Temat: Chciałbym coś kupić...
Przemysław F.:
za to zużycie prądu ogromne :)
Odpalam ringa okazyjnie - to raz, dwa - włącza na czas zrobienia zdjęcia i ustawienia świateł - nie ogrzewam tym pokoju ;) Trwa to niezbyt długo. Wydaję mi, się że więcej prądu zeżre czajnik, który ma np 2400W i używasz go codziennie po kilka razy niż taki ring włączony na pół godziny.
12x60=720W - jak komuś się chce to niech policzy ile kosztuje np półgodzinne świecenie ringiem.
nie lepiej wrzucić świetlówki energooszczędne?
Myślę że nie. Żarówki energooszczędne świecą inna temperaturą barwową, poza tym rozgrzewają się - właściwa barwa świetlówki osiągana jest dopiero po jakimś czasie świecenia - wolę przez caly czas mieć tą samą temperaturę przez cały czas zdjęć niż kombinować przy każdym zdjęciu. Czytałem również, że żarówki energooszczędne pobierają większa energię podczas włączania/rozgrzewania - ale to może opinie taką wysnuli PR-owcy od żarówek zwykłych.
I chłodniej będzie
To na pewno
i światła tyle samo... może nawet mniej tych żarówek.
Nawet takie foto-świetlówki...wiem, że droższe, ale 12 ich nie potrzeba-max połowę tego :)
Nie wiem jak mniejsza liczba żarówek (6) na obręczy średnicy zewnętrznej 90cm oświetli twarz. Kierowałem się wypróbowanymi sposobami.
choć właściwie jak patrze na podany przykład...to efekt jest jakbyś zwyczajnie błysnął prosto w twarz.
Jeśli masz lampę, która tak błyska w twarz tak aby nie było cieni i która kosztowała mniej niż 250 zł to chętnie odkupię.
Dla mnie głównie cena grała rolę przy budowie ringa - jakbym miał wolne 1500 zł na moje fotozachcianki to bym sobie kupił ringflasha quantuuma :)