konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Marek Starzak:
uważam jednak, że młodzi pasjonaci nie mają wielkich możliwości nauczyć sie tego zawodu. oczywiście są kursy i szkolenia ale z reguły są poza zasięgiem ich finansów
To w sumie dobrze i źle.

W Polsce studia wyższe można zrobić darmo i niestety aktualnie rynek pracy pokazuje, ile jest wart mgr przed nazwiskiem. Inna sprawa co ten darmowy mgr jest wart :) W wielu rozwiniętych krajach mgr kosztuje horrendalne pieniądze, ale to nie jest koszt - to jest dobrze spłacająca się inwestycja :)

Przyjmijmy więc że dobry kurs u mistrzów kosztuje (wiedzy nie zdobyli darmo to czemu mają ją darmo dzielić?) ale przekłada się na wysoką jakość.
Zbigniew Kruk

Zbigniew Kruk Druk cyfrowy,
drukarnia

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Piotr F.:
Adrianna B.:
pozwolę sobie wkleić link: http://blog.zbigniewkruk.com/375/o-tym-jak-zostac-foto...
oto - jak można chcieć zdobyć portfolio.

udalo mi sie poznac pana kruka jak kupil swoja pierwsza lustrzanke cyfrowa i zostawal zawodowym fotografem ... szkoda ze nie pamieta wol jak cieleciem byl :)
choc oczywiscie folio zdobywal wlasna praca a nie w zacytowany sposob - co mu sie :)Piotr F. edytował(a) ten post dnia 20.03.11 o godzinie 22:53


jesteś pewny?
pamiętasz ile lat temu to było?
co to był za aparat?

poza tym
1. nie - nie zapomniałem - ale nigdy nie kupowałem PF
robiłem dużo za darmo - tak się kiedyś zaczynało...
pamiętam także jak przez 3 miesiące robiłem zdjęcia dla pewnej agencji za free
pamiętam także ile straciłem kasy na sprzęcie - jak mi go ukradziono

2. co ma piernik do wiatraka - fakt kupowania pierwszego cyfrowego lustra do faktu istnienia patologii na rynku usług ślubnych - chciałeś się pochwalić, że pamiętasz jak x lat temu kupowałem aparat...??
chyba są poważniejsze problemy na świecie...
Roger Zacharczyk

Roger Zacharczyk Programista (gry,
webserwisy,
aplikacje użytkowe),
fotograf

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Dawid Oszkiewicz:
To środki przeznaczone dla amatorów i tak powinny być nazywane. Oczywiście nie wyklucza to uzyskiwania dobrych efektów, ale to po pierwsze margines a po drugie nie sprawdza się w większej skali działania.
Jeśli sprawdza się w danej sytuacji, to nie widzę powodu, by dane narzędzie przekreślać tylko ze względu na jego cenę, która absolutnie nie jest wyznacznikiem profesjonalizmu.
Marek Starzak

Marek Starzak Pasja, perfekcja i
żadnych wymówek!!!

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Kamil W.:
Marek Starzak:
uważam jednak, że młodzi pasjonaci nie mają wielkich możliwości nauczyć sie tego zawodu. oczywiście są kursy i szkolenia ale z reguły są poza zasięgiem ich finansów
To w sumie dobrze i źle.

W Polsce studia wyższe można zrobić darmo i niestety aktualnie rynek pracy pokazuje, ile jest wart mgr przed nazwiskiem. Inna sprawa co ten darmowy mgr jest wart :)
nie wrzucałbym wszystkich do jednego worka.
Fakt - dyplomy daje uczelnia ale rozum i talent Bozia ( albo geny - jak kto woli). chęci i ciężka praca są drogowskazem do sukcesu. jeśli jednak do tego masz możliwości to ów sukces możesz mieć o wiele szybciej i chyba o to chodzi aby móc sie dłużej nim cieszyć i brać azymut na nowe wyzwania.
W wielu rozwiniętych
krajach mgr kosztuje horrendalne pieniądze, ale to nie jest koszt - to jest dobrze spłacająca się inwestycja :)
W małych miejscowościach czasami jest kiepsciutto, a z pustego.....

