Temat: Canon czy Olympus
Krzysztof B.:
>Dwie jedyne
firmy, które się liczą w małoobrazkowej fotografii, to Canon i Nikon
I tu się z Kolegą w pełni zgodzę.I choć mam Nikona, też uważam, że Canon 30D za taką cenę to świetny sprzęt.(hmm, tylko ten obiektyw kitowy za 200 zł do takiego aparatu do dla mnie niemal przestępstwo i świętokradztwo..zwłaszcza że Canon słynie z fatalnych kitów..nie dziwię się że się pozbywają i raczej nie dlatego, że mają już inne - bo jakby je już mieli to przecież mogliby od razu kupić samo body..IMHO raczej pozbywają się za grosze, bo odkrywają że kit jest kiepski)
Tak naprawdę dla początkującego amatora każdy sprzęt będzie dobry - świadomość tego co potrzebuje do realizacji swoich zamierzeń przyjdzie z czasem wraz z umiejętnościami doświadczeniem.
Bo doświadczony fotograf kupuje sprzęt pod kątem swoich planów i wie czego potrzebuje (a także jakie ma nawyki, co preferuje) - początkujacy amator zwykle robi na odwrót, myśląc, żę jego sukcesy będą zależeć głownie od sprzętu, a jak już bedzie mieć "ten najlepszy sprzęt" to wtedy dopiero pokaże co potrafi.(i tu jest ten pierwszy podstawowy błąd, to dopiero w miarę rosnących umiejętności warto mieć lepszy sprzęt, żeby móc wykorzystać w pełni jego możliwośći).
A nie wiedząc co się chce osiagnąć trudno dobrać odpowiedni sprzęt.
To tak jakby ktoś na forum samochodowym prosił o radę że "chce kupić samochód żeby jeździć" nie podając gdzie będzie jeździł, czy po mieście, po szosie, a może w terenie i tak naprawdę jeszzcze sam nie wie, czy potrzebuje terenówki, limuzyny czy samochodu sportowego itd itp(sorki ale najłatwiej przychodzą mi porównania samochodowe)
Tak naprawdę na początek wystarczy dobry kompakt - dzięki niemu można się wiele nauczyć (nawet jak nie trybu w pełni manualnego to chociaż priorytetu czasu lub przesłony) i generalnie "otrzaskać się" z tematem. Wtedy już łatwiej wiedzieć czego się potrzebuje.
Natomiast lustrzanka jest dużo bardziej wymagająca zarówno pod względem umiejętności jak i niezbędnego wyposażenia i związanych z tym kosztów.
Decydując się na pierwszą lustrzankę warto pamiętać o jednej ważnej sprawie - samo body nie jest najważniejsze, je co jakiś czas się zmienia, lecz reszta "ekwipunku" zostaje i pasuje do kolejnego body ale tylko tej samej marki-zatem decyzja o zakupie to tak naprawdę decyja o wejściu w dany system. I tak jak kompakt można mieć każdorazowo innej firmy, tak w przypadku lustrzanki jest to trudne, a przede wszystkim bardzo nieekonomiczne.
Oczywiścoie nie ma wątpliwości że są tylko 2 wiodące systemy - Nikon i Canon.
I jeśli myślisz poważnie o fotografii i swoim rozwoju to jest najbardziej przyszłościowe i pewne. Ci co kiedyś weszli w system Olympusa czy Minolty dziś nie mają za dużego wyboru i albo go zmieniają, albo robią dobrą minę do złej gry (lub nie są zbyt wymagający).
Ale wiem też, że wielu ludziom wystarcza lustrzanka z jednym obiektywem - są zadowoleni, bo po prostu nie mają większych wymagań, używając jej w trybie "auto" jako taki trochę lepszy kompakt.(a dotego jeden obiektyw typu "spacerzoom" o bardzo długim zakresie ogniskowych którego nigdy nie zmieniają - bo jeszcze im się matryca pobrudzi..zresztą nawet nie bardzo wiedzą jak bo może coś jeszcze popsują ;))
Generalnie wszystkie rady które tu dostałaś są na swój sposób bardzo dobre a decyzję niestety musisz podjąć sama.
Warto każdy aparat obejrzeć osobiście, jak leży w ręku, jak "przy oku" pobawić się nim, czy jest wygodny itp.
Nie ma jednego idealnego rozwiązania.
Aha, na pewno mają dużo racji Ci co mówią o 2 obiektywach i stawiają na optykę kosztem tańszego body.
