Temat: Fizyka cudów
http://asocjacje.pl/2014/01/20/czy-jestesmy-architekta...
Świat, który postrzegamy na zewnątrz, wydaje się nam być kolorowy. Jednak jest to jedynie nasze subiektywne doświadczenie, gdyż rzeczywistość nie jest tak naprawdę kolorowa sama z siebie. Kolor, to jedynie atrybut rzeczywistości, jaki arbitralnie przypisuje jej nasz umysł, a nie właściwość samej rzeczywistości. A czy rzeczywistość jest fizyczna, materialna? Czy "materialność" rzeczywistości to jej właściwość, czy może tylko jej atrybut, jaki arbitralnie przypisuje jej nasz umysł w procesie percepcji? A może "materialność" rzeczywistości to jedynie nasze subiektywne doświadczenie, takie jak kolor lub piękno?
Wyobraźmy sobie Wszechświat, jako "uzewnętrznienie" pochodzące z wnętrza naszego umysłu. Oczywiście, nie był by to już wszechświat zasadniczo materialny, ale wszechświat zasadniczo o naturze świadomości, o naturze snu, który w naszym doświadczeniu sprawiałby na nas tylko wrażenie bycia "materialnym", podobnie, jak nasze sny sprawiają na nas wrażenie bycia rzeczywistymi doświadczeniami, podczas gdy je śnimy. W takim Wszechświecie w dalszym ciągu obowiązywałyby prawa natury, jednak prawa te, jak wszystko inne, wywodząc się zasadniczo z umysłu, nie byłyby absolutne i ostateczne, a więc umysł mógł by je również modyfikować. To pozwoliłoby, na przykład, na lokalne zawieszenie prawa powszechnego ciążenia – lewitację – oraz inne "cuda" i zjawiska paranormalne, które obecnie są tabu i mimo, że są coraz częściej obserwowane, to pozostają jednak dogmatycznie wykluczone z dziedziny badań naukowych. Z punktu widzenia obecnie miłościwie nam panującego materializmu naukowego, trudno sobie wyobrazić bardziej absurdalną i odrażającą wizję świata, niż właśnie ta.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.02.15 o godzinie 21:11