Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Cezary Cichocki:
Adrianna B.:
ale - do czasu aż się nie nauczy - chociażby poprawnie focić, to niech się za płatne zlecenia nie zabiera :))

nie moge sie zgodzic.
slaba praca niech sie rowna slaba placa.
do roznych celow ludzie maja rozne wymagania.
Delikwent pokazuje swoje slabe portfolio z kaczkami i ktos albo chce slabe zdjecia za slaba kase, albo nie.
Za darmo = gowniane - niech sobie klient sam zrobi swoim kompaktem.
Jak jego kompakt sie nie nadaje albo klient nie umie albo nie ma czasu, niech zaplaci i kropka. :)

No ale to jest takie samo psucie rynku, jak zdjęcia za parszywą płacę :)
Ale to jest moje podejście do tematu :) Nie odważyłabym się pójśc robić zdjęć za pieniądze - do czasu aż nie zdobędę jako takiego (czyt. przyzwoitego) warsztatu :)

edit - po edicie - no ale nauczyć się cykać foty na ślubach choćby - też można na znajomych, czy w okolicznych kościołach :))))) białą kieckę pewnie połowa znajomych koleżanka ma w szafie ;)

Jak już nauczysz się choćby podstaw - droga wolna - bierz kasę. Adrianna B. edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 23:19
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:

Jak już nauczysz się choćby podstaw - droga wolna - bierz kasę.

Nie stać kogos na malarza, albo uwaza ze malowanie i gipsowanie jest proste i kazdy to umie.
Jest sobie chlopak, ktory sie uczy.
Mowi - "sluchaj stary, zrobilem swoj pokoj, wyglada tak.
Mniejwiecej tak umiem.
Moge Ci zrobic tak samo. Chce za to 4x mniej za m^2.
Pasuje?"

Uwazasz, ze to wlasciwy scenariusz?
Dla mnie w 100%.

Foty za darmo to tak, jakby chlopak pokazal co umie po czym mial robic za darmo, bo umie slabo.
Klient ma wade wzroku albo piwnice albo brak kasy, lepiej nie potrzebuje, placi 4x mniej.
Chce lepiej - placi wiecej.
Chce za darmo - niech szuka!:)
Nie wiem dlaczego ze zdjeciami jest inaczej, ale jakbym dal ogloszenie na Gumtree, ze szukam osoby, ktora mi za darmo wyremontuje pokoj i w zamian bedzie sie mogla pouczyc szlifowania i na mojej stronie www napisze: malarz - Zenek Kolasa, nie spodziewalbym sie pozytywnego odzweu :)

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:
Idziesz do studenta stomatologii - jako, że nie ma on doświadczenia i UCZY SIĘ NA TOBIE - płacisz za materialy użyte do usługi nie za usługę.
No dobra, to daj mi kredyt na sprzęt za 20000zł. Ale taki, żebym nie musiał ani złotówki spłacić - bezzwrotny ;)

Sprzęt nikomu z nieba nie spada, prąd się sam też nie zapłaci...

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:
Piotr - trochę nie w tę mańkę.

alez dokladnie tak samo.
hydarulicy nie chca naprawiac kibli za darmo, stomatolog nie chce mi za darmo leczyc zebow, uczacy sie gosc na stcji benzynowej nie nalewa za darmo benzyny, a w sklepie nie daja za darmo chleba.
niby dlaczego fotografia ma byc za darmo?
Rozumiem, że z chęcią wyłożysz pieniądze na ucznia, który na Tobie będzie szkolił swój warsztat?