Mnie tylko jedno zastanowiło - napisałaś, że chciałaś kupić normalny kompakt a dałaś się namówić na lustrzankę, nie mając - jak sama piszesz - pojęcia o fotografii.
Nie jestem pewien, czy to w ogóle dobre dla Ciebie rozwiązanie i do czego chcesz używać aparatu.
Bo jest obecnie moda na lustrzanki, tak jak na notebooki/laptopy (które często potem są na stałe na biurku podłączone, choć ich założeniem jest mobilność kosztem wielu ograniczeń jakościowych).
Kupować sztuka dla sztuki czy dla mody - oczywiście też można, tylko czy warto? I czy zdajesz sobie sprawę, że to pociąga za sobą różne konsekwencje - i jak wszystko wady też ma - np rozmiar, waga, brak uniwersalności, mniej programów tematycznych lub wcale i gorszy zwykle tryb auto. Lustrzanki lepsze efekty dają w doświadczonych rękach przy ręcznych lub półautomatycznych ustawieniach - często laik zrobi lepsze zdjęcie kompaktem, bo do tego jest on przeznaczony.
Pytanie zatem czy jesteś przygotowana także na naukę oraz robienie ambitniejszych zdjęć. Bo jak tylko do pamiątkowych zdjęć "u cioci na imieninach" czy na imprezach bez specjalnych wymagań technicznych, kompozycjnych, czy artystycznych bez "bawienia się w fototografię" to lustrzanka może okazać się pomyłką i przeinwestowaniem - do tego wystarzy średniej klasy kompakt. Ba, a taki zaawansowany, dobry kompakt to juz potrafi robić nawet i wybitne zdjęcia (niektórzy znani dziś i uznani zaczynali od kompaktu) - nie sprzęt bowiem czyni mistrza.
Może warto kupić dobry kompakt i zobaczyć czy Cię to wciąga a i sprawdzić jaki rodzaj zdjęć Ci najbardziej pasuje?Przykładowo jak w obszarze Twojego zainteresowania będzie leząło makro - to nie będziesz musiała się przekonywać że jendak Ci to nie pasuje kupując obiektyw do makro za 1000 złczy więcej zł. Tu widać przewagę kompaktu - ma wszystko w "standardzie" - prawdziwe różnice w jakości najbardziej widać dopiero jak już się kupi dobre, dedykowane do różnych celów szkła (bo jak to się mówi - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego)
A jak się już na serio wciągniesz to body to jedynie ułamek późniejszych wydatków (tu akurat się z kolegą nie zgadzam - kupować body za 3 tys a do tego obiektyw za 200 to błąd, bo coś jest tylko tak dobre, jak najsłabszy tego element) W przyszłości te 3 tys na sprzęt będzie się potem wydawało naprawdę bardzo tanio,gdy już poznasz ceny dobrych (ba, przeciętnych) obiektywów, a zwykle warto mieć ich kilka. Do tego statyw, filtry, lampa.. a jak zapragniesz kiedyś zrobić sobie małe amatorsie studio...
Czy ja Cię straszę? Nie, to po prostu strasznie wciąga. A jak nie wciąga, to wtedy chyba troszkę bez sensu się w to bawić.
Żeby Ci jeszcze bardziej "zamieszać" (zakładając że jednak lustrzanka i to świadomy wybór) załączam linka, gdzie znany dziennikarz fotograficzny poleca lustrzanki takie jak Olympus, Fuji czy Pentax, łamiąc pewne "branżowe" stereotypy. :))
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=6340
Powtórzę jeszcze raz - wybór należy do Ciebie. :)
Mam nadzieję, że mimo wszystko choć trochę pomogłem a chociaż rozszerzyłem Twoje spojrzenie na tę sprawę..
Pozdrawiam,
Maciek
PS, aha, dla równowagi - kolega podał namiar na forum Canona..zatam zapraszam także na forum NIKONA:
http://forum.nikon.org.pl
gdzie także udzielą bardzo rzetelnych, szybkich i rzeczowych odpowiedzi, choć maniaków sprzętowych rónież nie brakuje, to znajdziesz tam wielu zawodowców, a także znanych i uznanych fotografików, którzy też pomogą rozwiać Twoje wątpliwości (lub jeszcze bardziej je zwiększyć).
Maciej S. edytował(a) ten post dnia 30.10.07 o godzinie 23:10