Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Dla fanów Leica itp.. ;)

"Nowa cyfrowa Leica M kosztuje 25 tys. złotych. Ubożsi fani czerwonej kropki produkowanej za Odrą mogą zainwestować w model D Lux 6 (4 tys. zł), który w rzeczywistości jest na nowo opakowanym produktem firmy Panasonic (LX7) kosztującym o połowę mniej. Hasselblad, którego produkty najczęściej widuje się na sesjach do francuskich magazynów mody, walcząc o klienta „masowego” połączył siły z Sony. Model Stellar bazujący na kompaktowym Sony RX 100 (1900 zł) po dodaniu nowej farby, drewnianego uchwytu i pięknego opakowania wyceniony został 1500 euro. Bardziej zaawansowany technicznie Sony NEX 7 (3900 zł) przepoczwarzył się w biurach marketingowców szwedzkiej firmy w model Lunar o cenie 5000 euro. "

http://kulturaliberalna.pl/2014/04/01/smaki-fotografii...

Temat: Dla fanów Leica itp.. ;)

Jestem ogromnym fanem firmy Leica, i od wielu lat użytkuję jej sprzęt (ale nie fotograficzny). Mam instrument tej firmy wyprodukowany w latach 87-92, jest tak solidny i funkcjonalny, że nie mam zamiaru wymieniać go na nowszą konstrukcję. Dziś już prawie nikt nie robi tak dobrze instrumentów pomiarowych. W tamtych czasach każde szkło Leica (wild-heerbrugg) było wyjątkowej jakości. To była stara (jeszcze przedwojenna) szwajcarska szkoła mechaniki i optyki precyzyjnej. Główny kierunek produkcji był na potrzeby wojska, a produkcja cywilna na tym zyskiwała. Nie przystoi tak renomowanej firmie przebrandowianie produktów innych producentów, szkoda, że księgowi mają odmienne zdanie.

Niemcy mieli swojego Zeiss'a a japończycy Nikon'a, tu też głównym nurtem były militaria. Bez wojskowego zastrzyku gotówki żadna z tych firm nie doszła by do tak wysokiego poziomu jakości swych wyrobów.

Następna dyskusja:

ciekawostka dla tych ktorzy...




Wyślij zaproszenie do