a niby dlaczego mam wykladac pieniadze na kogos kto sie uczy? jak ktos chce sie uczyc to niech sie zatrudni jako czeladnik/uczen czy jak to sie teraz nazywa i niech szlifuje swoj warsztat. jak sie nauczy to neich za wykonana robote bierze pieniadze i ponosi odpowiedzialnosc za jej spartolenie. to proste jak budowa cepa. jak jest dobry - niech podnosi stawki jak jest kiepski - niech zainwestuje w szlifowanie warsztatu.
problem w tym ze 90% "zawodowych" fotografow nie potrafi przeczytac instrukcji obslugi aparatu nie mowiac juz o zdobyciu wiedzy o kompozycji, kadrze czy swietle.
a biorac pod uwage ze zamawiajacymi sa rownie inteligentni "art directorzy" (trafilem kiedys na kompletnego daltoniste ktory wyklocal sie o kompozycje kolorow) to co za roznica JAK zlecenie bedzie sfotografowane. wazne zeby bylo TANIO a najlepiej ZA DARMO. ale o braku jakiejkowiek wrazliwosci artystycznej u wiekszosci spoleczenstwa pisalem jzu tyle razy ze szkoda po raz kolejny klawiatury.
wyboru zapłacic powiedzmy za sesję ślubną kilka tysięcy (takie są rozsądne stawki, prawda?)

nie wiem jakie sa rozsadne stawki za sesje slubna (wg mnie pare tys jest ok). komercyjnie zrobilem moze 1-2 sluby w zyciu i bylo to wieki temu. pytanie musisz skierowac do ludzi z tej branzy.
ale rozumiem ze wg ciebie gdybym chcial robic zdjecia slubne to powienienm zaczac od robienia ich za darmo?

ps. zapytaj tych robiacych za kilka stowek czy wystawia ci fakture, albo czy dadza ci gwarancje ze zdjecia byly obrabiane na legalnym sofcie.

kiedys przedstawialem wyliczenie ile powinna kosztowac legalna sesja zdjeciowa np. slubna. wyszlo ze minimum 1700pln netto, wliczajac w to amortyzacje sprzetu, oprogramowania, czas na obrobke itp

powiedz mi ... jakim cudem ludziom oplaca sie robic to taniej?Piotr F. edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 23:50

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Kamil W.:
Piotr Sadowski:
przepalone suknie ślubne, krzywe (nie mylić z dynamicznymi) kadry, niebieskie i żółte biele, zamknięte oczy i dużo, dużo innych atrakcji. polecam!
Ojtam, zboczenie zawodowe przez nas przemawia, 90% i tak nie zwróci uwagi...

Ja wiem, że nie zwróci ale nie o to mi chodzi :) Jeżeli ci ludzie mówią, że mają 20-letnie doświadczenie to ja się pytam w czym??? Ja nie widzę tam ani jednego zdjęcia, którym chciałbym się pochwalić. A zdjęcie pana młodego sikającego w przejściu podziemnym to już nie wiem jak nazwać. Swoją drogą nieźle to świadczy o parze młodej skoro się zgodzili je umieścić w necie, hahaha! :)

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Cezary Cichocki:
Nie wiem dlaczego ze zdjeciami jest inaczej, ale jakbym dal ogloszenie na Gumtree, ze szukam osoby, ktora mi za darmo wyremontuje pokoj
To samo jest z grafikami, tłumaczami i wieloma innymi zawodami, do których może się zabrać 'nawet pani Zdzisia z sekretariatu', choć może w wątpliwej jakości sposób. Tego, że fizycznym pracownikom się płaci, nie neguje nikt. Przecież tyra, jest praca jest płaca. A fotograf? Przyjdzie, popstryka, "aaaale się pan napracował" ;]
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Kamil W.:

Tego, że fizycznym pracownikom się płaci, nie neguje nikt.

I tyle wg mnie powinien zadac kazdy poczatkujacy fotograf.
Przy zalozeniu ze i amator i klient nie umieja nic i zrobia takie same foty, to klient powinien zaplacic za czas, w ktorym nie robi tego sam.
2ga sptawa - fotograf amator powinien doliczyc sobie jeszcze troche, bo kupil przeciez sprzet.
Na poczatek uczacy sie amator sprzeda wiec swoj amatorski czas i uzyczy odplatnie sprzetu.
Z czasem zacznie do tego sprzedawac umiejetnosci....
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

mam wrażenie, że nie każdy potrafi czytać ze zrozumieniem... z jakiego powodu, nie wnikam :)
@
Kamil W.:
Sprzęt nikomu z nieba nie spada, prąd się sam też nie
zapłaci...

