Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Piotr F.:

Dariusz A.:
no i dostajemy te 50 zł :D

czyli zeby zarobic na sprzet musisz sprzedac 1200zdjec plus zarobic 1,5tys na wyjazd z ktorego masz zalozmy optymistycznie 2-3 zdjecia. czyli musisz ich sprzedac jakies 2500 zeby wyjsc na zero, nie mowiac o zarabianiu.

pozostaje pytanie - czemu sprzedajesz tak tanio i z czego zyjesz?
pytanie oczywicie retoryczne.

to nie jest pytanie retoryczne, oczywiste jest, że żyję zupełnie z czegoś innego, a fotografię traktuję jako hobby

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Dariusz A.:
to nie jest pytanie retoryczne, oczywiste jest, że żyję zupełnie z czegoś innego, a fotografię traktuję jako hobby

i tym sposobem odbierasz chleb ludziom ktorzy na fotografii zarabiaja pracujac za stawki ktorych oni za oczywistych wzgledow pracowac nie moga. i jeszcze masz czelnosc narzekac ..

pytanie bylo retoryczne bo odpowiedz byla oczywista, niestetyPiotr F. edytował(a) ten post dnia 09.08.12 o godzinie 15:48

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Piotr F.:

Dariusz A.:
to nie jest pytanie retoryczne, oczywiste jest, że żyję zupełnie z czegoś innego, a fotografię traktuję jako hobby

i tym sposobem odbierasz chleb ludziom ktorzy na fotografii zarabiaja pracujac za stawki ktorych oni za oczywistych wzgledow pracowac nie moga. i jeszcze masz czelnosc narzekac ..

Nie sądzę żebyś miał jakiekolwiek pojęcie o rynku w tym segmencie fotografii. A już na pewno nie masz zielonego pojęcia o moim wpływie na rynek, który jest wręcz przeciwny do tego napisałeś, no co mogę podać przykłady. Dlatego bardzo proszę o nieco bardziej kulturalne wypowiedzi bez bezpodstawnych oskarżeń.Dariusz A. edytował(a) ten post dnia 09.08.12 o godzinie 16:10

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Dariusz A.:
Nie sądzę żebyś miał jakiekolwiek pojęcie o rynku w tym segmencie fotografii.

coz... jak juz dawno stwierdzono ja sie na fotografii ani na rynku fotograficznym nie znam :)

w przeciwienstwie do Ciebie i innych mlodych gniewnych bezmyslnie sprzedajacych zdjecia za jakakolwiek stawke byle tylko opublikowali.
brakuje tylko stweirdzenia "jestes gupi i robisz brzytkie zdjencia" .. nei zaluj sobie :D

ja pier..le .. jak w tym kraju ma byc normalnie skoro ludzie okradaja samych siebie i jeszcze sie tym chwala?

A już na pewno nie masz zielonego pojęcia

o moim wpływie na rynek, który jest wręcz przeciwny do tego napisałeś, no co mogę podać przykłady. Dlatego bardzo proszę o nieco bardziej kulturalne wypowiedzi bez bezpodstawnych oskarżeń.

dla mnie twoj wplyw jest oczywisty - biorac pod uwage to co sam dobrowolnie napisales - sprzedajesz zdjecia ponizej realnych kosztow ich produkcji - czyli uprawiasz klasyczny dumping. psujesz rynek i zdrowa konkurencje w zawodzie tylko jakos to do ciebei nie trafia- po prostu jestes w branzy foto chwastem, ktorego zdrowo dzialajaca konkurencja powinna wyrwac. niestety branza foto nie potrafila, nie potrafi i nie bedzie potrafila sie zjednoczyc by wywalic z rynku takich jak ty. mam nadzieje ze kiedys w twoim zawodzie spotkasz sie z identyczna sytuacja, a twoj szef powie - bardzo mi przykro - mamy kogos kto zrobi ta robote za usmiech.

