Temat: Mów zawsze wewnętrzne "tak"

Na zewnątrz warto powtarzać "nie", z kolei wewnątrz odwrotnie: "tak". Wewnętrzne "tak" oznacza otwarcie na doświadczenie, zgodę na to, żeby to, co jest było dla nas takie, jakie jest - poznawalne, doświadczalne, zrozumiałe.
Mówiąc wewnętrzne "tak" zaprzestajesz w sobie walki. "Zawsze wygrywać to nigdy nie walczyć" powiedział twórca Aikido Morihei Ueshiba.
Często skutkiem wewnętrznego "tak" będzie zewnętrzne "nie". "Nie" byciu ogłupianym, ośmieszanym, kontrolowanym, "zarządzanym" przez polityków, autorytety religijne, społeczne czy naukowe.
To będzie wielkie "nie" rozwiązłości, niewierności, upadkowi moralnemu. Wewnątrz jednak nie ma walki. Nie krytykujesz i nie potępiasz ludzi. Odróżniasz człowieka od jego zachowania.
Gdyby człowiek był swoim zachowaniem, nie byłby w stanie go poprawić.
Krytyka to identyfikowanie kogoś z jego działaniami. Wynika ona z prostego faktu: sami się z nimi utożsamiamy.
Powiedz wewnętrzne "tak" wszystkim problemom, negatywnym uczuciom, myślom. Nie walcz. Połącz się. Wprowadź świadomość.
Krytykując i potępiając nie stajesz się świadomy, ponosi cię twój własny gniew, twoja własna nienawiść, twoje własne emocje. Nie stajesz się wtedy obiektywny. Krytykanctwo kompromituje tylko jedną osobę: krytyka.
Bywa, że na zewnątrz potrzeba powiedzieć komuś coś mocnego. Powiedzieć "nie" temu, co ten człowiek mówi i robi. Bywa, że jest to nasze dziecko, nasz partner, nasz rodzic, nasz przyjaciel.
Jeśli jednak "nie" pojawiło się wewnątrz, zaczniesz krzywdzić. Przede wszystkim siebie. Poprzez siebie tych, którzy są na ciebie otwarci, który są do ciebie przywiązani.
Możesz powtarzać sobie słowo "tak" i kierować na nie uwagę. Odczuwaj je wewnątrz. Niech oczyści cię i uwolni od stanu wojennego, w jakim na ogół żyjesz. Żyjemy. Wszyscy tego doświadczamy, jeżeli nie często, to czasami.
Wiesz, skąd to wszystko wiem, o czym piszę? Z "autobiografii".
Usłyszałem tę naukę od lamy Bon Tenzina Wangyala Rinpocze i bardzo mocno wryła się w moją pamięć.
Ponieważ jesteśmy twórcami swojego losu, powinniśmy przyjmować z otwartością całą swoją karmę. Nie przebierajmy. Skonfrontujmy się. Ale nie jako wróg samych siebie i własnych błędów. Stańmy się swoim najlepszym przyjacielem, który mówi "tak", "tak", "tak" (jak Kora z Maanamu w piosence "Kocham Cię kochanie moje").
A na zewnątrz... coraz częściej zaczniesz mówić "nie". "Nie" tym, którzy chcą użyć cię jako narzędzia do jakiegoś celu, nie znając twojej - i swojej - godności bycia celem samym w sobie.
===
Uzdrowienie sfery pieniędzy, związku, ciała i psychiki, relacji towarzyskich i rodzinnych oraz duchowej ścieżki! Bezpłatne diagnozy ze zdjęcia. Metody huny wg Serge’a Kahili Kinga na odległość, http://muninszaman.blogspot.com. Roczny Kurs Huny w Internecie, inne: http://akademiahuny.blogspot.com