no też mówię - studentowi płacisz za zużyte materiały :)) chce się na mnie uczyć - ok - zapłacę mu za materiał ( ów prąd itd.)
ps. kredytów nie udzielamy :)
@
Piotr F.:
ależ dokładnie tak samo.
Ależ absolutnie nie - w naszym przypadku fotograf = firma leasingowa która udziela 1 raz leasingu :) więc sensownym było by gdybyś napisał "chcialbym wyleasingowac samochod. poniewaz to bedzie PAŃSTWA pierwszy leasing to mam nadzieje ze Pani bank da mi go za darmo?"
btw nie bank...
Piotr F.:
a niby dlaczego mam wykladac pieniadze na kogos kto sie uczy? jak ktos
chce sie uczyc to niech sie zatrudni jako czeladnik/uczen czy jak to sie teraz nazywa i niech szlifuje swoj warsztat. jak sie nauczy > to neich za wykonana robote bierze pieniadze i ponosi odpowiedzialnosc za
jej spartolenie. to proste jak budowa cepa.

hmm - a co ja innego napisałam? Chce się uczyć - niech nagina i robi foty znajomym, kamyszkom, ptaszkom, firankom za oknem..czemukolwiek - byle nie oczekiwał, że na tym zarobi duże pieniądze. Się nauczy- niech się bierze za kasowanie.

ps. jestem przeciwnikiem robienia fotek przez fotoziutków za kilka stówek. tak samo jak jestem przeciwnikiem kupowana loga na allegro za 200 PLNów.
I dlatego jestem za tym, by nie brać się za kasowanie pieniędzy za coś, czego się nie umie.

ps.2 ceny za dobre sesje ślubne zaczynają się od kilku tysięcy . Dla mnie to rozsądne. Nie mam pojęcia jak ludziom opłaca się robić sesje za kilka stówek, może idą w ilość, nie jakość? Spotkałam się z przypadkami aparat i kamera w jednym - z JEDNYM panem obsługującym.

ps.3 spotkałam się też z przypadkami - gdzie panowie posiadający już warsztat - i to całkiem przyzwoity (mówię o fotografach) chcąc mieć coś ciekawego w portfoilo - robią sesję - za pokrycie kosztów np. pobytu w jakimś miejscu.Adrianna B. edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 16:31
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:
btw nie bank...
niezaleznie od instytucji...
niech zostanie bank/nie bank, biedronka
sa osoby ktore siedza z plakietka 'ucze sie'.

W banku siedzi taki chlopiec/dziewcze i jak podchodzi klient to wola kolezanke lub dzwoni na helpdesk:)
NIC nie umie, uczy sie ale za darmo nie siedzi:)

Porownujac slabe zdjecie do pogniecionej ksiazki w ksiegarni.
Na pognieciona ksiazke dostaniesz 67% obnizona cene...nikt Ci jej nie odda za darmo tylko dlatego ze slaba.
dlaczego slabe foty maja byc za darmo?

Zgadzam sie z Toba w zupelnosci, jesli uwazasz, ze 'materialami' takiego poczatkujacego fotografa jest rowniez jego czas.
Jesli uwazasz, ze czas powinien dac gratis i wziasc kase tylko za papier, to sie w zupelnosci nie zgadzam:)
Roger Zacharczyk

Roger Zacharczyk Programista (gry,
webserwisy,
aplikacje użytkowe),
fotograf

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Piotr F.:
powiedz mi ... jakim cudem ludziom oplaca sie robic to taniej?Piotr F. edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 23:50
Sądzę, że jest to wyścig o klienta, budowa portfolio, etc. Taka inwestycja w siebie. Najprostsza z najprostszych. Ludzie nie chcą fotografa z pustym portfolio.

Śmiem wątpić, że fotografowie notorycznie robią to taniej. Podejrzewam, że jest to kilka pierwszych sesji.