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Stawki, które podałem w odpowiedzi na pytanie autora wątku, to typowe stawki rynkowe. W zasadzie największe stawki jakie można uzyskać na rynku. Stawki, za które sprzeda swoje zdjęcia każdy fotograf przyrody w tym kraju i które uznaje Związek Polskich Fotografów Przyrody. Ich wielkość po prostu wynika z niskiej sprzedawalności tego typu publikacji.
W tym roku największe wydawnictwo zajmujące się publikacjami przyrodniczymi zmuszone było, tłumacząc się właśnie sytuacją na rynku, przedstawić swoim fotografom aneksy do umowy, które obniżały podane przeze mnie stawki o około 20%. Ja, oczywiście w ramach psucia rynku, tej umowy nie podpisałem, tłumacząc wydawnictwu niedorzeczność proponowanych stawek.
Drugie duże wydawnictwo, za pomocą pośrednika, zaczęło zbierać zdjęcia do albumów za darmo. Również odmówiłem współpracy i rozpocząłem w środowisku bojkotowanie tych publikacji...

Piotr F.:
jestes w branzy foto chwastem

Uważam, że nie masz pojęcia o rynku, środowisku i publikacjach przyrodniczych. Mimo tego w poczuciu bezkarności pozwalasz sobie na obraźliwe wyzwiska. Dlatego nie będę dalej uczestniczył w dyskusji z Tobą.Dariusz A. edytował(a) ten post dnia 09.08.12 o godzinie 17:02

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Dariusz A.:
W tym roku największe wydawnictwo zajmujące się publikacjami przyrodniczymi zmuszone było, tłumacząc się właśnie sytuacją na rynku, przedstawić swoim fotografom aneksy do umowy, które obniżały podane przeze mnie stawki o około 20%.

zastanowiles sie dlaczego? moze dizeki takim jak ty ktorzy sprzedaja ponizej kosztow produkcji?
skoro potrzebujesz sprzetu za 60tys to ile zdjec za 30pln musisz sprzedac by go kupic?
jelsi footgrafowie by nie sprzedawali tanio zdjec, wydawnictwa kupowalyby je po realnych cenach.
chocby po cenach zpafowskich ktore mimo iz minimalne i glodowe to jednak sa w miare realne.

chwalisz sie tym ze nie podpisales umowy na obnizenie stawek? alleluja ... wreszcie dotarlo ze tylko dokladanie do hobby na ktorym zarabiaja wydawnictwa to czyste frajerstwo .. lepiej pozno niz wcale... cale szczescie bo nie wiem przez ile lat uprawiales pasozytniczy proceder, ale wreszcie dotarlo. moze nie wszystko stracone.

Uważam, że nie masz pojęcia o rynku, środowisku i publikacjach przyrodniczych. Mimo tego w poczuciu bezkarności pozwalasz sobie na obraźliwe wyzwiska. Dlatego nie będę dalej uczestniczył w dyskusji z Tobą.

ile zdjec przyrodniczych sprzedales (pomijam stawke, ale niech to beda SRZEDANE zdjecia a nie oddanie za podpis) na przestrzeni zalozmy.. ostatnich 5 lat by pisac o tym czy ktos zna sie na danym segmencie rynku? tak z czystej ciekawosci - nie pytam o konkrenta liczbe tylko o rzad wielkosci - 50, 100, 500, 1000? mam nadzieje ze odpowiesz na to pytanie

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Piotr F.:

Dariusz A.:
W tym roku największe wydawnictwo zajmujące się publikacjami przyrodniczymi zmuszone było, tłumacząc się właśnie sytuacją na rynku, przedstawić swoim fotografom aneksy do umowy, które obniżały podane przeze mnie stawki o około 20%.

zastanowiles sie dlaczego? moze dizeki takim jak ty ktorzy sprzedaja ponizej kosztow produkcji?
skoro potrzebujesz sprzetu za 60tys to ile zdjec za 30pln musisz sprzedac by go kupic?

Są ludzie, którzy kupują albumy ze zdjęciami. Jak tych ludzi jest mało, to i z ceną albumu zaszaleć się nie da. Czasem chodzę po księgarniach i albumy, również te ze zdjęciami przyrodniczymi to standard na półce z przecenami. To jest rynek - jak każdy inny. Jest podaż i jest popyt. Jak nie ma popytu, trzeba zejść z ceną, inaczej się nie sprzeda. Wtedy nic się nie dostanie. Część fotografów robi śluby / wesela / komunie - żeby mieć kasę na stronę artystyczną swojego zawodu. Czym takie rzemiosło różni się od ktoś, kto pracuje w innym zawodzie, a zdjęcia robi hobbystycznie? No i pytanie, czy zdjęcia artystyczne sprzedawać za realnie duże pieniądze? Albo wcale? Ja tam lubię jak ktoś ogląda moje zdjęcia. Po to je robię...

