Temat: Jaki plecak...
Witam wszystkich.
Pozwolę sobie na podzielenie się moimi doświadczeniami dotyczącymi plecaków, może najlepiej w kontekście kilkutygodniowego wyjazdu wakacyjnego.
Na wyjazd na Kretę zabrałem dwa plecaki foto:
Lowepro SlingShot 300 AW oraz Lowepro Primus AW (kupiony specjalnie na ten wyjazd).
Plan wakacyjny był prosty. Stacjonarny nocleg w okolicach stolicy wyspy, wynajęty samochód i intensywne zwiedzanie Krety z nastawieniem na robienie sporej ilości zdjęć.
Ilekroć wyruszałem na całodniową wycieczkę samochodem brałem ze sobą SlingShot'a 300 AW. Mam bardzo dobrą opinię na jego temat. Można z nim spacerować po mieście i robić wycieczki w plener. Dostęp do sprzętu, dzięki funkcji sling jest błyskawiczny, aparat wyciąga się szybko i wówczas można uchwycić naprawdę ciekawe momenty na zdjęciu.
Plecak w tych sytuacjach sprawdzał się doskonale, podobnie zresztą jak podczas weekendowych wypadów w Polskę.
Kiedy jednak planowałem całodzienną wycieczkę pieszą, np. do wąwozu Samaria, 300AW okazał się niewystarczający. Głównie ze względu na wielkość. Oprócz sprzętu foto, nie było miejsca na drobiazgi mogące się przydać podczas całodniowej wycieczki w raczej słabo dostępne, górzyste miejsce.
Zastąpiłem go Primusem AW, który pozwala na wygodne podpięcie statywu oraz zabranie dodatkowych ubrań i rzeczy. Primus posiada również system nośny prawdziwego plecaka, z dużą możliwością regulacji i dopasowania, co przy pieszej wycieczce w górach jest bardzo pożądane. Zamiast torby z notebookiem, na którą w Primusie jest miejsce, można w specjalnej kieszeni umieścić kurtkę przeciwdeszczową lub inne luźniejsze ciuchy. Plecak przebył ze mną Samarię i muszę przyznać, że momentami zapominałem, że mam go na plecach, tak był wygodny.
Primusa AW zabrałem również na 2 dniową wycieczkę na Santorini. SlingShot był po prostu za mały na zabranie minimum "oporządzenia" potrzebnego w nowym miejscu, bo jak wspomniałem prócz sprzętu foto niewiele tam się mieści. Primus służył więc przez drogę pomiędzy Kretą a Santorini jako zwykły plecak podróżny, a na Tirze używałem go jako plecaka stricte fotograficznego, bo w hotelu wypakowałem większość ciuchów. Dzięki jego zdolności do zmniejszenia rozmiaru poprzez ściągnięcie pasków, doskonale jeździło się z nim na skuterze, zarówno trzymając go na plecach jak i na platformie na nogi pod kierownicą skutera.
Podsumowując.
Przy wyborze plecaka trzeba dobrze zastanowić się w jakich warunkach chcemy go używać, gdzie zabierać i co przenosić.
W mojej opinii SlingShot 300AW to doskonały wybór na krótkie wypady, gwarantujący szybki dostęp do sprzętu. Jest lekki. Jednak nie zabierzemy do niego ubrań i dodatkowych rzeczy, a przy dłuższym dźwiganiu go w plenerze doświadczyłem bólu ramion (fakt, że był mocno obciążony).
Primus AW gwarantuje większą pojemność oraz ogromną wygodę noszenia, jednak dostęp do aparatu jest już trudniejszy (boczna kieszeń jest dużo mniejsza niż w 300AW i aparat z dużym obiektywem ciężko się wyciąga/wkłada). Mamy za to dobrze zaprojektowane miejsce na laptopa (w komplecie jest osobna torba na ten sprzęt) i wygodne podpięcie do statywu. W moim odczuciu cena Primusa jest też trochę za wysoka - przedział 500-600 PLN (ja w zeszłym roku płaciłem 700 PLN).
Mam nadzieję, że moja przydługa wypowiedź się przyda.
Życzę powodzenia przy wyborze.