Podobnie jest w mojej branży (tworzenie oprogramowania).
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Cezary Cichocki:
Adrianna B.:
btw nie bank...
niezaleznie od instytucji...
niech zostanie bank/nie bank, biedronka
sa osoby ktore siedza z plakietka 'ucze sie'.

W banku siedzi taki chlopiec/dziewcze i jak podchodzi klient to wola kolezanke lub dzwoni na helpdesk:)
NIC nie umie, uczy sie ale za darmo nie siedzi:)
a to akurat nie prawda, bo stażyści, którzy przychodzili do mojej firmy się uczyć - siedzieli za darmo.
btw wybór jest wolny - albo wywalasz pieniądze na kurs/ szkołę, która nauczy cię poprawnie wykonywać twój zawód (tu fotograf), albo licz się z tym, ze za twoją naukę na żywym organizmie - ów żywy organizm niekoniecznie będzie chciał płacić.
Powtarzam jeszcze raz - nie umiesz - naucz się, nauczysz się - zacznij na tym zarabiać.
Umiesz tak sobie, i znajdzie się ktoś, kto ci za to "tak sobie" zapłaci - proszę bardzo.
Tylko potem panowie nie narzekajcie na "fotoziutków" z canonem 1000D, który robi reportaż poniżej ceny rynkowej - w końcu on się uczy i jakość jego pracy jest adekwatna do ceny :)
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:

Tylko potem panowie nie narzekajcie na "fotoziutków" z canonem 1000D, który robi reportaż poniżej ceny rynkowej - w końcu on się uczy i jakość jego pracy jest adekwatna do ceny :)

'fotoziutek' jednak bezspornie lepszy od 'fotoziutka wolontariusza'.

nie przyczynia sie przynajmniej do powstawania pogladu, ze foty sa za darmo :)

ludzie powinni wiedziec ze sa tansze i drozsze...
Obecnie wiedza ze sa tacy, ktorzy zrobia je za darmo, wiec nawet nie orientuja sie ile by to kosztowalo, a to zle:)

Nie umiem, ale moge zrobic - zaplac mi niewiele.
Nie chcesz placic - zrob sobie sam, ja ide pstrykac kaczkom w parku, bo to lubie i w czasie kiedy mi bedzie pasowac.

Nadal nie odpowiedzialas, czy 'materialem' jest wg Ciebie rowniez czas takiego amatora:)
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Cezary Cichocki:

nie przyczynia sie przynajmniej do powstawania pogladu, ze foty sa za darmo :)
tu się TROCHĘ muszę zgodzić :)
ludzie powinni wiedziec ze sa tansze i drozsze...
ale myślę, że ludzie wiedzą, że sa tańsze i droższe :)))
nie stac mnei na mercedesa - kupuję malucha :))
Obecnie wiedza ze sa tacy, ktorzy zrobia je za darmo, wiec nawet nie orientuja sie ile by to kosztowalo, a to zle:)
punkt dla Ciebie. Niemniej - potem płaczą i idą do "prawdziwego fotografa" "niech Pan/i mi COŚ z tym zrobi".
Nie umiem, ale moge zrobic - zaplac mi niewiele.
Nie chcesz placic - zrob sobie sam, ja ide pstrykac kaczkom w parku, bo to lubie i w czasie kiedy mi bedzie pasowac.
tak samo można powiedzieć - chcesz się uczyć - zapłać za to profesjonaliście, nie chcesz płacić - kombinuj.
Nadal nie odpowiedzialas, czy 'materialem' jest wg Ciebie rowniez czas takiego amatora:)

