Tomasz Łukaszczyk

Tomasz Łukaszczyk fotograf / agencja
modelek UnUModels.pl
/ Trango Tower - ...

Temat: analog

Jędrzej Janusz:
Szymon R.:
Mam body EOS 30e, którego już nie używam.. mogę tanio odsprzedać.
Dzięki za propozycję, ale szukam raczej czegoś bardziej manualnego... powiedziałbym nawet, że w pełni manualnego.
To polecam fotografie otworkową ;)
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: analog

Widzę, że sami hardcoreowcy tu są :D Dla fanów fotografii otworkowej polecam http://www.youtube.com/watch?v=U0ta32g9M6c
Koleś ma misje w życiu ;)

A co do awaryjności starych manuali.. No cóż, nie robią się coraz nowsze, ale da się kupić sprzęt mało eksploatowany. Dlatego też nie jestem fanem takich zabawek jak FM2 czy LX, które są świetnymi na prawdę profesjonalnymi manualnymi body, ale często były używane przez profesjonalistów właśnie i mają za sobą kilometry błony i dziesiątki jak nie setki tysięcy klatek ustrzelonych. Bardziej amatorskie body zwykle nie były tak eksploatowane i naprawa jest tańsza. Poza tym nie warto brać egzotyków, czasami są fajne, ale jak coś padnie (nawet byle bzdura) to części nie da się dostać zupełnie :(
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: analog

Tomasz Łukaszczyk:
To polecam fotografie otworkową ;)
zbezcześciliście mi światopogląd...myślałem, że analog, to lekarz od odbytów ;)
Sławomir J.

Sławomir J. Kierownik sekcji
dział finansowy
Siemens Sp. z o.o. ,
Wa...

Temat: analog

oczywiście koniecznie x
Robert K.:
jeśli już to F90x, lepszy od F90.
Sławomir J.

Sławomir J. Kierownik sekcji
dział finansowy
Siemens Sp. z o.o. ,
Wa...

Temat: analog

kurczę taki starszy model Canona coś z A w nazwie - może Robert Ci pomoże - ja zapomniałem - znajomy fotograf tym "młócił"...i to był ponoć niezły manual
Jędrzej Janusz:
Szymon R.:
Mam body EOS 30e, którego już nie używam.. mogę tanio odsprzedać.
Dzięki za propozycję, ale szukam raczej czegoś bardziej manualnego... powiedziałbym nawet, że w pełni manualnego.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: analog

Sławomir J.:
kurczę taki starszy model Canona coś z A w nazwie - może Robert Ci pomoże - ja zapomniałem - znajomy fotograf tym "młócił"...i to był ponoć niezły manual

Jest Canon AE-1Program (nie bierz AE-1 - podobny, ale słabszy, różnic teraz nie pamiętam), jest też A1 - profesjonalny korpus. Wszystkie na bagnecie FD (FDnew), ale były też starsze obiektywy pasujące do tego bagnetu oznaczone jako FL. Róznica polega na sposobie mocowania do bagnetu. FD/FDnew - bagnet na stałe mocowany do obiektywu, czyli żeby przyczepić szkło do puszki to obracasz całym obiektywem. Natomiast FL polega na tym, że przytykasz obiektyw do puszki i obracasz pierścień na obiektywie, żeby zatrzasnąć bagnet. Wymaga to użycia dwóch rąk. Nie wiem, czy dość klarownie to napisałem.
Miałem AE-1Program (teraz ma go moja siostra)- bardzo fajny aparacik, wymaga okresowej, co 5 lat, konserwacji polegającej na smarowaniu teleskopów lustra i od czasu do czasu wymiany uszczelnienia. To normalne czynności eksploatacyjne, tak jak w samochodzie wymiana zużytych klocków hamulcowych, tarcz itp.itd.

No i dość tanie obiektywy z soczewkami szklanymi i metalowy korpus obiektywu! Oczywiście polecam canonowskie obiektywy stałoogniskowe.

