Joanna Janina
N.
Jedni są pracowici,
drudzy -
pracochłonni.
Temat: Dziecko a First Class
O tym, że każdy rodzic ma bzika na punkcie swojego dziecka, przekonywać nie muszę :)Robienie zakupów to istna przyjemność i cieszy podwójnie.
Czy luksusowe rzeczy dla rosnącego brzdąca mogą już być lekką przesadą, mówiąc łagodnie czy wręcz przeciwnie: dlaczego nie?
Co sami byście kupili maluszkowi a co uważacie za istne szaleństwo i niepotrzebny "luksus" ?
Np. nosidełko FENDI za 1 000 zł to już luksus czy jeszcze nie?
Joe D. edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 19:43