Przyjmijmy więc że dobry kurs u mistrzów kosztuje (wiedzy nie zdobyli darmo to czemu mają ją darmo dzielić?) ale przekłada się na wysoką jakość.
Nikt do bez profitowych organizacji nie ciągnie na siłę. Czasami jednak są ludzie (sponsorzy), którzy widzą cel w dzieleniu się z innymi.
Andrzej Trutkowski

Andrzej Trutkowski Nowe Motywacje,
‎Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

wracając do tytułu wątku (który rozwija niebywale dynamicznie) chciałbym zasugerować że amatorów mają tez inne zawody i że przed branżą fotografów polskich ślubów stoi jeszcze kilka możliwych pomysłów na rozwój np taka:

http://deser.pl/deser/1,111858,9292287,Oszust_czy_part...

warto.

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Zbigniew Kruk:
pamiętasz ile lat temu to było?

pamietam. duzo.
poza tym
1. nie - nie zapomniałem - ale nigdy nie kupowałem PF

przeczytaj jeszcze raz moja wypowiedz - rowniez fragment ktory zacytowales.

"oczywiscie folio zdobywal wlasna praca a nie w zacytowany sposob"

mam nadzieje ze to konczy ten watek.
2. co ma piernik do wiatraka - fakt kupowania pierwszego cyfrowego lustra do faktu istnienia patologii na rynku usług ślubnych - chciałeś się pochwalić, że pamiętasz jak x lat temu kupowałem aparat...??

nie - ale w calej dyskusji jest mowa o tym zeby nie robic za darmo komercyjnych zlecen. ty natomiast uwazasz to za naturalna rzecz na swiecie. coz - przy wielkim parciu na szklo nie ma czasu na szlifowanie warsztatu - trzeba sie jak najszybciej probowac wybic. ma to swoje wady i zalety.
chyba są poważniejsze problemy na świecie...

owszem. cale mnostwo. ale jak widac gl to swietny kabaret podczas siedzenia przy obrobce.

ps. Adrianna pisala cos o donosicielstwie... zadziwiajaco szybko pojawiles sie na grupie :)

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Marek Starzak: Jeśli jednak nie będą brać za swoje prace wynagrodzenia fachowcom też nie będzie się chętnie płacić.

ale przeciez ja caly cza pisze zeby brac wynagrodzenie za zdjecia, jesli prezentuje sie odpowiedni poziom.
uważam jednak, że młodzi pasjonaci nie mają wielkich możliwości nauczyć sie tego zawodu. oczywiście są kursy i szkolenia ale z reguły są poza zasięgiem ich finansów.

wiesz .. chcialbym zrobic licencje pilota .. niestety nie mam jak sie nauczyc tego zawodu bo szklenia i kursy sa poza moim zasiegiem.. co wobec tego?

A nie
ma jeszcze takich organizacji, które pomagały by takim ludziom zdobywać umiejętności. Chyba, że o takich nie wiem.

a ile znasz organizacji szkolacych za darmo dentystow, prawnikow, hydraulikow czy mechanikow samochodowych? fotografia to zawod jak kazdy inny wiec niby czemu ma byc za darmo?
Dawid Oszkiewicz

Dawid Oszkiewicz Dyrektor handlowy,
Sunnyline Poland

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Roger Zacharczyk:
Dawid Oszkiewicz:
To środki przeznaczone dla amatorów i tak powinny być nazywane. Oczywiście nie wyklucza to uzyskiwania dobrych efektów, ale to po pierwsze margines a po drugie nie sprawdza się w większej skali działania.
Jeśli sprawdza się w danej sytuacji, to nie widzę powodu, by dane narzędzie przekreślać tylko ze względu na jego cenę, która absolutnie nie jest wyznacznikiem profesjonalizmu.

JAKOŚ się sprawdza. I nie jest to rozwiązanie profesjonalne. A cenę zostawmy w spokoju, nie o niej nie pisałem.
Roger Zacharczyk

Roger Zacharczyk Programista (gry,
webserwisy,
aplikacje użytkowe),
fotograf

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Dawid Oszkiewicz:
Roger Zacharczyk:
Dawid Oszkiewicz:
To środki przeznaczone dla amatorów i tak powinny być nazywane. Oczywiście nie wyklucza to uzyskiwania dobrych efektów, ale to po pierwsze margines a po drugie nie sprawdza się w większej skali działania.
Jeśli sprawdza się w danej sytuacji, to nie widzę powodu, by dane narzędzie przekreślać tylko ze względu na jego cenę, która absolutnie nie jest wyznacznikiem profesjonalizmu.