Ciągła zmiana obiektywów może być upierdliwa, ale zrewanżuje Ci się to jakością zdjęć, zwłaszcza na slajdach.Robert K. edytował(a) ten post dnia 07.10.08 o godzinie 21:52

Temat: analog

Jędrzej Janusz:
Kto z Was używa analogów? Jakie byście polecili na początek? Chciałem kupić sobie cyfrowe lustro, ale znajomi polecili mi zakup analogu. Jakiegoś w pełni oldschool'owego - manual. Jakieś podpowiedzi? Przeglądam oferty i znalazłem Olympusa OM10 w niskiej cenie i chyba w miarę spoko... czy jednak Canon/Nikon (bardziej skłaniałbym się w stronę Nikona)?

w miare spoko? :) to w pelni profesjonalna lustrzanka manualna. prawdziwa przygoda i radosc fotografowania. i do tego obiektywy zuiko. po prostu cud miod i paluszki. wiem, bo mam i uzywam :]
Szymon D.

Szymon D. Informacja żródłowa,
Uniwersytet
Warszawski, członek
stow...

Temat: analog

Nie ma nic lepszego niż Pentacon. Jakość prawie jak Hassel, a sporo tańszy. 12 zdjęć na zwoju zmusza do muślenia przed nacisnieciem spustu. Masa pozwala robić z ręki z czasem sekunda (wypraktykowałem)bo tak ciężki, ze aby poruszyć to trzeba zdrowo szarpnąć. Sam kupiłem bardzo zjechany u rzemieślnika w roku 1978, a w zeszłym roku musiałem wymienić ciegna migawki - i całe naprawy. Nie mowie oczywiscie o regularnej konserwacji. A radość z fotografowania naprawde wielkoformatowa.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: analog

Szymon D.:
Nie ma nic lepszego niż Pentacon. Jakość prawie jak Hassel, a sporo tańszy. 12 zdjęć na zwoju zmusza do muślenia przed nacisnieciem spustu. Masa pozwala robić z ręki z czasem sekunda (wypraktykowałem)bo tak ciężki, ze aby poruszyć to trzeba zdrowo szarpnąć...
Pozdrawiam
Do myślenia powinny nas zawsze zmuszać zwoje mózgowe , co do antytezy nieporuszonych zdjęć jest wyjątkowo ciekawa, mógłbym zobaczyć to zdjęcie - nieporuszone, z ręki- na czasie 1 s ? Prosiłbym o parametry (ogniskowa przysłona iso)? Byłoby to dla mnie naprawdę wielkie doświadczenie, i pouczająca lekcja.
Szymon D.

Szymon D. Informacja żródłowa,
Uniwersytet
Warszawski, członek
stow...

Temat: analog

Oczywiście, musze tylko wygrzebać z archiwum, było to takie zdjątko, koledzy w piwnicach Zamku Królewskiego w Warszawie w czasie odbudowy.
Co do parametrów, to pamiętam, negatyw Fotopan S - 21 st. DIN, obiektwy standardowy 80 mm. przysłona jak pamiętam 4. W kazdym razie, oświetlenie - dwie świece, zrobiłem serje 4 zdjęć, 3 były nieporuszone.
Bartosz G.

Bartosz G. Fotograf,
dziennikarz moto,
inżynier

Temat: analog

Jako przeciwwagę dam swoją opinię, albowiem miałem ten, jak i inne aparaty w rękach. I zgadza się, Pentacon Six jest faktycznie "tym" aparatem, który można śmiało polecić jako słuszny wybór dla kogoś zaczynającego ze średnim formatem, i dysponującym większym zapałem niż budżetem. Ale, nie, nie zgodzę się że PSix pozwala robić zdjęcia z ręki na długich czasach, bo sama konstrukcja [masa] zespołu migawka/lustro funduję zdrowe klepnięcie przy każdym zdjęciu. Jeśli przypadkiem taki trik udał się na Flektogonie 20 mm - od razu mówię, ten obiektyw to największa porażka w systemie PSix. Nie zgodzę się też, że PSix jest eksploatacyjnie bezproblemowy - kto zamierza dłużej zostać przy tym systemie powinien zawczasu zaprzyjaźnić się z jakimś serwisiem tanio przywracającym sprawność analogowym aparatom. Wadliwość konstrukcyjna naciągu jest już prawie legendarna, a czasy migawki potrafią się rozłazić po kilku rolkach. Natomiast optyka jest rewelacyjna, zdjęcia wychodzą bardzo klimatyczne. Godny polecenia jest słoik 180 f/2.8, stosunkowo niedrogi, a oferujący "papierową" głębie ostrości przy np portretach.
Jeśli kogoś przerażają serwisy, lubi focić z ręki, a nie chce koniecznie mieć wymiennej optyki - polecam Yashicę MAT 124G.
Średni format nie jest tanią zabawą - jest średnio 3x droższy od formatu małoobrazkowego [za podobną cenę mamy klisze odpowiednio 12 i 36 klatek]. Należy również wspomnieć o tym, że za cenę średnioformatowego systemu skompletowanego "na styk", możemy mieć sporo więcej zabawek do 35 mm. Polecam grzebanie w egzotycznych lustrzankach na Allegro, czasem trafiają się prawdziwe perełki za grosze. Pod markami Porst i Revue sprzedawane były komplety body+szkło naprawdę fajnej klasy. U mnie stałą rolę analogowego SLR pełni Porst CR7 z obiektywem 50 f/1.2 kupiony za 100 zł. Gdybym chciał go zamienić na Canona FD, wjechałbym z budżetem na pole zarezerowane dla dSLRów...Bartosz Garlinski edytował(a) ten post dnia 13.10.08 o godzinie 20:48
Zygmunt Łopalewski