Odpowiem w nieco inny sposób - tak, dopuszczam do siebie myśl, że ktoś może chcieć zapłacić osobie, która robi swoją pierwszą czy drugą sesję. Natomiast JA 9podkeślam, jest to moje subiektywne zdanie, i nikt nie musi się z nim zgadzać) jako amator nie odważyłabym się brać pieniędzy za coś, co ma mi służyć do nauki. JA jako konsument - gdyby przeszedł do mnie ktoś i powiedział - "słuchaj, nie umiem robić zdjęć, ale chętnie się na tobie nauczę - ale musisz mi zapłacić" - najpewniej bym nie skorzystała i wydała niestety większą kasę - ale na usługę, z której będę zadowolona. Rozumiem, że Ty chętnie zapłacisz amatorowi - nie mając pewności, czy zdjęcia, które odbierzesz - będą Ci się podobać?
Nie oszukujmy się - nikt z nas nie jest instytucją charytatywną - ani konsument - odbiorca zdjęć, ani fotograf amator. Chcesz się uczyć - ok - idź uczyć się na kaczkach. Ew. chcesz foty za darmo/ pół darmo - poszukaj kogoś - kto je wykona - bo będzie miał taką a nie inną filozofię.
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:

. Rozumiem, że Ty chętnie zapłacisz amatorowi - nie mając pewności, czy zdjęcia, które odbierzesz - będą Ci się podobać?

nawet jesli zrobi tak samo slabe zdjecia jak sam bym zrobil ;P, powinien dostac przynajmniej za czas, ktory na to poswiecil - wiedzialem przeciez na co sie pisze, widzialem portfolio, lub wiedzialem ze go jeszcze nie ma.

Fotograf amator powinien byc wg mnie zatrudniany na umowe zlecenie i tak traktowany - ma sie starac i otrzymac za to wynagrodzenie, ale za efekty swojej pracy nie odpowiada.
Profesjonalista na umowe o dzielo - bo ma byc dobrze i za to bierze pieniadze.

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Cezary Cichocki:
Fotograf amator powinien byc wg mnie zatrudniany na umowe zlecenie i tak traktowany - ma sie starac i otrzymac za to wynagrodzenie, ale za efekty swojej pracy nie odpowiada.
Profesjonalista na umowe o dzielo - bo ma byc dobrze i za to bierze pieniadze.

wybacz ale z tego co piszesz wynika ze umowa o dzielo jest dl aprofesjonalistow a umowa zlecenie dla amatorow ..
a co z zawodowymi fotografami pracujacymi na umowe zlecenie i amatorami pracujacymi na umowe o dzielo? lub jeszcze lepiej .. co z tymi ktorzy maja wlasna dzialanosc i wystawiaja faktury? :)
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Cezary Cichocki:
Adrianna B.:

. Rozumiem, że Ty chętnie zapłacisz amatorowi - nie mając pewności, czy zdjęcia, które odbierzesz - będą Ci się podobać?

nawet jesli zrobi tak samo slabe zdjecia jak sam bym zrobil ;P, powinien dostac przynajmniej za czas, ktory na to poswiecil - wiedzialem przeciez na co sie pisze, widzialem portfolio, lub wiedzialem ze go jeszcze nie ma.
No i to jest Twoja filozofia i podejście do tematu :) Ja osobiście - nie zatrudnię/ nie zatrudniam amatorów. Mam/ miałam pod swoją opieką stażystów - którzy uczyli się zawodu. Owszem - w przypadku niektórych z nich - wnioskowałam o wynagrodzenie. Jednak - podstawowe założenie stażu - jest i było takie - że owszem - osoba może się uczyć, ale bez pensji.
Może to zboczenie zawodowe, a może kwesta pochodzenia. Mam wpojone, iż aby coś wyjąć, najpierw trzeba coś włożyć - poświęcić czas, pieniądze na sprzęt czy edukację.

Fotograf amator powinien byc wg mnie zatrudniany na umowe zlecenie i tak traktowany - ma sie starac i otrzymac za to wynagrodzenie, ale za efekty swojej pracy nie odpowiada.
Profesjonalista na umowe o dzielo - bo ma byc dobrze i za to bierze pieniadze.
No to jeszcze może określ co rozumiesz pod pojęciem "amator".
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Piotr F.:
Cezary Cichocki:
Fotograf amator powinien byc wg mnie zatrudniany na umowe zlecenie i tak traktowany - ma sie starac i otrzymac za to wynagrodzenie, ale za efekty swojej pracy nie odpowiada.
Profesjonalista na umowe o dzielo - bo ma byc dobrze i za to bierze pieniadze.