JAKOŚ się sprawdza. I nie jest to rozwiązanie profesjonalne.
Nieważne, czy jest rozwiązaniem profesjonalnym, czy nie. Ważne, by dało profesjonalny efekt w rozsądnym czasie.
A cenę zostawmy w spokoju, nie o niej nie pisałem.
Cena jest pochodną jakości produktu. Dlatego poruszyłem tę kwestię.
Piotr Ż.

Piotr Ż. piotrzurawski.com

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Piotr F.:
Piotr Ż.:
-Mikroplany robię w miejscu w którym mieszkam (konkretniej w salonie), przez co odpada mi parę stówek na studio.

i rozumiem ze zapraszasz klienta do domu mowiac - wie pan, przesune kanape, rozwiesze tlo i bedziee super..

No nie, mówię o takiej sytuacji w której mam wysłać zdjęcia, a nie wpuścić na plan 20 osób i delegację przedstawicieli klienta.
taaaaaaa jesli to ta sesja o ktorej mysle to faktycznie jest sie czym pochwalic... zadecie i parcie na szklo wieksze niz u polskich celebrytek, w ramach "reklamy" darmo zalatwiano nawet kanapki na grupie o gotowaniu, byl nawet helikopter ... tyle tylko ze material przy tym wielkim zadeciu wyszedl wyjatkowo przecietny.

Wiem o której myślisz (swoją drogą to dopiero był cyrk na GL), ale to nie ta ;-)
Jak chcesz więcej szczegółów, to możemy na priv.
wiesz jak to potem wyglada??? projektantka ma zdjecia i jest jedyna wygrana w calym tym biznesie. a przy okazji powie kolezance projektantce ze znalazla jeleni ktorzy robia za darmo, kolezanka zrobi casting na sesje modowa i znow ci sami zrobia zdjecia bo to ich szansa na wejsice w fotografie mody.

Wiem jak to później wygląda, dlatego nie wchodzę w takie projekty. Ale coś musi być na rzeczy, skoro modelki, wizażystki i stylistki też robiły za friko a później ktoś to obrabiał. No bo chyba to nie tak, że budżet sesji szedł z kieszeni fotografa?

swoja droga absolutnie nei rozumiem parcia na fotografie mody. kasy z tego na penwo nie ma lepszej niz ze slubow, trzeba sie uzerac z kaprysnymi malolatami ktore po 2-3 sesjach zmieniaja sie w ksiezniczki, nieliczni maja przyjemnosc pracowac z tymi najlepszymi z ktorymi praca to przyjemosc. slawa? znane sa modelki, projektanci .. fotografowie tylko w wypadku wielkich wydarzen, znanych nazwisk na swiecie jest raptem kilkadziesiat, w przeciwienstwie do reporterow na ktorych nastawiony jest caly przemysl fotograficzny ...

Sprawa z modą jest prosta. Wielki świat, celebra, szampan, limuzyny i imprezy.
A tak na poważnie, znam jednego fotografa, który żyje z mody, ale on nie fotografuje marek globalnych, tylko lokalnych, dość niszowych producentów i też zdarza mu się, że spadają mu zlecenia.
Problem w tym, że polskich marek odzieżowych jest dość niewiele, nowe marki mają minimalne budżety na reklamę (jeśli wogólemają) i często bazują na facebooku i znajomych fotografach którzy zrobią sesję w zamian za zwrot wydanych na sesję pieniędzy. Gazet modowych jest kilkanaście, e-zinów fotograficznych i modowych kolejne dziesięć. To relatywnie mały rynek, ich popyt na sesje modowe jest dużo mniejszy niż możliwości twórcze polskich fotografów którzy chcą robić modę. Akurat da się skompletować fajną ekipę do zdjęć i znaleźć fajne modelki które nie zachowują się jak księżniczki.
Ale nie spotkałem jeszcze fotografa (poza Marcinem T.) który interesowałby się modą, czyli trendami, tym, co się teraz nosi, kolorami, kolekcjami. Więc to chyba nie miłość do mody?

Natomiast fotografowie ślubni mówią, że fakt współpracy ze znaną gazetą, marką albo osobą bardzo poprawia ich ranking i pozycję negocjacyjną.