Owszem jest prosta odpowiedź. Skoro masz sprzęt do robienia zdjęć przyrodniczych, zacznij robić zdjęcia sportowe. Przynajmniej skradać się nie trzeba, no i pora dnia też bardziej dla ludzi... No, ale - jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. Słowem - nie każdy z nas lubi to samo. Nie we wszystkim się odnajduje.

Trochę off top. No, ale skoro już smaruję. Nie chodzi mi o to, żeby kogokolwiek oceniać, albo krytykować. Koń jaki jest - każdy widzi. Życie ze sztuki nie jest łatwe. Sporo osób kupuje prace jako inwestycję, żeby się załapać na takie coś - trzeba mieć markę. Reszcie pozostaje nadzieja, że nie zostali jeszcze odkryci :)

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Umknął też, jak widzę podstawy moim zdaniem temat postu... A padło 'duże' nazwisko autora.

Ze swoich doświadczeń w zakupie i użyciu takich prac podpowiem tylko, że ich wartość jest zawsze negocjowana z właścicielem praw autorskich do danego dzieła, najczęściej poprzez firmę/instytucję nimi zarządzającą.

Przykładem takim jest Bridgeman Art Library, która specjalizuje się w licencjonowaniu komercyjnego użycia wielu dzieł artystycznych (wszelkie media i zbiory światowych galerii i prywatne).

Takie użycie nigdy nie jest nieograniczone.
Najczęściej wycena zależy od wielu czynników:
1) czy dzieło lub prawa są czyjąś prywatną własnością (jeśli są - będzie drożej)
2) jaki jest obszar terytorialny jego użycia (lokalnie/kraj/kontynent/świat)
3) jaka jest przewidywana ilość reprodukcji lub czas używania dzieła
4) jaka będzie wielkość tej reprodukcji

I wtedy ceny za plik (oczywiście o odpowiednich dla naszych potrzeb parametrach) są różne - od kilkudziesięciu euro w górę, często nawet 'grubo w górę' - ale wszystko zależy od docelowego właściciela.

Nie wiem szczerze jak wygląda sprawa wykonywania samodzielnie reprodukcji znanych i bardzo znanych prac i jakie są konsekwencje ich nieautoryzowanego użycia ...np usuwając w PS podpis lub znak autora - to bardzo słabe moim zdaniem podejście jest.

Nie wiem też jaka jest w tej działce oferta stocków, bo tam szukam jedynie drobnych części składowych, elementów do dopełnienia pracy wg ustleń z Klientem. Praktycznie nigdy nie używam stockowych 'gotowców' w swoich pracach.

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Adam D.:
Nie wiem szczerze jak wygląda sprawa wykonywania samodzielnie reprodukcji znanych i bardzo znanych prac i jakie są konsekwencje ich nieautoryzowanego użycia ...np usuwając w PS podpis lub znak autora - to bardzo słabe moim zdaniem podejście jest.

Konsekwencje pewnie zależą od tego, czy autor się o tym dowie, i będzie chciał te konsekwencje wyciągnąć.

Nie jestem zdecydowanie znanym autorem, ale za słabe zdjęcie mojego autorstwa, które ktoś zakosił i umieścił na dwóch stronach internetowych usuwając mój kopyrajt i nie pytając mnie o zdanie, dostałem 600 zł, po ugodzie. Netto.

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Jestem fotografem amatorem. Zdarza mi się przyjąć zlecenie na zdjęcia (najchętniej architektura, ale nie tylko). Dla mnie to 24-45 roboczogodzin pracy fizycznej i intelektualnej, wykonywanej w ciągu 7-10 dni, czasami trochę więcej. Ponieważ nie żyję z wykonywania zdjęć, nie mam specjalnego parcia na cenę. Dlatego, podając warunki, ustalam cenę 200 pln netto za jedno kupione zdjęcie przy minimum 5 kupionych zdjęciach z kilkunastu lub więcej do wyboru. Jeśli ktoś chce wziąć więcej zdjęć jestem skłonny indywidualnie negocjować cenę za dany set. Nie traktuję tego jak sztuki, to rzemiosło i pieniądze na dodatkowe akcesoria foto.

