Daniel Kowalski

Daniel Kowalski specjalista
ds.finansów

Temat: Zerwanie łydki(najprawdopodobnie?)

Witam

Chciałbym poprosić państwa o pomoc przy rozpoznaniu i wstępie do ewentualnego leczenia mojego problem z lewą łydką...Można powiedzieć,że jest to problem trwający od 27 sierpnia, ale według mnie wszystko zaczęło się około 2 miesięcy temu.Podczas pracy, w której pracowałem w pozycji przykucniętej, kiedy wstawałem poczułem ból w kolanie i tak jakby trzask.Udałem się z tym do lekarza, który jedyne co zrobił to zapisał tabletki przeciwbólowe i kazał odczekać.Z racji tego, że moja praca jest w dużym stopniu zależna od mojego poruszania się po ,,świecie,, przyzwyczaiłem się do tego bólu i nie sprawiał mi on dużych problemów, ale ów 27.08.10 podczas prac domowych poczułem ,,skurcz,, w łydce.Kiedy nie puszczał skierowałem się do przychodni gdzie otrzymałem zastrzyk rozkurczowy-,, w 30minut Panu przejdzie,,. Po godzinie wróciłem z łydką jak balon(cała strasznie napuchła),oprócz tego nie mogłem się normalnie poruszać,łydka była napięta umożliwiając mi kontakt z podłożem tylko poprzez palce(pięta w powietrzu).Dostałem skierowanie do szpitala,tam z kolei stwierdzili, że nie zagraża to życiu i należy udać się do ortopedy.Pierwszy wolny termin jaki załatwiłem to wtorek 31.08.10 Lekarz wykonał mi USG i stwierdził:Widoczna przestrzeń płynowa,, płaszcz,, otaczający mięśnie podudzia.Poza tym innych patologii nie stwierdzam.Otrzymałem leki przeciwzakrzepowe(Jeśli będzie potrzeba mogę podać nazwy).Mimo diagnozy postanowiłem skonfrontować te wyniki z innym lekarzem(wczoraj 3września), który po wykonaniu USG zaobserwował powiększenie się krwiaka do szer.30mm, zakazał przyjmowania leków przeciwzakrzepowych,stwierdził, że to z pewnością zerwanie mięśnia brzuchatego łydki oraz skierował do dalszego leczenia ortopedycznego.

Czytałem już różne artykuły o tym schorzeniu i raz mówi się o gipsie innym razem zakazuje się gipsu.Moje pytanie brzmi jak wygląda leczenie takiego schorzenia?Do kogo mam się z tym udać ortopeda?Boję się, że trafię do ,,mniej doświadczonego,, który będzie leczył mnie miesiącami...A może bezpośrednio do fizjoterapeuty?Czy gips jest koniecznością? I czy istnieje szansa abym od kolejnego poniedziałku 13 września był w stanie wznowić pracę(głównie poruszanie się samochodem) np. w jakimś opatrunku usztywniającym?

Z góry dziękuję za pomoc!

PS Jeśli by to pomogło jestem w stanie zeskanować dokładne opisy lekarzy, zdjęcia USG itp.Daniel Kowalski edytował(a) ten post dnia 04.09.10 o godzinie 12:27