wybacz ale z tego co piszesz wynika ze umowa o dzielo jest dl aprofesjonalistow a umowa zlecenie dla amatorow ..
a co z zawodowymi fotografami pracujacymi na umowe zlecenie i amatorami pracujacymi na umowe o dzielo? lub jeszcze lepiej .. co z tymi ktorzy maja wlasna dzialanosc i wystawiaja faktury? :)

chodzilo mi bardziej o sposob 'traktowania', o to czego mozna wymagac.
amator ma sie starac,
profesjonalista ma zrobic.
Um zlecenie i o dzielo posluzymi mi do zobrazowania tego, jako ze maja swoje nieodlaczne atrybuty.
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:

No to jeszcze może określ co rozumiesz pod pojęciem "amator".

osoba, ktora mowi otwarcie, ze nie jest zawodowcem, pokazuje zdjecia zrobione po szkole/po pracy ktore odbiegaja jakoscia od zdjec osob z wyrobionym warsztatem, nie ma czesto profesjonalnego zaplecza technicznego i programow graficznych innych niz freeware i oczekuje odpowiednio nizszego wynagrodzenia.Cezary Cichocki edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 23:47
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Cezary Cichocki:
Adrianna B.:

No to jeszcze może określ co rozumiesz pod pojęciem "amator".

osoba, ktora mowi otwarcie, ze nie jest zawodowcem, pokazuje zdjecia zrobione po szkole/po pracy ktore odbiegaja jakoscia od zdjec osob z wyrobionym warsztatem, nie ma czesto profesjonalnego zaplecza technicznego i programow graficznych innych niz freeware i oczekuje odpowiednio nizszego wynagrodzenia.
czyli o kimś - kto ma już jako takie pojęcie o fotografii. natomiast jego warsztat odstaje od warsztatu kogoś, kto uczył się i doskonalił swoje umoejętności od kilku lat.
ja mówię o kimś, kto kupił aparat - bo był w MM w promocji, nie wie co to jest ISO czy przysłona, a zabiera się za zarabianie na zdjęciach.

Cezary - gdybym - na początku swojej kariery poszła do banku ( niech już Ci będzie) i powiedziała, "nic nie umiem, nie wiem co to konto, co to lokata ani jakie zabezpieczenia transakcji można zastosować, ale zatrudnijcie mnie i zapłaćcie - bo chciałabym się nauczyć" - gwarantuję Ci, że każdy porządny bank by mnie wyśmiał. Stąd tak duża popularność staży - dzięki którym - co prawda nie zarobię, ale zdobędę choć minimalne doświadczenie i umiejętności - które przydadzą mi się w mojej przyszłej - już pełno płatnej pracy.

edit. literówkaAdrianna B. edytował(a) ten post dnia 17.03.11 o godzinie 00:03
Cezary Cichocki

Cezary Cichocki Konsultant SAP FI,
Certified
Application
Associate - Fina...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Adrianna B.:
Cezary Cichocki:
Adrianna B.:

No to jeszcze może określ co rozumiesz pod pojęciem "amator".

osoba, ktora mowi otwarcie, ze nie jest zawodowcem, pokazuje zdjecia zrobione po szkole/po pracy ktore odbiegaja jakoscia od zdjec osob z wyrobionym warsztatem, nie ma czesto profesjonalnego zaplecza technicznego i programow graficznych innych niz freeware i oczekuje odpowiednio nizszego wynagrodzenia.
czyli o kimś - kto ma już jako takie pojęcie o fotografii.
no tak:)
ja mówię o kimś, kto kupił aparat - bo był w MM w promocji, nie wie co to jest ISO czy przysłona, a zabiera się za zarabianie na zdjęciach.
oj biada mu;P

Wbrew swiadczacym inaczej kilku stronom dyskusji,
zaryzykuje stwierdzenie, ze jestesmy zupelnie zgodni, tylko przyjelismy inna definicje slowa amator:)

Następna dyskusja:

Turniej amatorski




Wyślij zaproszenie do