Agnieszka Kin

Agnieszka Kin Lektor języka
portugalskiego,
tłumacz, blogger
językowy.

Temat: Jak zacząć swoją przygodę z tłumaczeniem? Jak zdobywać...

Witam wszystkich,

Bardzo chciałabym pracować jako tłumacz. W związku z tym, nurtują mnie pewne pytania:

1. Jak w ogóle zabrać się do zdobywania doświadczenia w tym zawodzie?
2. Czy lepiej zacząć od większej agencji tłumaczeniowej czy może jako freelancer?
3. Czy istnieje w ogóle coś takiego jak staże tłumaczeniowe?
4. I czy osoba bez ukończonych studiów filologicznych ma jakiekolwiek szanse na znalezienie pracy w tej dziedzinie?

Z góry dziękuję za pomoc,

Agnieszka

konto usunięte

Temat: Jak zacząć swoją przygodę z tłumaczeniem? Jak zdobywać...

Mogę podpowiedzieć jedynie w zakresie tłumaczeń pisemnych. Warto zainteresować się technologią CAT. OmegaT za darmo, MemoQ wersja testowa w pełni funkcjonalna, chyba 45 dni. Na temat tych narzędzi proponuję obejrzeć filmy instruktażowe na youtube. Posługiwanie się nimi na pewno ułatwi 1)tłumaczenie pisemne, 2)dostęp do poważniejszych zleceń. To tylko jeden element.

Więcej, choć w sposób nieuporządkowany, piszę na stronie http://jakprzetlumaczyc.pl
Agnieszka Kin

Agnieszka Kin Lektor języka
portugalskiego,
tłumacz, blogger
językowy.

Temat: Jak zacząć swoją przygodę z tłumaczeniem? Jak zdobywać...

Dziękuję za pomoc. Chętnie zapoznam się i przetestuję oprogramowanie tłumaczeniowe.

konto usunięte

Temat: Jak zacząć swoją przygodę z tłumaczeniem? Jak zdobywać...

I czy osoba bez ukończonych studiów filologicznych ma jakiekolwiek szanse na znalezienie pracy w tej dziedzinie?
Słyszałam, że do tłumaczeń technicznych chętnie zatrudniają specjalistów właśnie z wykształceniem technicznym, ale jeżeli oni mają czym potwierdzić swoją wiedzę języka.
Ale np. ja nie mam wykształcenia tłumacza (tylko redaktora), a pracuję jako tłumacz, tylko że to od razu obniża pensję i możliwości (np. nie mam prawa poświadczać tłumaczenia, a to często się wymaga).

konto usunięte

Temat: Jak zacząć swoją przygodę z tłumaczeniem? Jak zdobywać...

Agnieszka Kin:
Dziękuję za pomoc. Chętnie zapoznam się i przetestuję oprogramowanie tłumaczeniowe.

Polecam mocno. Przyznam się, że bez OmegiT nie zabrałbym się za żadne tłumaczenie. Zawsze mam przy sobie. Ja noszę moje biuro (OmegaT, OpenOffice, własne słowniczki w txt) na pendrivie. Taka wersja jest do ściągnięcia na stronie pendriveapps.com.

Znajomość OmegiT ułatwi korzystanie później z innych programow CAT wymaganych często przez biura tłumaczeniowe, często drogich. Tłumaczenia już wykonane w OmegaTmożna kolekcjonować w postaci pamięci tłumaczeniowych tmx i glosariuszy w formacie txt, które można w przyszłości łatwo zaimportować do drogich programów CAT albo wykorzystywać ponownie w nowych projektach. Warto pamięci tłumaczeniowe
zbierać do katalogów zgodnie z tematyką. Np. chłodnictwo, budownictwo drogowe, sterowniki, Safety Data Sheets, instrukcje obsługi AGD :-)

Co do zatrudniania specjalistów: zatrudniają tych, którzy wykonali w miarę dobrze próbki tłumaczeń. Zaś coraz częściej oczekuje się umiejętności obslugi CAT jak Trados czy DejaVu i posiadania takowego oprogramowania. Przy odrobinie wiedzy i braku pieniędzy można chwilowo wykpić się OmegąT i prosić o przesłanie do tłumaczenia plików akceptowanych przez OmegęT bodajże TMX v1.6 i glosariuszy w formacie txt, csv. W małym zespole inżynierskim, gdzie wymagane jest tłumaczenie i uaktualnianie dokumentacji określonej liczby produktów albo w biurze prawnym posługującym się wciąż podobnymi dokumentami, OmegaT może zupełnie dobrze się sprawdzać.

Warto doinstalować spellcheckery (pliki w formacie hunspell, te same co w OpenOffice) oraz pluginy (ja mam Okapi, Language Tool (sprawdzanie gramatyki).

Ostatnio dorzuciłem do OmegiT plugin Glossum, który pozwala mi mieć słowniczki, glosariusze online i udostępniać je innym:

http://jakprzetlumaczyc.blogspot.com/2012/06/glossum-w...Jacek Kotowski edytował(a) ten post dnia 30.06.12 o godzinie 19:50



Wyślij zaproszenie do