Temat: Globalne ocieplenie klimatu - co jest przyczyną ?
Adam B.:
Podsumowując, Ireneuszu: jaki dowód by Cię przekonał że się mylisz?
Adam. W czym się mylę?
Jeśli chodzi o klimat to nie wyraziłem wiary a jedyna opinia miała bardziej charakter hazardowy niż dowodowy ;).
Co dowodów to trudno nazwać nimi prezentacje w popularnych magazynach/serwisach czy filmy na YT. Mają one swoje przesłanie. Z definicji prezentacja nie jest dowodem a raczej zwieńczeniem badań, pewnego procesu. Znacząca większość informacji, znacząca większość dyskusji nie ma nic wspólnego z dowodzeniem a bardzie przekonywaniem do własnych racji (czasem do racji osób trzecich). Na poziomach uogólnienia utrzymujących z dala od złożoności dziedzin, złożoności nauki, większość zainteresowanych, bardziej będziemy podążać w kierunku mniej lub bardziej burzliwej dyskusji niż dowodów czy badań.
Kiedyś napisałem że na słowo nie uwierzę nikomu. Nie ze względu na sceptycyzm tylko na proces analityczny. Jeśli coś wydaje się słuszne to można bezkrytycznie się zgodzić lub jeśli ma się ku temu wiedzę i umiejętności (doświadczenie też może być przydatne) spróbować podważyć twierdzenie. Jakby nie patrzeć to jedna z metod dowodzenia.
Trudno mi jednak podważać dzieła literackie czy filmowe z warstwy prezentacyjne. Są skonstruowane tak a nie inaczej jako że mało kto jest zainteresowany dziesiątkami czy setkami czy nawet setkami tysięcy, wykresów, modeli, obliczeń, analiz i co tam jeszcze jest niezbędne by dowód uwzględniam możliwie w pełny sposób rzeczywistość.
Mam przekonanie że byłem wyczerpujący i jednocześnie wyczerpujący nie byłem ;)