Temat: typ aparatu - kto poleci
Maciej Urlich:
(...)
Jak sam napisałeś w pierwszym poście - miało być prowokacyjnie więc jest :)
Na początku różnice dla użytkownika mogą być nie zauważalne, z czasem jednak się pojawią, niemnej skoro można za te same pieniądze kupić aparat z mniejszymi szumami przy powiedzmy iso 800 czy 1600 to chyba warto przemyśleć zakup.
Pozdrawiam.
racja, ale kiedy zaczynasz nie kupisz aparatu, ktory będziesz używać za kilka lat do fotografii profesjonalnej, a jak się naumiesz za kilka lat, to i tak będą już lepsze sztuki na rynku, więc warto oczywiście dobrze wybrać ale nie warto przedobrzyć, jeśli większośći funkcji na początku nie użyjesz,
z czasem okaże się jakie masz preferencje i potrzeby
osobiście jestem fanką mniejszych i prostych sprzętów, to pewnie kwestia lenistwa, nie lubię dużo dźwigać i szukać w torbie obiektywu podczas gdy mój cel niknie w oddali
np kiedy robiłam dużo reportaży w duecie z dumnym posiadaczem olbrzymiej lustrzany z kilkoma obiektywami (naprawdę chłopak mocno uginał się pod ciężarem swojej torby) moje zdjęcia miały kilka zalet więcej niż jego z prostych powodów:
1. cykałam szybciej (on ciągle jeszcze składał sprzęt)
2. nikt nie brał na serio dziewczynki a małym aparacikiem, kiedy obok był pan z dużym obiektywem :-)
to drugie pozwalało zbliżać się do ludzi prawie niezauważoną, to ogromna zaleta przy fotografii reporterskiej
osobiście uważam, że Canon z serii G doskonale spełnia wymagania nie tylko zaawansowanych hobbystów, ale i w wielu sytuacjach profesjonalistów (kilka lat temu reporterzy Wyborczej byli wyposażani w G3)
IMHO G7 i G9 mają tylko jedną wadę - nieruchomy ekran, jest to ogromna niewygoda po doskonałym modelu G5 i G6
w dodatku można do nich dokupić konwertery macro i tele,
a skoro ma być prowokacyjnie to zacytuję mojego znajomego: "nie potrzebuję lustrzanki bo mam długiego"
;-)