Śluby to to chyba jedyna przewidywalna gałąź fotografii - ludzie ciągle za siebie wychodzą, w Polsce chętnie wydają pieniądze na wesela i coraz więcej ludzi chce mieć fajną pamiątkę. Można powiedzieć, że rynek jest duży, klient często sam szuka sobie artysty na swoją kieszeń (welonik ma taką opcję) i może dokładnie wybrać jakość za określoną cenę. O dziwo Ci tani mają tak samo dużo roboty jak Ci drodzy. Jedyny spadek jest w miesiącach w których nazwie nie ma litery R (jak to usłyszałem to mało co z krzesła nie spadłem).
Coraz więcej znajomych robi śluby bo to jedyny rodzaj fotografii, który początkujący na rynku fotografowie potrafią skutecznie sprzedawać.
agencje "modelek" zaklada wiekszosc bylych modelek i pseudo modelek.
prawdziwych agencji modelek jest w kraju moze z 15.
wszystkie inne to zbieranina internetowych "celebrytek" i "slitasnych foteczek" - funkcjonuja mniej wiecej 2 lata czyli tyle ile trwa "maly zus". potem zaczynaja sie koszty, wiec zazyna sie zanizanie stawek byel tylko wyslac hostesse na targi czy na sesje.
>
bo nei jest probelmem zalozyc agencej modelek tylko znalezc dziewczynom zlecenia i zagwarantowac rozwoj.
>
swoja droga.. jak idzie kumplowi? nadal dziala czy zamknal?

On akurat podszedł do sprawy dość poważnie (jak na start), czyli włożył swoją pracę w rozwój ich portfolio, pilnował castingów i zlecił booking dziewczynie ze środowiska ale zgodnie z Twoimi przewidywaniami, cienko przędzie.Piotr Ż. edytował(a) ten post dnia 22.03.11 o godzinie 00:07
Dawid Oszkiewicz

Dawid Oszkiewicz Dyrektor handlowy,
Sunnyline Poland

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

JAKOŚ się sprawdza. I nie jest to rozwiązanie profesjonalne.
Nieważne, czy jest rozwiązaniem profesjonalnym, czy nie. Ważne, by dało profesjonalny efekt w rozsądnym czasie.

Przeczytaj co napisałem wcześniej, możliwe, że tak, choć zazwyczaj jest to "prawie profesjonalne" a nie profesjonalne. A prawie... robi wielką różnicę i często odróżnia amatorkę od profesjonalizmu. Nasi macherzy od klepania aut też osiągają prawie profesjonalne wyniki...
A cenę zostawmy w spokoju, nie o niej nie pisałem.
Cena jest pochodną jakości produktu. Dlatego poruszyłem tę kwestię.

Powiązanie między jakością a ceną nie jest liniowe, ba nawet nie jest funkcyjne. Dlatego cenę należy oceniać w odniesieniu do konkretnego rozwiązania a nie jako funkcję jakości! Dwa rozwiązania koszujące tyle samo mogą tą jakością (ale nie tylko jakością wykonania a funkcjonalnością, serwisem posprzedażnym i wieloma innymi elementami) się różnić.
Roger Zacharczyk

Roger Zacharczyk Programista (gry,
webserwisy,
aplikacje użytkowe),
fotograf

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Dawid Oszkiewicz:
JAKOŚ się sprawdza. I nie jest to rozwiązanie profesjonalne.
Nieważne, czy jest rozwiązaniem profesjonalnym, czy nie. Ważne, by dało profesjonalny efekt w rozsądnym czasie.

Przeczytaj co napisałem wcześniej, możliwe, że tak, choć zazwyczaj jest to "prawie profesjonalne" a nie profesjonalne. A prawie... robi wielką różnicę i często odróżnia amatorkę od profesjonalizmu. Nasi macherzy od klepania aut też osiągają prawie profesjonalne wyniki...
Zdjęcie Ci się po miesiącu nie rozpadnie, nawet jeśli użyjesz blendy domowej roboty ;)
Zbigniew Kruk

Zbigniew Kruk Druk cyfrowy,
drukarnia

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Piotr F.:
Zbigniew Kruk:
pamiętasz ile lat temu to było?

pamietam. duzo.

8 lat temu...
a wcześniej 4 lata miałem analoga... i jeszcze przez pół roku "zaawansowany kompakt cyfrowy"
poza tym
1. nie - nie zapomniałem - ale nigdy nie kupowałem PF

przeczytaj jeszcze raz moja wypowiedz - rowniez fragment ktory zacytowales.

