie") to naprawdę wszystko jedno jaki to będzie model. Jak ktoś nie wyjdzie poza jeden dołączony do zestawu obiektyw to wszystko jedno czy będzie on miał silniczek czy nie. I nie bronię D40/D60 bo też uważam że to nie są udane modele (i Canon jest tu ciut lepszy a za te pieniądze można mieć heszcze lepszego Pentaxa)i daleko im do pełnej lustrzanki. Tylko że jak "nie widać różnicy to po co przepłącać?

Owszem Olympusik bardzo fajny na początek (patrz wyżej) ale co dalej dla kogoś kto się wciągnie?

Zatem jeszcze raz - do cykania jak kompaktem - wszystko jedno co - najlepiej kompakt, ale jak ktoś ma poczucie że mu "lepsze zdjęcia wychodzą" to niech bierze (jakąkolwiek) lustrzankę. Owszem komfort pracy na pewno lepszy, szybszy w działaniu i generalnie potencjał większy, (tylko czy w tych tanich modelach tak znacząco i są równie uniwersalnee jak w dobrym kompakcie?). A jak się wciągnie to już sam będzie wiedział czego mu brakuje i co w następnym modelu będzie chciał mieć (szkoda tylko że czasem będzie to wymagało zmiany systemu na inny ;)).

Natomiast dla kogoś kto od razu chce się rozwijać i ma znaczenie dla niego system - Nikon, Canon, ew. Pentax. Sony dla kogoś kto miał Minoltę też jak najbardziej.
Bo D40 zmienisz na D80, potem na D300, a potem może nawet na D3..
a te lepsze obiektywy i cały sytstem będą pasować..Podobnie w Canonie.
A na co zmienisz Olympusa? na "flagowy"i "profesjonalny" model E3, który nie dorównuje nawet D300, a co dopiero wyższej półce Canona czy Nikona?

Jestem przeciwnikiem walki zwolenników Nikonem i Canonem (pisałem o tym wyżej) i bardzo często tam gdzie to ma sens polecam Canona.
Jestem za to zwolennikiem rozsądku. I tak jak Ciebie śmieszy a walka (mnie też) to mnie również śwmieszą wypowiedzi fanatycznych zwolenników "idealnego,rozwojowego i jedynie słusznego" systemu 4/3 Olympusa, którzy złapali się na marketingowy bełkot o jego wyższości - czego żadna praktyka nie potwierdza.Oraz potoczne stereotypy o tanich i dobrych obiektywach owszem te kitowe są bardzo przyzwoite, ale te naprawdę dobre są jeszcze droższe niż u liderów rynku.

Jak ktoś kupuje lustrzankę jak kompakt -to w praktyce wszystko jedno jaki model. Bo potem sobie zmieni (też jak kompakt). Jak ktoś się chce rozwijać i kiedyś może dorośnie np. do pełnej klatki (a pewnie będzie i przystępniejsza cenowo) to raczej nie z Olympusem.

Za to świetna sprawa jak ktoś chce mieć mały lekki i wygodny aparacik, a na dodatek robić widoczki czy też focić robale.(makro).
Crop x2 to duża głębia ostrości i bardzo dobra rzecz w takiej fotografii. I do takich zastosowań szczerze polecam.
Do portretu jednak to będzie już wada.

Zatem na zakończenie jeszcze raz powtórzę - niech każdy kupuje to co mu pasuje, na co go stać i spełnia jego oczekiwania i dostoswane jest do jego aktualnych potrzeb.
A i tak potem mogą mu się zmienić gusta i potrzeby, bo te rosną w miarę jedzenia. :)

Następna dyskusja:

Nikon D40x vs Pentax K100D ...




Wyślij zaproszenie do