Temat: Dylemat o ostrosci obrazu - pytanie
Marcin Sławicz:
Dobrze Marcinie, że wyjaśniłeś "skróty myślowe" Doroty ;)
Dodam jeszcze swoje 3 grosze:
Dorota K.:
Dla większości obiektywów przy przysłonie w okolicach f 8 uzyskuje się największą głębię i ostrość.
F/8 to jest bezpieczny wybór, jeśli się nie ma dokładnych danych. W pytaniu autora - krajobraz - warto eksperymentować przy braku wiedzy i naświetlać przy np. f/8, f/6.3 i f/5.6. W przypadku dalekich obiektów różnica w głębi ostrości będzie niezauważalna, a jakość będzie można ocenić po fakcie.
W dyskusji pominięto zupełnie wpływ matrycy. Okazuje się, że matryca (w przeciwieństwie do emulsji) też ma swoje ograniczenia i wpływa na rozdzielczość przy przysłanianiu. Gdzieś miałem link do granicznych wartości dla różnych matryc. Ciekawa lektura. Jak ktoś jest zainteresowany, to wygrzebię.
W przypadku zoomów dochodzi jeszcze rozdzielczość zmienna z ogniskową. Często jest tak, że wartości z krańców ogniskowych nie są takie same jeśli chodzi o rozdzielczość; maksymalna rozdzielczość jest też osiągana przy innej wartości f.
Przy przymykaniu przysłony granice głębi ostrości przesuwają się w obu kierunkach - ku nieskończoności i ku fotografowi. W dużym przybliżeniu można określić, że zakres głębi ostrości obejmuje 1/3 odległości przed płaszczyzną ostrości i 2/3 odległości za nią.
Była też mowa o zaznaczonych na korpusie obiektywu zakresach głębi ostrości. Niestety polegać na nich nie można za bardzo, bo producenci przyjmują zwykle zbyt optymistyczne wartości tzw. krążków rozproszenia (za duże). W praktyce dla bezpieczeństwa trzeba przyjąć, że te wartości były o 1 st. przesłony przesadzone.
Ostatnia rzecz, która wpływa na jakość obrazu to drgania. Nawet najostrzejszy obiektyw nic nie pomoże, jeśli np. korpus zadrży od migawki czy ruchu lustra. Może w przypadku obiektywów szerokokątnych nie będzie to aż tak widoczne, lecz może też mieć wpływ. Stąd właśnie opcje z wstępnym podnoszeniem lustra. No i statyw porządny :)