"oczywiscie folio zdobywal wlasna praca a nie w zacytowany sposob"

mam nadzieje ze to konczy ten watek.

po prostu tylko nie rozumiem co ma piernik do wiatraka ;)
2. co ma piernik do wiatraka - fakt kupowania pierwszego cyfrowego lustra do faktu istnienia patologii na rynku usług ślubnych - chciałeś się pochwalić, że pamiętasz jak x lat temu kupowałem aparat...??

nie - ale w calej dyskusji jest mowa o tym zeby nie robic za darmo komercyjnych zlecen. ty natomiast uwazasz to za naturalna rzecz na swiecie. coz - przy wielkim parciu na szklo nie ma czasu na szlifowanie warsztatu - trzeba sie jak najszybciej probowac wybic. ma to swoje wady i zalety.

uważam, że na początku drogi fotograficznej wręcz wskazane jest robienie za free i chyba zawsze tak mówiłem i póki co mi się to nie zmieniło..
jest to kwestia szacunku dla osoby która powierza uroczystość ślubną...
można też robić to jako tzw drugi fotograf
można też asystować - ale jakoś trzeba zdobyć doświadczenie...

chyba są poważniejsze problemy na świecie...

owszem. cale mnostwo. ale jak widac gl to swietny kabaret podczas siedzenia przy obrobce.

;)

ps. Adrianna pisala cos o donosicielstwie... zadziwiajaco szybko pojawiles sie na grupie :)

słyszałeś kiedyś o czymś takim jak statystyki wejść na stronę? ;)
było ich wystarczająco dużo bym się zainteresował wątkiem ;)Zbigniew Kruk edytował(a) ten post dnia 22.03.11 o godzinie 09:42
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Zbigniew Kruk:

uważam, że na początku drogi fotograficznej wręcz wskazane jest robienie za free i chyba zawsze tak mówiłem i póki co mi się to nie zmieniło..
jest to kwestia szacunku dla osoby która powierza uroczystość ślubną...
można też robić to jako tzw drugi fotograf
można też asystować - ale jakoś trzeba zdobyć doświadczenie...


Boze, a już myslalam, że tylko ja mam takie herezyjne poglądy ;)))
ps. Adrianna pisala cos o donosicielstwie... zadziwiajaco szybko pojawiles sie na grupie :)

słyszałeś kiedyś o czymś takim jak statystyki wejść na stronę? ;)
było ich wystarczająco dużo bym się zainteresował wątkiem ;)Zbigniew Kruk edytował(a) ten post dnia 22.03.11 o godzinie 09:42

wyprzedziłeś mnie o jakieś 20 minut... :)

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Piotr Ż.:

Wiem o której myślisz (swoją drogą to dopiero był cyrk na GL), ale to nie ta ;-)
Jak chcesz więcej szczegółów, to możemy na priv.

lepiej nie :) jak slysze o kulisach niektorych sesji to potem spac nie moge a osatnimi czasy na sen mam duze zapotrzebowanie :D
Wiem jak to później wygląda, dlatego nie wchodzę w takie projekty. Ale coś musi być na rzeczy, skoro modelki, wizażystki i stylistki też robiły za friko a później ktoś to obrabiał. No bo chyba to nie tak, że budżet sesji szedł z kieszeni fotografa?

czyli wychodzi ze wszyscy pracowali za free na katalog projektantki .. piekne ...

Sprawa z modą jest prosta. Wielki świat, celebra, szampan, limuzyny i imprezy.

w jednym na milion przypadkow :) lazilem po czerwonym dywanie podczas ceremonii w cannes i powiem ci ze efekt przereklamowany, tlumy, flesze, setki oslepiajacych reflektorow na scenie ... lepiej sobie siedziec w studio i dlubac swoje :)

A tak na poważnie, znam jednego fotografa, który żyje z mody, ale on nie fotografuje marek globalnych, tylko lokalnych, dość niszowych producentów i też zdarza mu się, że spadają mu zlecenia.

ja znam kilkunastu, ktorzy zyja glownie lub wylacznie z mody ... i nie jest to latwy zawod.
Ale nie spotkałem jeszcze fotografa (poza Marcinem T.) który interesowałby się modą, czyli trendami, tym, co się teraz nosi, kolorami, kolekcjami. Więc to chyba nie miłość do mody?

tu bys sie zdziwil :)
Natomiast fotografowie ślubni mówią, że fakt współpracy ze znaną gazetą, marką albo osobą bardzo poprawia ich ranking i pozycję negocjacyjną.

no tak ..to jest jakas argumentacja ... co prawda jest to dla mnie bez sensu ale brzmi logicznie :)
On akurat podszedł do sprawy dość poważnie (jak na start), czyli włożył swoją pracę w rozwój ich portfolio, pilnował castingów i zlecił booking dziewczynie ze środowiska ale zgodnie z Twoimi przewidywaniami, cienko przędzie.