W tej cenie oddaję wszystkie autorskie prawa majątkowe.Jerzy Fiuk edytował(a) ten post dnia 19.08.12 o godzinie 13:58

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Moja znajoma jest profesjonalnym fotografem, i zdecydowanie potwierdzam że nie jest to łatwy kawałek chleba, biorąc pod uwagę fakt że coraz więcej jest pseudo fotografów którzy robią zdjęcia tanio. Bo przecież każdy dzisiaj może stać się fotografem kończąc chociażby kurs na you tube

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Anna D.:
Moja znajoma jest profesjonalnym fotografem, i zdecydowanie potwierdzam że nie jest to łatwy kawałek chleba, biorąc pod uwagę fakt że coraz więcej jest pseudo fotografów którzy robią zdjęcia tanio. Bo przecież każdy dzisiaj może stać się fotografem kończąc chociażby kurs na you tube

Powiem złośliwie, przepraszam. Jeśli Pani profesor, widzi różnicę między swoimi zdjęciami i zdjęciami "pseudo fotografów", to inni też ją zobaczą. Jeśli nie, to faktycznie, cena ma znaczenie. Pani profesor, powinna ją obniżyć, bo ten towar można kupić taniej od niewykwalifikowanego. Można też "zmienić target" i robić zdjęcia na inny rynek, gdzie "brak kwalifikacji", praktycznie, zamyka dostęp do niego.

Czasy, kiedy do tego zawodu utrudniał dostęp, dostęp do odpowiedniego sprzętu minęły. I bardzo dobrze. Wielu ma szansę odkryć w sobie talent, której wcześniej nie mieli. Podobnie ludzie pióra (dzięki internetowi).Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.04.14 o godzinie 11:30

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Sobiesław P.:

Nie jestem zdecydowanie znanym autorem, ale za słabe zdjęcie mojego autorstwa, które ktoś zakosił i umieścił na dwóch stronach internetowych usuwając mój kopyrajt i nie pytając mnie o zdanie, dostałem 600 zł, po ugodzie. Netto.

U kolegi było podobnie. Zdjęcie skradzione umieszczone na portalu, usunięte C i podpis. Sąd oddalił pozew o naruszenie praw majątkowych bo "zdjęcie nie zawiera nic twórczego" Śmieszne?

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Bogdan P.:

Sobiesław P.:
Nie jestem zdecydowanie znanym autorem, ale za słabe zdjęcie mojego autorstwa, które ktoś zakosił i umieścił na dwóch stronach internetowych usuwając mój kopyrajt i nie pytając mnie o zdanie, dostałem 600 zł, po ugodzie. Netto.

U kolegi było podobnie. Zdjęcie skradzione umieszczone na portalu, usunięte C i podpis. Sąd oddalił pozew o naruszenie praw majątkowych bo "zdjęcie nie zawiera nic twórczego" Śmieszne?

Nie, ja bym się od razu odwołał.

Poprosiłbym Wysoki Sąd o uzasadnienie.

W polskim prawie nie ma nic o "zawartości artyzmu w ujęciu", jest za to prosta wykładnia, że nawet ujek co robi słit focię komórą u cioci na imieninach jest w świetle prawa autorem dzieła, i jego prawa są chronione, amen. Jeśli ktoś tę focię wykorzysta niezgodnie z prawem - płaci. Amen.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.05.14 o godzinie 23:50

Temat: Ile kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego?

Adam B.:
Ciekaw jestem ile waszym zdaniem kosztuje fotografia do wykorzystania komercyjnego. Jeden plik bez stempla "Zdzisław Beksiński" czy innego uznanego twórcy. Człowiek zrobił zdjęcie, pochylił się nad PS i wyszło przyzwoicie w pełnej klatce. Ile takie coś kosztuje?

Wykluczam odpowiedzi:
"tyle, ile inwestor jest w stanie zapłacić",

A jakiej innej odpowiedzi oczekujesz??? Każdy fotograf (każdy twórca) ma dwa wyjścia:
- pracuje za wikt i opierunek, czyli sumuje swoje miesięczne/godzinowe koszty sprzętu itp. dodaje coś "na życie" i podje koszt
- jest wynagradzany za efekty

niestety często bywa, że wartość efektu nie rekompensuje kosztów posiadane sprzętu i wtedy jest kiszka ) bo:

inwestor może wybrać spośród dziesiątek równie pięknych fotografii.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.05.14 o godzinie 08:45