Zygmunt Łopalewski Rzecznik Prasowy,
Indesit Company
Polska

Temat: analog

A ja bym poszedł za głosem mojego kolegi fotografa, który jest analogowy do bólu: Leica M6, do krajobrazu Linhof, czasami tylko do R8 podepnie cyfrową ściankę. Otóż on raczej odradził FM2, wskazując na słabość migawki. Polecił za to model starszy, jako dobry wybór za niewielkie pieniądze dla osoby, która chce się tym pobawić, czyli FM.
Oczywiście, gdyby nie ograniczenia finansowe- tylko Leica M6... Pomarzyć można.
Szymon D.

Szymon D. Informacja żródłowa,
Uniwersytet
Warszawski, członek
stow...

Temat: analog

Mój znajomy, Saul Shapiro z Kopenhagi pracuje na 3 aparatach, małoobrazkowy notatnik - 13x18 cm, środnioformatowy podróżny, - 24x36 cm, oraz portretowy, coś chyba 30x40. Ale to juz fanatyk.
Pozdrawiam.

Zygmunt Łopalewski:
A ja bym poszedł za głosem mojego kolegi fotografa, który jest analogowy do bólu: Leica M6, do krajobrazu Linhof, czasami tylko do R8 podepnie cyfrową ściankę. Otóż on raczej odradził FM2, wskazując na słabość migawki. Polecił za to model starszy, jako dobry wybór za niewielkie pieniądze dla osoby, która chce się tym pobawić, czyli FM.
Oczywiście, gdyby nie ograniczenia finansowe- tylko Leica M6... Pomarzyć można.
Krzysztof Lipiec

Krzysztof Lipiec some things are not
important

Temat: analog

To ja polecę pentaxa MX. Obydwoje z narzeczoną używamy tego modelu i sobie chwalimy. Poza tym KX i K1000 jeżeli wolisz większe puszki. Sama prostota i kultura pracy. A do tego SMC-M 35/2 + 50/1.4 + 85/2.

Wcześniej używałem canonów AE-1 i A-1 też dobre, ale wyżej cenię olympusy OM z serii jednocyfrowej i w/w pentaki.
Robert K.:
FD/FDnew - bagnet na stałe mocowany do obiektywu, czyli żeby przyczepić szkło do puszki to obracasz całym obiektywem. Natomiast FL polega na tym, że przytykasz obiektyw do puszki i obracasz pierścień na obiektywie, żeby zatrzasnąć bagnet. Wymaga to użycia dwóch rąk. Nie wiem, czy dość klarownie to napisałem.

Klarownie, ale to nie tak jest. Różnica, którą opisałeś to właśnie różnica konstrukcji bagnetu między FD (mocowanie na srebrny pierścień, odziedziczone po FL) a FDn (mocowanie na przycisk). Oczywiście oba są w pełni kompatybilne. Różnice też znajdziesz w średnicy gwintu filtra oraz powłokach przeciwodblaskowych. Natomiast FL, czyli najstarsza seria kompatybilna z canonami FD różnią się sterowaniem przysłoną.Krzysztof Lipiec edytował(a) ten post dnia 16.10.08 o godzinie 12:26
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: analog

Zygmunt Łopalewski:
A ja bym poszedł za głosem mojego kolegi fotografa, który jest analogowy do bólu: Leica M6, do krajobrazu Linhof, czasami tylko do R8 podepnie cyfrową ściankę. Otóż on raczej odradził FM2, wskazując na słabość migawki.