na ytm rynku po 5-6 latach mozna mozna powiedziec ze jest sie na starcie i ma sie perspektywy na rozwoj. przy czym musi to byc 5-6 lat wytezonej pracy czesto z malymi efektami, by zapracowac na solidna opinie i porzadne zlecenia
Arkadiusz Gnat

Arkadiusz Gnat Manager Ośrodka
Kształcenia Dekarzy

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Zbigniew Kruk:
uważam, że na początku drogi fotograficznej wręcz wskazane jest robienie za free i chyba zawsze tak mówiłem i póki co mi się to nie zmieniło..
jest to kwestia szacunku dla osoby która powierza uroczystość ślubną...
można też robić to jako tzw drugi fotograf
można też asystować - ale jakoś trzeba zdobyć doświadczenie...

Zdobyć doświadczenie można wiele czasu przed pierwszą sesją ślubną i jeśli przekazujesz materiał odpowiadający wymaganiom to nie rozumiem dlaczego masz to robić za free. Jasne, jeśli sytuacja dotyczy np. godzinnego reportażu z ceremonii ślubnej jako drugi fotograf, lub prezentu dla znajomych, ale jeśli mówimy o pełnej obsłudze ślubu, to trzeba być głupim aby na coś takiego się zgodzić za darmo.

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Roger Zacharczyk:
Zdjęcie Ci się po miesiącu nie rozpadnie, nawet jeśli użyjesz blendy domowej roboty ;)

wyobraz sobie sytuacje gdy robisz sesje z budzetem zalozmy 10tys, modelka jest, studio jest, przychodzi klient i pyta sie co robisz a ty odpowiadasz ze wlasnie przykeljasz kalke techniczna tasma klejaca do ramy od obrazu bo blenda kosztuje 400pln a tak zrobiona zalewie 50. przekonaj teraz klienta ze efekt ktory osiagniesz bedzie dokladnie taki jak zyczy sobie klient, a przede wszsytkim przekonaj go ze zatrudnil zawodowego fotografa.

niestety, jak to powiedzial jakis czas temu Krzysztof Gierałtowski - fotografia to poza talentem i warsztatem rowniez sprzet i nic tego nie zmieni.

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Zbigniew Kruk:

uważam, że na początku drogi fotograficznej wręcz wskazane jest robienie za free i chyba zawsze tak mówiłem i póki co mi się to nie zmieniło..
jest to kwestia szacunku dla osoby która powierza uroczystość ślubną...
można też robić to jako tzw drugi fotograf
można też asystować - ale jakoś trzeba zdobyć doświadczenie...

co innego praca za darmo, co innego praca jako asystent czy drugi fotograf - to dwie odrebne sprawy. z pierwsza sie absolutnie nie zgadzam i uwazam to za kompletny idiotyzm - skoro wykonujesz swoja prace dobrze to bierz za to godziwe wynagrodzenie.
praca jako asysten czy jako drugi fotograf - jak najbardizej. wielokrotnie pisalem o tym jako najlepszym o sposobie zdobywanie prtfolio i szlifowania warsztatu. od wiekow bylo ze uczen sie uczy u mistrza i w momencie zdobycia odpowiednich kwalifikacji idzie swoja droga.

konto usunięte

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Arkadiusz Gnat:
Zdobyć doświadczenie można wiele czasu przed pierwszą sesją ślubną
No można. Reportaże na imprezach miejskich porobić żeby się nauczyć sytuacji 'to się nie powtórzy' i błyskania lampą do potrzeb. I pamiątkowe portrety rodzinie porobić w plenerze. Ale komu się chce? :D
Arkadiusz Gnat

Arkadiusz Gnat Manager Ośrodka
Kształcenia Dekarzy

Temat: najbardziej amatorski z zawodów

Kamil W.:
Reportaże na imprezach miejskich porobić żeby się nauczyć sytuacji 'to się nie powtórzy' i błyskania lampą do potrzeb. I pamiątkowe portrety rodzinie porobić w plenerze.

jest jeszcze 100 000 aktywnych użytkowników maxmodels, chętnych na sesję ślubną i prawie każdą inną. :)))Arkadiusz Gnat edytował(a) ten post dnia 22.03.11 o godzinie 11:26

Następna dyskusja:

Turniej amatorski




Wyślij zaproszenie do