konto usunięte
Temat: kalendarz pirelli 2010 - artyzm czy porazka?
Marta płatekśniegu P.:
Mnie sie nie podobają bo są przerażająco banalne. A może nawet nie tyle banalne co za mało kiczowate na dobry kicz, za mało prowokujące żeby były dobrą prowoakacją, za mało w nich dobrego smaku żeby były po prostu ładne. Jak dla mnie po prostu bez koncepcji i bez zdecydowania w którą stronę idziemy.
piknie powiedziane .. jak dla mnie zapatrzenie w lata 70te tylko ze z kompletnym brakiem umiejetnosci oddania klimatu a sama tandeta jest zbyt malo tandetna by sprzedac ten klimat.
jak chcieli hippisowski kalendarz to stanowczo za malo wypalili
No i do tego ja akurat nie lubię tego typu aktów ale to już zupełnia inna sprawa.
to nie ma nic do rzeczy - ja tez nie przepadam za ckmowymi slodko pierdzacymi wyglaskanymi aktami.
ale nawet kicz i tandete mozna zrobic z klasa (wystarczy spojrzec na la chappelle'a). tu tej klasy bardzo ale to bardzo zabraklo