Temat: foto-książka czy albu z ręcznie wklejanymi zdjęciami ?
Sebastianie
W tym roku miałem zamówionych 9 takich albumów drukowanych w drukarni na 49 pełnych zamówień ślubnych. Pełne zamówienie to sesja narzeczeńska ślub i rozbudowany plener.
Jeszcze w Święta Bożego Narodzenia mam zamówienie na taki album.
Nigdy nie robię albumów z wklejanych zdjęć, bo po pierwsze jest to narzucanie młodej parze mojego gustu a po drugie to młoda para wie gdzie będzie trzymała albumy i jak mają pasować np. do półki, na której będą stały. Albumy wklejane szybko w ciągu trzech miesięcy podczas pokazywania zdjęć się niszczą, co też powoduje powstrzymanie poczty pantoflowej. Ja daje albumy gdzie zdjęcia zabezpieczone są pod folią. Zawsze para młoda otrzymuje 20% do 30% więcej zdjęć niż jest to ustalone w umowie. Ta nadwyżka pokazanych zdjęć umożliwia podmianę zdjęć w albumie, jeśli jakieś zdjęcia nie trafiły w gust młodej parze. Dzięki temu systemowi sprzedawania zdjęć bardzo działa poczta pantoflowa, która daje najwięcej zleceń. Zdjęcia do albumów drukowanych para młoda wybiera przeglądając zdjęcia na moim laptopie.
Jestem totalnym przeciwnikiem dawania zdjęć w formie wyłącznie cyfrowej. Taka forma nie daje autorytetu fotografowi i powoduje sporo kłopotów. Każdy ma inny monitor i inaczej widzi zdjęcia. Wielokrotnie widziałem zdjęcia kopiowane przez młodych ludzi z kupionych plików cyfrowych. To zazwyczaj była jakościowa tragedia. Pary żaliły się, że mnóstwo zdjęć na płycie jest identycznych i zdjęcia są złej, jakości i tak naprawdę przepłacili.
Powoli przymierzam się do innej formy sprzedawania zdjęć za pomocą internetu, ale nadal zostaje przy papierze. Ta forma umożliwia jeszcze większą mobilność parze młodej przy wyborze zdjęć a dla mnie zwiększa zyski. W tym roku tak sprzedawałem sześć zamówionych ślubów i teraz patrzę na ten system bardzo optymistycznie.
Wiadomo, że wklejone zdjęcia na czarne strony albumów zyskują, na jakości ale chyba nie o to powinno chodzić. Fotograf też powinien podpowiadać i sugerować, jaka forma zamawiania usługi i zdjęć jest najlepsza. Ja zawsze tłumaczę narzeczonym, czemu nie daje albumów z wklejanymi zdjęciami i jakoś ani nikt się na mnie za to nie obraża ani nie tracę klientów.