Niby tak, ale w pewnym momencie Nikon zmienił migawkę w tym modelu, wstawiając taką wzmacnianą. Wygląda to jakby na normalnej migawce była nałożona struktura plastra miodu. Usztywnia to lamele migawki.Robert K. edytował(a) ten post dnia 16.10.08 o godzinie 16:18
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: analog

Krzysztof Lipiec:
> Robert K.:
FD/FDnew - bagnet na stałe mocowany do obiektywu, czyli żeby przyczepić szkło do puszki to obracasz całym obiektywem. Natomiast FL polega na tym, że przytykasz obiektyw do puszki i obracasz pierścień na obiektywie, żeby zatrzasnąć bagnet. Wymaga to użycia dwóch rąk. Nie wiem, czy dość klarownie to napisałem.

Klarownie, ale to nie tak jest. Różnica, którą opisałeś to właśnie różnica konstrukcji bagnetu między FD (mocowanie na srebrny pierścień, odziedziczone po FL) a FDn (mocowanie na przycisk). Oczywiście oba są w pełni kompatybilne. Różnice też znajdziesz w średnicy gwintu filtra oraz powłokach przeciwodblaskowych. Natomiast FL, czyli najstarsza seria kompatybilna z canonami FD różnią się sterowaniem przysłoną.

Tak głęboko nie wnikałem :-) O ile wiem, to w wersjach FL Canon zaznaczał obecność powłok przeciwodblaskowych jakimś skrótem, potem już w wersji FD/FDn to było w standardzie i zrezygnowano z dopisywania tych literek.
Bartosz G.

Bartosz G. Fotograf,
dziennikarz moto,
inżynier

Temat: analog

W manualnych Canonach najwyższy standard powłok obiektywu oznaczany był S.S.C. W końcowym okresie [bodajże wraz z pojawieniem się body F-1n] wprowadzono oznaczenie "L".

Temat: analog

Jędrzej Janusz:
Maciej N.:
Stawiałbym raczej na nikon/canon coś z AF.
Dlaczego AF? Wolałbym raczej pełny manual... choć wiem, że początki mogą być ciężkie ;)

Piszesz o manualu. Ja używam cyfry Canon 5D, ale bardzo chętnie wyciągam z szuflady analoga. Polecam Canona A-1 lub AE-1 Program. Na jednym i na drugim mam przyjemność pracować. Co do szkieł 50mm/1.4, 135mm/2.8, 70-210mm/4.
Krzysztof Lipiec

Krzysztof Lipiec some things are not
important

Temat: analog

Bartosz Garliński:
W manualnych Canonach najwyższy standard powłok obiektywu oznaczany był S.S.C. W końcowym okresie [bodajże wraz z pojawieniem się body F-1n] wprowadzono oznaczenie "L".
Robert K.:
Tak głęboko nie wnikałem :-) O ile wiem, to w wersjach FL Canon zaznaczał obecność powłok przeciwodblaskowych jakimś skrótem, potem już w wersji FD/FDn to było w standardzie i zrezygnowano z dopisywania tych literek.

Jeśli chodzi o powłoki, to wielokrotnie powlekane obiektywy pojawiły się w serii FD i nosiły oznaczenie S.S.C. (super spectra coating), co nie znaczy, że inne nie miały powłok :) W serii FDn większość modeli miała już powłoki wielokrotne i zaniechano oznaczania tego na obiektywie, tym niemniej, niektóre podstawowe modele wciąż nie miały wielokrotnych powłok (50/1.8, 28/2.8 i pewnie parę innych).

Oznaczenie "L" wprowadzono już w serii FD a więc tej samej, w której stosowano oznaczenie s.s.c. i oznaczało ono początkowo zastosowanie w torze optycznym szkła LD lub UD. W obiektywach EF oznaczenie L dodatkowo oznacza ponadprzeciętną jakość mechaniczną i trwałość. Nie dotyczy to jednak pierwszej generacji obiektywów L z serii EF, jak na przykład 100-300/5,6, 50-200/3,5-4,5, 28-80/2,8-4, które jakością wykonania nie odbiegały od wówczas produkowanych modeli konsumenckich.

konto usunięte

Następna dyskusja:

Fuji, film (analog)




Wyślij zaproszenie do