Temat: impreza typu ślub - jaki obiektyw ?
Ewa Szymańska:
Maciej S.:Do wszystkiego jest potrzebna wiedza i doświadczenie, ale jakoś
trzeba je zdobyć :). Ślubna sesja wyszła całkiem dobrze, mimo że miałam do dyspozycji tylko jeden obiektyw. Ale ponieważ zdaję sobię sprawę, że z tym co mam nie osiągnę za wiele chcę się zaopatrzyć w coś - o ile to możliwe - w miarę uniwersalnego bo na zestaw stałek mnie raczej nie będzie stać. Stąd to pytanie.Ewa Szymańska edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 07:50
oczywiście racja - w jakimś stopniu lepszym sprzętem łatwiej, np to że jest jasny może pomóc -niezależnie od przysłony i głębi ostrości o której pisał Piotr - to jest tak, że większość obiektywów uzyskuje przyzwoitą ostrość dopiero po przymknięciu o jedną, dwie działki - jak taki 2.8 przymkniesz do 4.0 to jest żyleta, a jak on się zaczyna od 3.5 czy 4..to zwykle niestety trzeba bardziej przymykać i robi się ciemno.
Swoją drogą mała głębia ostrości jest ostatnio bardzo mile widziana na zdjęciach ślubnych (głębia ostroścu typu- ostre np. same oczy)i wtedy bez jasnej portretówki o taki efekt (zwłacza nie na pełnej klatce) dość trudno.
W sumie to nie odnosiło się to bezpośrenio do Ciebie i Twojego pytania, raczej takie ogólne uwagi i przemyślenia, po komentarzach kolegów.
Na przykład koledze z innego wątku
http://www.goldenline.pl/forum/nikon/406768/s/1
poszło chyba na ślubie - jak sam pisze -znacznie gorzej.
Fakt nie miał najlepiej sprzętu dobranego (no ale pytał wcześniej a potem i tak nie skorzystał z rad..;)) Ale jednak sam przyznaje że musi się jeszcze sporo nauczyć. I to mu się chwali. ;)
Jak dla mnie jeśli się nie umie, a robi się to dla nauki i doświadczenia (i nie robi młodym przykrych niespodzianek, zdają sobie z tego sprawę, robimy np przysługę znajomym)to wszystko OK. Gorzej gdy taki "świeżak" podejmuje się tego za pieniądze, a potem "ups nie wyszło,bo miałem zły obiektyw". To nie jest wtedy zbyt profesjonalne. :(
Ale jak wszędzie znajdą się lepsi i gorsi "zawodowcy" i trzeba umieć dobrze ich wybrać. Wystarczy obejrzeć portfolio, a nie cieszyć się, że znalazło się tanio.
A wracając do obiektywu - to z tanich rozwiązań ( i nie stałek) polecam Tamrona 17-50/2.8 - dobrze dobrany jest świetnym obiektywem, niewiele ustępującym zawodowym jasnym szkłom, które są kilka razy droższe.