Temat: Co sadzicie o WSF?
Hej,
ja ukonczylam WSF-a i powiem nieskromnie, ze ta szkoła otworzyła mi oczy. I nie mam tu na mysli nauki jak dobrać ustawienie przesłony i czasu, bo od tego chyba każdy zaczynał. Nie mam na mysli tez unikania robienia kadrów ze słupem w głowie, czy pod słońce. Szkoła nie uczy rówież jak zrobić doskonałe zdjęcie zachodu słońca. Jest bardzo dużo tematycznych wykładów, począwszy od portretów, przez reportaż, zahaczając o kreację a na instalacjach multimedialnych kończąc. Szkoła posiada ciemnie z całym sprzetem i chemią gratis, studio fotograficzne, sa zajęcia w plenerze, sa wyjazdy 3 razy w roku, w tym zagraniczne. Na kazdy zagraniczny plener dołącza jaka "wazna osobistość ze swiata foto". Szkoła organizuje bezpłatne spotkania autorskie z artystami, ktorzy maja juz jakis dorobek (Żak, Konopka), badz wykładaja na innych uczelniach ASP, łódzkiej filmówce, etc. Nazwiska wykładowców jak Schmidt (dyrektor szkoly zreszta), Prazmowski, Woś, (Ś.P.) Irek Zjeżdzałka, Baranowski, Rolke, Przyborek, - dla wtajemniczonych nie sa zagadką.
Mimo ze szkoła jest dwuletnia, mozna zostac na trzeci rok i zrobić dyplom, oczywiscie WSF stara sie licencjata, ale dyplom z takiej szkoły to niezły start i czasem (a mam sporo przykładów kolegów i kolezanek) dobry podkład pod ASP, łodzką filmówke, czy opawską szkołę.
No i najważniejsze - utalentowani mają szansę na niezły start. Nieskromnie się pochwalę, ze swoj pierwszy wernisaż miałam własnie dzięki Marianowi Szmidtowi, ktory zorganizował wystawę "21 nowych Fotografów", w ktorej miedzy innymi wystawiali się studenci WSF w Galerii Tetaru Roma. Po więcej info zapraszam na priva: aga@agnieszkagrajda.com
Pozdrawiam wszystkich miłośników fotografii